Ponoc nie mógłby to być Eru, ponieważ w książce było napisane, że choć pierscien na niego nie działał, to sam długo by nie oparł się Sauronowi.
Odnosnie Valarów: " Mogli przybierać kształty na podobieństwo Dzieci Ilúvatara, lecz ich ciała były wtedy wielkich rozmiarów."
Sam Tom Bombadil pamięta pierwsze wędrówki Elfów, więc skoro nie może być Valarem, to nasuwa się wniosek że jest Majarem.
Jednak na Majarów działał pierscien. Poza tym sam Gandalf czuł do niego olbrzymi respekt.
Po mimo olbrzymiej mocy, nie miał np. władzy nad pogodą, ale cały Stary Las go słuchał. Z resztą zdaje się, traktował go jako swoją wlasnosc.
Ja stawiam że to Tolkien umiescił tam siebie jako biernego obserwatora.
Zakładki