#Black Keeper
Wersja do druku
#Black Keeper
Ja ogólnie czekam na jakiekolwiek wydarzenia na Żelaznych Wyspach ;d
Czy polecacie przeczytać książkę? ;P
Oglądam Gre o Tron od pierwszego sezonu, dostałem teraz komplecik książek i nie wiem czy warto czytać czy zostać przy samym serialu :P
Oczywiście, że warto.
Ja jako osoba czytająca 1 książkę na rok kupiłem i nie żałuje.
Czemu Stannis chce śmierci Robba? Przecież Nedd Stark chciał pomóc Stannisowi wrócić na tron, a sam Robb nie ma zamiaru walczyć o tron tylko chce się zemścić na Lannisterach i stworzyć własne królestwo pólnocy, więc Stannisowi w ogóle nie przeszkada i jeszcze pomaga tocząc wojne z Lanisterami?
Jakby ktoś chciał odświeżenie informacji o charakterach z GoT, to tutaj macie spoko zestawienie(ostrzegam, spoilery do 4 odcinka 4 sezonu): http://imgur.com/a/2r3Rt
Bo Robb powstając przeciw Joffreyowi ogłasza (ponowne) powstanie Królestwa Północy, czyli odłącza się od 7 królestw, a Stannis uważa się (no i jest jakby nie patrzyć) prawowitym dziedzicem Roberta, a więc prawowitym królem Siedmiu Królestw, czyli powstanie Robba poniekąd jest też powstaniem przeciw Stannisowi. Był w mniemaniu Stannisa kolejnym uzurpatorem, a wszyscy uzurpatorzy muszą zginąć, z żadnym nie będzie negocjował, ot taki typowy Stannis ;d
Kogo chcial ta cala magia ognia zabic Stannis? Pamiętam, że wymówił imiona Joffreya i Robba, już martwych, a trzeci był Balon Greyjoy czy Walder Frey?
tragedii nie bylo, ale tez nie porwal jakos ten odcinek. to jest wlasnie problem ksiazek Martina, ze tych wątków jest strasznie duzo, a jest tylko 10 godzin na pokazanie wszystkiego i czesc trzeba opuscic.
no tego 1 tez nie rozumiem, ale to tylko 2 razy (chociaz ma byc czesciej), moze znajdzie to jakies uzasadnienie w nastepnych odcinkach. Co do Oberyna to można sie spierac, bo to pokazuje charakter postaci, tak jak Tyrion lubi dziwki i wino, a Joffrey męczyć innych, tak Oberyn lubi chlopców i dziewczyny. I w tym ja osobscie nie doszukiwał bym się wciskania na siłę.
Ale scene z Hodorem bardzo przyjemnie sie ogladalo. I decyzja podejta przez Brana tez zapowiada ciekawy watek.
w koncu jakis rozpierdol :v
Ogółem odcinek był zajebisty :D. Arya - czuje że będzie z nią dobrze ;]
Co jest w ksiazce lepiej opisane? Rozmowa z Lysa czy opinia Littlefingera na jej temat?
nie wiem czemu piszecie że odcinek bez szału, skoro została w nim wyjaśniona jedna z największych zagadek głównej fabuły - rozumiem że było mało pościgów, wybuchów i strzelanin, ale nie sądzicie że w tym serialu trochę o coś innego chodzi?
Według mnie, ogólnie cała sytuacja Sansy. Nie wiem, czy jesteś zaznajomiony ze sposobem narracji w książkach, ale wszystkie wydarzenia opisywane są z punktu widzenia poszczególnych bohaterów. Historia Alayne (bo tak teraz nazywa się Sansa) i Petyra jest jasna i klarowna, bo to ona jest naszymi oczami i uszami.
To prawda. Może na niektórych nie robi to takiego wrażenia, bo albo czytali książki, albo po prostu nie zostało to jakoś zaakcentowane i tego nie wyłapali.
Tak na marginesie za to lubię lorda Baelisha. Świetny z niego gracz :D
Przeciez i w ksiazce i w serialu Littlefinger slodzi Sansie i ciagle porownuje ja do matki. Mimo ze jest nieogarnieta dziewczynka, on cierpliwie ksztalci ja na zimna suke. Jedyny fragment ktory daloby sie podczepic pod nazwanie jej glupia to ten z pierwszego tomu:
Lord Baelish pogładził spiczastą bródkę i powiedział: - Niczego? Powiedz mi,
dziecko, dlaczego byś posłała ser Lorasa?
Sansa nie miała wyboru, musiała opowiedzieć mu o bohaterach i potworach. Doradca
królewski uśmiechnął się. - No cóż, ja miałem na myśli trochę inne powody, ale… - Dotknął
kciukiem jej policzka.
- Życie nie jest piosenką, kochanie. Będziesz rozczarowana, gdy któregoś dnia
przekonasz się o tym.
Jaka zagadka fabuły i jakie zamieszanie w westeros? Bo chyba czegos nie wyłapałem
dla mnie odcinek dobry, lubię się delektować takimi smaczkami jak dialogi. Ogląda mi się jeszcze ciekawiej kiedy czytałem sagę i wiem jak niektóre sceny są opisane w książce a jak pokazane w serialu i jak niektóre elementy scenarzyści zajebiście odwzorowali a jak niektóre rzeczy pozmieniali na plus.
Nawałnica mieczy: Krew i złoto (druga część trzeciego tomu)
A nie jeszcze kawałki Uczty dla wron i Tańca dla smoków? Ot choćby dzisiejsza@Minsafo ;
No mowa Tyriona wygrała, genialnie zagrał tę gorycz i nienawiść.
Tak, Uczta dla Wron na pewno, Taniec nie wiem bo jeszcze nie doszedłem tam.
@marek ;
0 sekund z jonem, 0 z ogarem i zero z hodorem, tradycyjnie kilka chwil z matką smoków.
kiedy w końcu coś się zacznie więcej dziać z tymi wątkami?
kto z kim będzie walczył za taywina? i kto wygra?
@down
nigdy się nie naucze ich imion :d
dzisiaj oglądałem odcinek i tak sobie myślałem "jak ten typ się kurwa nazywa" chodziło o stanisa. ta laska od smoków dla mnie nazywa się "ta laska od smoków" lub "pizza", ta co chodzi z ogarem to dla mnie "dziewczynka z igłą".
UP
na czym polega proces przez walke?kogo tyrion wyzywa?