Fivechełm napisał
I to i to jest powiązane z narkotykami, how high przynajmniej poprawił mi humor i to na dobre ;d Nie wiem co śmiesznego jest, w dwóch naćpanych kretynach którzy wszędzie widzą jaszczurko-smoko-chujwico i nagrywają film na pustyni ^^
Póki nie weźmiesz nie będziesz rozumiał. Tak samo jeżeli ogladasz np. z matką jakąś komedię typu american Pie. Jesteś z tego rocznika, to Ty to rozumiesz, a dla matki to będzie niezrozumiałe.
Co do Las Vegas porównanie kumpla:
Oglądam film z ojcem, który co jakiś czas się śmiał, a kumpel musiał hamować się żeby nie wybuchać co chwilę śmiechem. Ojciec nie bierze, kumpel bierze = rozumie.
Trochę offtop, ale nie mogłem patrzeć na porównanie jakiegoś how high do Las Vegas Parano :P
@Topic
Są gusta i guściki, Tobie się może nie podobać, ale innym podoba i już. Może zrozumiesz za jakiś czas, bo mnie to np. kilka lat temu tak nie ciekawiło jak np. teraz.
Zakładki