And Then There Were None jest świetne chociaż to serial z 2015 roku (i na podstawie powieści Agathy Christie którą pewnie większość już zna, ale jeżeli nie zna to polecam bardzo).
A tak to nie wiem, Get Out? Nie jest taki mindfuckowy jak Contratiempo czy Prestige czy Shutter Island, ale daje radę a i fabuła nie jest taka jednoznaczna.
Z takich pokrewnych, ale podkreślam, że to nie są typowe filmy psychologiczne, to dobre jest jeszcze The Gift (2015), Source Code (2011), Gone Girl, Arrival, Eliza Graves (2014), Gothica (2003), Oblivion (2013), Edge of Tomorrow (o dziwo o wiele lepszy niż się spodziewałem xd). Tylko tak jak mówię, brakuje im do topowych produkcji chociaż mi się nawet podobały.
A tak to kinematografia chyba cierpi na niedosyt takich filmów, bo odbiorców raczej wielu nie ma.
W skali mindfucka HIGH MEDIUM LOW, to wszystkie mają LOW, te pogrubione MEDIUM.
Zakładki