Temat: Paint czy Photoshop?

Ostatnio znalazłem na kompie stary rysunek w Paintcie, który zrobiłem na któreś torgowe "Walki Paintowców" około 2010r.
Zastanowiło mnie, jak wyglądałby ten sam rysunek zremake'owany w Photoshopie. Pomyślałem, że skoro TORG był bezpośrednim powodem
narysowania pierwszego rysunku, powinienem podzielić się z wami efektem mojego eksperymentu.

Temat: Lot w Kosmos.

Ok. 2010r. Paint:

Załącznik 324981

2014r. Photoshop:

Załącznik 324982

ta planeta w photoshopie takiej słabej jakości czy dlaczego tak wygląda? obwódka też fatalne rozbicie ma, a przy tej najbliższej gwieździe to aż razi w oczy.
więc zdecydowanie paint

Jak dla mnie to jakby porównać 2 rozne style sztuki, obrazek w paincie ma takie bardziej matowe kolory, przez co moze sie wydawac mniej szalowy, ale to jest dobre bo pasuje do tego, a fotoszop to fotoszop

Ogólnie to każdy element na obrazku jest 100% wyrysowany/wymodelowany przeze mnie (bez zdjęć czy tekstur z zewnątrz).
Planeta ma z 20 różnych warstw o różnych sposobach mieszania, w których pod koniec pracy sam zacząłem się gubić... :D
Gdybym wrzucił i obrobił jakąś fotkę rzeczywistej planety, to by to może wyglądało lepiej. Szczerze, to mój pierwszy rysunek
zrobiony w PSie od zera - stąd też do ideału jeszcze daleko. :)

chodzilo mi o to ze w tym miejscu poswiata wygladala by calkiem inaczej, bylaby raczej znikomo widoczna.


@up
to moze troche za duzo tych warstw, bo wyszlo to jak jakas dziwnie rozpixelowana szlamowa planeta