ludzie gdzie wy macie oczy
polowa odcinka to zapchajdziura w stylu dziwnych ujec kamery, chocby te wspomniane zblizenia na zombiaka na wozku razy osiem, ile mozna... pomijam juz fakt, ze znowu nie dzialo sie nic ciekawego (bo trudno nazwac czyms ciekawym wyprawe gubernatora po butelki z tlenem, gdzie ten ledwo chodzi, odbija sie od trupow jak pilka w pinbalu i oprocz tego nic sie nie dzieje ; albo fakt ruchania sie w aucie gdzie pol metra obok spi male dziecko)
boje sie, ze teraz kazdy odcinek bedize wygladal podobnie. nie maja pomyslu co zrobic, aby bylo ciekawie do konca sezonu, wiec beda rozciagali wszystko niemilosiernie. poziom nudy pokazuje tez to, ze pierwszy raz od kiedy ogladam twd zasnalem w polowie
Zakładki