Jakiś dobry dramat na wieczór?
Wersja do druku
Jakiś dobry dramat na wieczór?
@up
Róża, In the name of father
Potrzebuje szybko 5 tytułów filmów, które mnie w huj na maxa zdołują oraz 5 takich, które podniosą mnie na duchu.
Bardzo proszę.
Nie wiem czy trafie w 100% ale:
Dołujące :
-Grobowiec swietlików
-Jestem legendą
Optymistyczne:
-Nietykalni
-Całkiem zabawna historia
-Złap mnie jeśli potrafisz
W sumie wszystko to są dramaty, więc pewnie w pewnym momencie można poczuć się zdołowanym, a w pewnym podnieść na duchu.
pomóżcie znaleźć tytuł filmu:
- jest murzyn ktory sie zajebiscie bije, w więzieniu obiecał umierającemu kumplowi że zaopiekuje się jego żoną i dzieckiem
- okazało się że żona tego umierającego ziomka została żoną/prywatną dziwką mafioza który kase czerpie z walk ulicznych
- murzyn postanawia dostac się do tego mafiozy, poprzez rozjabanie wszystkich w tych własnie walkach ulicznych
- i tu charakterystyczna scena jak murzyn rozpierdala bosa tych walk ulicznych, 3metrowego byczka o pseudonimie artystycznym "młot"
Dołujące:
-Plac Zbawiciela
-Grobowiec Świetlików
-The Road
-Pianista
Rozweselające: (i tu jest problem, bo tutaj zależnie od tego czego Ty potrzebujesz, w co utraciłeś wiare)
- Step Up
- Siła Spokoju
- Ogólnie polecam zleźć sobie jakąś najgłupsza, wesołą komedie i śmiać ze wszystkich dialogów, scenek, zdarzeń w tym filmie. np. Dyktator
Filmy ktore ciezko mi dopisać do ktorejś z powyższych kategorii, ale zostawiają po sobie ślad.
-Wciąż ją kocham
-7 duszy
@up
Blood and bone
szukam jakiegos horroru, ogladalem wszystkie REC, piły, blair witch projecty, grave encounters, grzybki i tym podobne, szukam czegos naprawde dobrego, moze ktos cos polecic?
Sierociniec, sierota, skazani na strach, wrota do piekieł, nie bój się ciemności, co kryje prawda, hostel 1-3, rytuał.
Sprawdz coś z tego
szukam naprawdę jakiegoś dobrego filmu w czasach średniowiecza albo jakiś western dobry
Trochę nie moje klimaty, ale jest kilka tytułów, które mi się nasuwają. Imię róży, Andriej Rublow (jak 1966 jako rok produkcji Cię nie boli, a czerń i biel nie przeraża - warte), Siódma pieczęć (to najlepsze i pewnie najcięższe z nich wszystkich), Joanna d'Arc, Czarna śmierć, Arn (szwedzki chyba, dobre kostiumy i oddanie klimatu, jak przypuszczam), wulgarny, mroczny i brzydki Flesh+Blood; poza tym, to zawsze pozostają Krzyżacy czy Robin Hood. ;-)
W przypadku westernów potrzebne byłoby odwoływanie się do przekazów i trzeciej ręki, więc dam sobie spokój.
Rzucicie jakąś komedyjką z przesłaniem na wieczór?