Sama mówiła w którymś z sezonów TVD, że musi skończyć ze złem, które sama stworzyła - więc po prostu zgładzić Klausa. Przede wszystkim zemsta na Klausie za to, że ją zabił.
Wersja do druku
a ona czasem nie uciekła jak nie pykło jej to złączenie jej dzieci?
5 sezon TVD za nami, w sumie to bardzo dobrze bo sezon zdecydowanie najgorszy ze wszystkich.
Ostatni odcinek był słabiutki, pomysł z przywracaniem wszystkich do życia był chyba najgorszą rzeczą na jaką mogli wpaść. Jeszcze ta scena "śmierci" Dejmona i Bonnie była tak bardzo zjebana, mogli się trochę bardziej postarać
Mnie się podobał finałowy odcinek, ale to co się dzieje w The Originals to po prostu miażdży system.
The Originals przyćmiło TVD. Poza tym w TVD napchali tyle tych wątków w ogóle nie łączących się ze sobą, że już sami chyba nie wiedzą co ze sobą zrobić. Bardziej w tygodniu czekam na nowy odcinek o Klausie i spółce niż na TVD, który po prostu oglądam, bo to 5 sezon, ale jakby aktualny sezon był pierwszym to raczej bym się nie wciągnął.
orginalsy bardzo spoko, ale kurde, wszyscy się przywracają do życia. klaus zezgonował jednego czy dwóch swoich braci? bo teraz jeden już wskrzeszony, a jeszcze był ten z którym gadał ostatnio w tvd ten blondyn(rozgrywający), i mi się wydaje że to jest inny brat, nie? dlaczego ten w ogóle zginął? bo tamten dostał wpierdol za pomoc mamusi, ale ten? od stefanów?
Z mamusią wraca Finn (zabił go Matt Donovan przebijając go kołkiem ostatnim razem). Drugi, z którym w zaświatach gadał Matt, to Kol - tego zabił z kolei Jeremy, również przebijając go kołkiem. Tyle, że Finna przywróciła mamusia, a Kol zniknął w czeluściach zaświatów (co było zresztą widać). Finn chciał zabić Stefana, ale ostatecznie mu to nie wyszło i zdechł. Kol chciał powstrzymać kogokolwiek od wskrzeszenia Silasa i "zakumał" się z Jeremym, który go ostatecznie zabił.
aa, no to wszysto jasne. tylko nie pamietam kiedy kol zniknął. pamiętam że wtedy siostra matta znikła.
btw. przypomni mi ktoś o co chodziło z alaricem? pamiętam że był jakimś op pierwotnym, będzie dalej czy już człowiekiem? bo póki co tylko tyler stracił wampiryzm
Alaric nie był pierwotnym, był łowcą, a Esther zmieniła go w super łowcę wampirów (wampira jak Mikael - ojciec Klausa), żeby wybił wszystkich Pierwotnych, bo jej to nie wychodziło. Połączyła jego krew z Eleną, ale zginął w momencie jej śmierci. Wszyscy będą nadal wampirami, Tyler stracił wampiryzm tylko dlatego, że Markos wpuścił go w tę strefę Mystic Falls i umarł jako wilkołak, a nie nadal hybryda ; d
nono, to sezon 6 zapowiada się dobrze. ciekawe czy będą mieszać teraz wątki z tymi z orginalsów.
Myślę, że nie złączą znowu wątków, historie toczyły się po swojemu - w NOL Klaus i reszta walczą o swoje terytorium i dodatkowo nękają ich wiedźmy, w MF był problem z Silasem, podróżnikami. Chociaż nie wiadomo jak to będzie wyglądało teraz, skoro tatuś jest w NOL i gania Klausa, mamusia również żyje i zapewne też będzie go ganiać, ale jest chyba w MF. Mogliby w sumie połączyć, bo bez Klausa TVD jest cholernie nudne.
Swoją drogą Originals będą transmitowane w nocy z poniedziałku na wtorek, a nie z wtorku na środę jak było dotychczas. Ciekawe tylko kiedy premiera 2 sezonu XD
#down
TVD ma potwierdzoną premierę w październiku, Originals nie ma jeszcze żadnej daty
premiera chyba gdzieś w październiku
nowy odcinek już jest
o kurwa, o co chodzi w tej scenie Damona z Bonnie XD
Originals fajnie się zapowiada przez ten powrót ojca Klausa. Zobaczymy jakiego nowego ''wroga'' wymyślą w Pamiętnikach.
W Originalsach ma być ponoć kolejna wersja Eleny z przeszłości, ciekawe kiedy w końcu się od tego odetną. W TVD zapewne będą teraz przez pół sezonu męczyć jak przywrócić do życia Damona, jak Jeremiego ogarnąć, Stefan będzie płakał gdzieś tam, a Tyler pewnie niedługo rozpierdoli świat.
