faktycznie moze tak byc Matka Sofii ukryta w innej czesci wiezienia dzwoni na telefon do Ricka :D a w nastepnym odcinku beda do niej dochodzic przez hordy zombie ;d
Wersja do druku
faktycznie moze tak byc Matka Sofii ukryta w innej czesci wiezienia dzwoni na telefon do Ricka :D a w nastepnym odcinku beda do niej dochodzic przez hordy zombie ;d
pod koniec ostatniego odcinka, zaraz po tym jak Carl wymyślał imię dla dziecka, Daryl kładł na czyimś grobie ten specyficzny kwiat. Moim zdaniem Carol musiała zginąć i tam ją pochowali
Carol żyje, obejrzyjcie trailer następnego odcinka, w pewnym momencie Daryl mówi "It's Carol's knife"
Carol napewno bedzie zyla, nie mozliwe jest zeby usmiercili glownego bohatera bez pokazania jak umiera oO. A groby byly trzy, bo zalozyli z miejsca, ze Carol zostala zjedzona i dlatego nie ma jej ciała. Telefon hmmm.. no ciekawe, nie mam pojecia jak to wyjasnic, przeciez linie telefoniczne nie powinny były dzialac bez pradu oO?
Ale i tak najlepsze swiry to w tej wiosce haha to poprostu jest niedowiary :D Jak jakas sekta, kurde myslalem ze w tym pamietniki czy cos co znalazla Michelle, bedzie caaaalutka historia gubernatora, a tu dupa :<
czy na serio nie potraficie pisac bez spoilerowych tagów ?
nie kazdy jeszcze ogladal odcinek.
Rickowi poprostu odjebało a żaden telefon nie dzwonił imo w słuchawce była Lorie i T-Dog :)
Odcinek trochę nudnawy nic ciekawego się nie działo ale za to następny zapowiada się dużo lepiej no i w końcu obie "ekipy" się odnalazły i z tego może wyjść już dużo ciekawszy wątek :P
kurde znowu serial traci klimat , malo jest o zombie a duzo o ludziach i ich problemach najlepszy byl 1 sezon bo mial klimat
tak bardzo this. przetrwanie apokalipsy zombie spadło na drugi plan, ostatnie odcinki opierały się na 30sto minutowej rozmowie andrei z gubernatorem.
1. sezon mocno mnie przeciągnął właśnie ze względu na klimat, chociażby scena z pierwszego odcinka jak schował się w czołgu otoczonym przez hordy zombi, a teraz? 1 walker na odcinek i na dodatek ginie po jednym uderzeniu od miecza przeważnie ;/
Moar survival less bullshit /thread
Jak by się zastanowić też mnie irytuje to, akcja z telefonem omg porażka. Tak jest w tym komiksie też czy to jakieś fillery są?
Czy wy naprawdę myślicie, że człowiek który znalazł w miarę bezpieczne miejsce nie będzie trochę wyluzowany i prowadził w miarę lepsze życie jak robił to przez ostatnie 30 lat ? Byłoby bez sensu gdyby co odcinek ganiali się z 30 umarlakami. Trochę fabuły jest potrzebne, żeby to jakoś się trzymało, bo samo zombie zombie i zombie to nie sztuka filmowa tylko syf. Tak jest bardziej realistycznie i dzięki temu pozwala się cieszyć każdą walką z zombie jeszcze bardziej.
Nie mam nic do watkow miedzyludzkich, ale kurwa to gadanie andrei z gubernatorem to przewijam xd