Czemu Alaric jest pierwotnym wampirem?
Chyba ze cos zle z ostatniego odcinka zapamietalam
Wersja do druku
Czemu Alaric jest pierwotnym wampirem?
Chyba ze cos zle z ostatniego odcinka zapamietalam
tak mnie zirytowało ostatnio robienie z czarnych charakterów dobrych bohaterow, gdy sie jakos lepiej "przyjmą"
albo zmiana charakteru z pustej blond barbie na inteligentniejszą, czy podrywacza na ulozonego wilkolaka
troche jak w pierwszej milosci
no i moda na sukces ostro w ostatnich sezonach, prawie kazdy z kazdym juz byl
Może rozwinę:
zostać wampirem można na dwa sposoby:
a\ "normalny" tj umrzeć z krwią vampira w organizmie
b\ zostać przemieniony przez wiedźmę (co umie chyba tylko Esther)
Pierwsze wampiry nie miały jak zostać zrobione tradycyjną metodą, bo nie było wampirów, które mogły ich nakarmić ich krwią.
Oryginalnymi wampirami są/byli:
Klaus, Elijah Rebekah, Finn, Kol, Mikael i Alaric.
to Alaric sobie pobył tym pierwszym długo ;dd
Drama straszna się zrobiła, gdzie te walki, kły i krew.... _._
W końcu fajny, pomysłowy odcinek
Bez Jeremiego, happy
Ale 2 tyg czekania na kolejny, wtf co za wredne czubki
tak myslalam ze teraz z elena bedzie jakas szopka, ale pierwszy raz nie jestem zaintrygowana. enzo mnie wkurza, zapchajdziura, steroliz tez. jeremy i matt niech juz dedna, Boni szkoda, ale nudny ten watek juz
Enzo właśnie jest spoko, gość ma charakter. A ten Jeremy i Matt to się tak zjebali, że to w ogóle ja nie wiem. Tych gości już dawno w tym serialu nie powinno być.
No brakuje w tym serialu na dłużej takiej postaci jak Enzo. Kogoś, kto ma jaja, nie pierdoli się, kogoś jak Damon wcześniej, bo teraz stał się cipką i tylko czasami wykazuje odrobinę skurwysyństwa.
Cóż, odcinek w sumie bieda. Wszystko poza tym, że Kai wyssie energię pozostawioną przez Podróżników było przewidywalne. Żałuję tylko, że Enzo nie zabił Matta. On jest najgorszą postacią tego serialu od samego początku, ani charakteru, ani gry aktorskiej, mina ciągle ta sama, ciągle jakiś problem, coś mu nie pasuje, wszystko kurwa źle. Kai może być jakimś urozmaiceniem dla serialu z tą swoją potężną mocą, ale znając życie zabiją go po 2 odcinkach i znów będzie biadolenie i serial pokroju Gossip Girl. Akcja z matką Caroline XD Po co to w ogóle, po co uśmiercać jakąś pośrednią osobę. Niech ją zmienią w wampira, to nie będzie problemu. No i niech w końcu ściągną Bonnie do MF, bo już mnie wkurwia to ciągłe płakanie za nią każdego w tym serialu i te scenki z 1994 roku. Albo niech umrze ostatecznie i też będzie święty spokój.
Ten serial sie stacza, ostatni odcinek bez szalu. A ma byc jeszcze 7 sezon zal
Ta, porażka się robi ten serial.
powinni zmienic tytul na pamietniki "czarownic".
za malo akcji wlasciwej, za malo tego co bylo najlepsze
strasznie slabe bylo to ze Kai skrecil Damonowi kark, jak akurat szeryf dostala zawal, godzine ja elena reanimowala nim sie damon zbudzil, tiaa, na pewno nie bylo jakichkolwiek innych lekarzy poza Jo. juz mogl mu wbic cos w brzuch, to byloby wiarygodniejsze.
ech ogladam juz tylko z sentymentu
Nie wierzę, najlepszy odcinek od miesięcy, może twórcy jeszcze uratują ten sezon, chociaż jest pare motywow z dupy jeszcze. Jest nadzieja
Wystarczy, żeby skończyli motyw romansu każdego z każdym i wzięli się na nowo za ostrą jazdę, niech Kai skasuje Jo, niech Liv z Tylerem opuszczą ten serial, niech przywrócą Rica na właściwe tory, bo odkąd powrócił do bycia człowiekiem, to jest taką cipą, że nie da się na niego patrzeć. Dobrze, że Jeremy pofrunął na chwilę, ale teraz jak Ric go powiadomi o powrocie Bonnie, to znów zacznie się rzyganie tęczą. Caroline może zrobi jakąś jazdę z Enzo. No i czym ma być matka braci Salvatore.
Swoją drogą, rozdzielili TVD z TO i teraz to tak dziwnie się dzieje. Nikt o niczym nie wie, a w końcu Kai nie jest jakąś popierdółką, z kolei Finn, Dhalia i ta siostra Mikaelsonów, zapomniałem jak się zwie, są potężni. Wymazali ich, jakby nigdy wcześniej się nie spotkali.
Nie podoba mi się wgl ta Caroline po wyłączeniu emocji/uczuć. Strasznie wkurzająca, reszta odcinka była świetna.