Obejrzałam w tydzien wszystkie dotychczasowe odcinki
a mialam tylko obczaic pierwszy z nudów, ale... pojawil sie dejmon i... xD <3
fajne akcje, nie ma nudy, wciąga
ale od pierwszego odcinka zaczelam marzyc o natychmiastowym dedzie mlodego gilberta
ten aktor to takie drewno ze ch... totalnie sztuczne emocje na ryju, oczy pozbawione rozumu, nie wiem komu dal dupy za rolę
no ale omijalam sceny z jego udzialem heh
caroline na poczatku mnie wkurzala byciem stereotypową blondi, ale potem juz spoko
teraz poczekam az skoncza reszte odcinkow i znow 2 dni seansu filmowego, ech... moglam nie ogladac jeszcze
Aktualnie to najciekawszy jest wątek Damona i Bonnie. Reszta to chłam...
Zgadzam sie, slabo sie sezon zaczal, tez watek b&d mi sie podoba jedynie
ale dzieki temu mam mniejszy bol dupy ze odcinki skoncza sie dopiero w nast roku i spokojnie sobie poczekam do konca, zeby ten seans rypnac
ja bylem zakochany w tym serialu, tzn wiedzialem ze to jest srednia liga jezeli chodzi o seriale, ale mialem naprawde zajebisty sentyment do niego (moze to fabuła, moze to klimat.. nie wiem;d)... tak czy siak, teraz najnowszego sezonu nawet nie odpalam :p procz damona to wszystkie postacie są płytkie, nudne i do bólu przewidywalne, a co do przywracania ze zmarlych to.. no jeszcze z tym pierscieniem to rozumialem, jakos to zachowywało minimum logiki, ale ku*** powracanie ze zmarłych to najwieksze gowno XD przeciez to zepsulo jakąkolwiek spojnosc, ja tma juz nawet nie wiem o co chodzilo, kto z kim co i jak, nawet bym nie potrafil powiedziec wiecej niz jednego slowa gdybym mial opisac ostatni sezon (jedyne co bym powiedzial, to ze był tam silas). No ale to takie seriale mają do siebie - pojawia sie coraz to gorszy problem, coraz to silniejszy przeciwnik, az wkoncu pojawia się ktos ewidentnie najlepszy na całej ziemi i z poczatku wydający sie nie do pokonania. Po tym etapie powinno się konczyc taką opowiesc albo wysilić w chuj zeby stworzyc cos mega ciekawego i nietypowego. No tym czasem ja widze obrzydliwe zalosnego jeremiego ktory zdechł chyba z 10razy i jak go widze to mam ochote wyrzucic monitor przez okno a wczesniej wystawić najgorszą note temu serialowi, ktorym kiedys od pierwszego odcinka sie jarałem ;)
Czemu Alaric jest pierwotnym wampirem?
Chyba ze cos zle z ostatniego odcinka zapamietalam
tak mnie zirytowało ostatnio robienie z czarnych charakterów dobrych bohaterow, gdy sie jakos lepiej "przyjmą"
albo zmiana charakteru z pustej blond barbie na inteligentniejszą, czy podrywacza na ulozonego wilkolaka
troche jak w pierwszej milosci
no i moda na sukces ostro w ostatnich sezonach, prawie kazdy z kazdym juz byl
Może rozwinę:
zostać wampirem można na dwa sposoby:
a\ "normalny" tj umrzeć z krwią vampira w organizmie
b\ zostać przemieniony przez wiedźmę (co umie chyba tylko Esther)
Pierwsze wampiry nie miały jak zostać zrobione tradycyjną metodą, bo nie było wampirów, które mogły ich nakarmić ich krwią.
Oryginalnymi wampirami są/byli:
Klaus, Elijah Rebekah, Finn, Kol, Mikael i Alaric.
to Alaric sobie pobył tym pierwszym długo ;dd
Drama straszna się zrobiła, gdzie te walki, kły i krew.... _._
W końcu fajny, pomysłowy odcinek
Bez Jeremiego, happy
Ale 2 tyg czekania na kolejny, wtf co za wredne czubki
tak myslalam ze teraz z elena bedzie jakas szopka, ale pierwszy raz nie jestem zaintrygowana. enzo mnie wkurza, zapchajdziura, steroliz tez. jeremy i matt niech juz dedna, Boni szkoda, ale nudny ten watek juz
Enzo właśnie jest spoko, gość ma charakter. A ten Jeremy i Matt to się tak zjebali, że to w ogóle ja nie wiem. Tych gości już dawno w tym serialu nie powinno być.
No brakuje w tym serialu na dłużej takiej postaci jak Enzo. Kogoś, kto ma jaja, nie pierdoli się, kogoś jak Damon wcześniej, bo teraz stał się cipką i tylko czasami wykazuje odrobinę skurwysyństwa.
Cóż, odcinek w sumie bieda. Wszystko poza tym, że Kai wyssie energię pozostawioną przez Podróżników było przewidywalne. Żałuję tylko, że Enzo nie zabił Matta. On jest najgorszą postacią tego serialu od samego początku, ani charakteru, ani gry aktorskiej, mina ciągle ta sama, ciągle jakiś problem, coś mu nie pasuje, wszystko kurwa źle. Kai może być jakimś urozmaiceniem dla serialu z tą swoją potężną mocą, ale znając życie zabiją go po 2 odcinkach i znów będzie biadolenie i serial pokroju Gossip Girl. Akcja z matką Caroline XD Po co to w ogóle, po co uśmiercać jakąś pośrednią osobę. Niech ją zmienią w wampira, to nie będzie problemu. No i niech w końcu ściągną Bonnie do MF, bo już mnie wkurwia to ciągłe płakanie za nią każdego w tym serialu i te scenki z 1994 roku. Albo niech umrze ostatecznie i też będzie święty spokój.
