No ja też tak mam, że mi odwala czasem przy znajomych. Szczególnie jak nie mam tematu do rozmowy.
Ale ten błazen to nie mój wybór, mój mózg ma po prostu przeciążenie jak jest w obecności zajebistej panny i już nad tym raczej nie panuje Poza tym mi chyba zależy na tym, żeby kogoś mieć na studniówce, żeby się pokazać tej mojej lubej, czy coś Hujowa sytuacja
Musisz przejść od błazna do bycia zabawnym i wtedy będzie ok
Ja wyrwę? O kurwa, jeszcze mnie chyba nie znasz Jak mi się jakaś dziewczyna spodoba to zamieniam się przy niej w amebę i zawsze zrobię z siebie błazna [ZAWSZE!]. Tylko chora psychicznie kobieta związałaby się ze mną na dłużej [ a muszę znaleźć taką, co zwiąże się do stycznia do studniówki]
U nas jeszcze nie ma ale w sumie ja i tak nie jeżdżę ;D Do studniówki jeszcze sporo czasu to wyrwiesz ;s
Od 1 października mamy, ale normalne wejście kosztuje chyba 6zł za godzinę jazdy + 5 za wypożyczenie łyżew, więc będe chodził tylko na wfie, bo wtedy wszystko jest za free. Poza tym jak nie wyrwę nic do studniówki to się wkurwię
A no to też tak mam czasem i to jest chujowe ;D. A w ogóle to juz masz lodowisko xD>?
I to kurwa jak Czasem mi się wydaje, że to przechodzi, że daje sobie już z tym radę, ale jak ją zobaczę, jak ona się do mnie odezwie to nagle serce bije szybciej, pustka w głowie i koniec. Dziś załapałem w ogóle takie coś na lodowisku, że w ogóle bałem się z nią pogadać czy spojrzeć jej w oczy, a to nie dobrze, coś nie tak ze mną dziś
Nie wiem jak to jest kochac kogos bez wzajemności ale to musi być chujowe
Za tydzień w czwartek ojebuje z kumplem 0,7 Finlandii porzeczkowej-czuje się jak burżuazja Poza tym mam jutro plana coś zrobić z moją lubą, który pewnie i tak spali na panewce. Kurwa zjebanie jest kogoś kochać bez wzajemności przez ponad 1,5 roku
No wiadomo ;D
Jakbyśmy gdzieś kiedyś wyjechali na wakacje, to byłbyś jak ten kumpel
e tam w tym wieku nie można być alkoholikiem ;D Mój kumpel też pice codziennie i sie trzyma ;s
Poza tym zastanawiam się, czy nie jestem już alkoholikiem. Przez ostatnie ~2tygodnie codziennie ktoś mi proponuje picie [nie licząc soboty], a mi słabo wychodzi odmawianie
U mnie w otoczeniu nikt tego nie używa to ja też nie mam ale to nie grzech raczej
Zastanawiam się, czy nie założyć konta na Facebook'u. Czy to grzech?
No to mi się podoba ;D
W sumie niedaleko siebie mieszkamy, zaprosisz mnie do siebie, ja wezmę namiot i będę spał na trawniku i zobaczymy ile można wypić zanim dojdzie się do stanu śmierci klinicznej
Nom musimy nienapicie się z tobą byłoby grzechem
W następne wakacje musimy się napić
jakie życie taki rap ;d
co tam słychać rząłmnierzu
Leeoonek nanananana