Ten serial sie stacza, ostatni odcinek bez szalu. A ma byc jeszcze 7 sezon zal
Ta, porażka się robi ten serial.
powinni zmienic tytul na pamietniki "czarownic".
za malo akcji wlasciwej, za malo tego co bylo najlepsze
strasznie slabe bylo to ze Kai skrecil Damonowi kark, jak akurat szeryf dostala zawal, godzine ja elena reanimowala nim sie damon zbudzil, tiaa, na pewno nie bylo jakichkolwiek innych lekarzy poza Jo. juz mogl mu wbic cos w brzuch, to byloby wiarygodniejsze.
ech ogladam juz tylko z sentymentu
Nie wierzę, najlepszy odcinek od miesięcy, może twórcy jeszcze uratują ten sezon, chociaż jest pare motywow z dupy jeszcze. Jest nadzieja
Wystarczy, żeby skończyli motyw romansu każdego z każdym i wzięli się na nowo za ostrą jazdę, niech Kai skasuje Jo, niech Liv z Tylerem opuszczą ten serial, niech przywrócą Rica na właściwe tory, bo odkąd powrócił do bycia człowiekiem, to jest taką cipą, że nie da się na niego patrzeć. Dobrze, że Jeremy pofrunął na chwilę, ale teraz jak Ric go powiadomi o powrocie Bonnie, to znów zacznie się rzyganie tęczą. Caroline może zrobi jakąś jazdę z Enzo. No i czym ma być matka braci Salvatore.
Swoją drogą, rozdzielili TVD z TO i teraz to tak dziwnie się dzieje. Nikt o niczym nie wie, a w końcu Kai nie jest jakąś popierdółką, z kolei Finn, Dhalia i ta siostra Mikaelsonów, zapomniałem jak się zwie, są potężni. Wymazali ich, jakby nigdy wcześniej się nie spotkali.
Nie podoba mi się wgl ta Caroline po wyłączeniu emocji/uczuć. Strasznie wkurzająca, reszta odcinka była świetna.
Nie nazwałbym jej wkurzającą teraz. Wcześniej wkurwiała mnie bardziej, tak jak zresztą Stefan, takie dwie cipcie, których jedynym celem było zbawienie świata i zadowolenie każdego, byle nie siebie.
Teraz Stefan-Caroline to będzie piękny duet, Enzo doda coś od siebie, Bonnie też ma pierdolca, oby tylko ten lamus Jeremy się nie zgłosił i nie powrócił, bo oglądanie jego "gry aktorskiej" jest naprawdę smutne. Spoko wątek Kaia z Damonem, jednak ten psychopata się do czegoś nada, lepiej się prezentuje z tymi skrajnymi emocjami.
Nie wiem tylko po co ta matka Damona, jak nie w TO wraca pół rodziny i każdy jest turbokozakiem, to tutaj też zaraz tak będzie.
mnie irytuje tez Caroline, spieprzyli ze Kai jest sprzeczny, powinna byc walka Kai vs Bonie, walczace wampiry, to jakis melodramat teraz, nic nie widac wampiryzmu jak w 1 sezonach
Jeremy nie wróci, odszedł z serialu na dobre.
Nie mam pomysłu co mogliby zmienić, żeby serial był nadal wciągający tak jak pare sezonów wcześniej. Oglądając, czuje jakby ciągneli to wszystko na siłę.
nina dobrev odchodzi (odeszła?) niby, szkoda, że tak pozno, bo od 2 sezonow jej aktorstwo ssie, z 2 strony bez niej serial nie ma racji bytu a Julie chce 7 sezon robic
zal xd
jak nina może odejść? znaczy nie lubiłem jej nigdy ale bez niej to co? będą się bawić z mattem? czy będzie historia dwóch braci i głupiej blondynki?
co ten finałowy odcinek xD
pierwsza połowa nawet okej, Kai zrobił lekki rozpierdol i było spoko
drugi to kpina i żenada, dwadzieścia minut wzruszających rozmów XD od sezonu 3 każdy finałowy odcinek sezonu to odcinek pożegnalny, nie wspomnę już o powtórzonym motywie pożegnania Damona z Eleną
jeszcze ten motyw ze snem Eleny XDD no kurwa, mogli ją po prostu zabić. A zakończenie to jakaś zapowiedź 7 sezonu czy coś... a miałem cichą nadzieję, że zachowają godność i skończą na tym sezonie :v
dziwi mnie też, że nagle każdy stracił zdolność logicznego myślenia i nie pomyślał o przemianie Bonnie w wampira xD no ale cóz, serial musi nadal być wzruszający dla hehe nastolatek