Reklama
Pokazuje wyniki od 1 do 6 z 6

Temat: [dziennik] Kroniki Ab'dendriel

  1. #1
    Avatar Niewidomy
    Data rejestracji
    2012
    Położenie
    Korea
    Posty
    568
    Siła reputacji
    13

    Domyślny [dziennik] Kroniki Ab'dendriel

    05/1/308
    Ab'dendriel od zawsze było moim domem. Panujący od lat pokój i mentalność mieszkańców sprawiały, że mało kto opuszczał to miasto z własnej woli, elfy bowiem uprzedzone są do niektórych ras, szczególnie krasnoludów, przyczyn tej nienawiści nie są świadomi już chyba nawet oni.
    Dom tutaj jednak znaleźć może każdy, o ile nie przesadza z czytaniem dzieł Izaaca Brewtona - szczególnie w Ab tematem tabu jest książka
    Izaak Brewton, 908 n.e.
    treść: Na podstawie ruchu obiektów. Jak każdy wie wiele obiektów nie pozostaje nieruchomo przez cały czas. Ale co sprawia, że poruszają się? W niektórych sprawach jest to proste. Jeżeli uderzę piłkę, jestem przyczyną ruchu, ale co ze spadającym obiektem? Spadające obiekty kierują się w dół, ale co to jest „ w dół”, co jest pod nami? Odpowiedź jest prosta: Piekło! A kto rządzi piekłem? Szatan! Więc, pewnie Szatan jest przyczyną tych ruchów. Szatan jest zawsze ponad nami. Ale jeżeli on sprawia, że te obiekty spadają, jaki jest powód żeby nie był przyczyną wszystkich innych ruchów?
    Warto wspomnieć, że jest to lektura obowiązkowa w krasnoludzkich szkołach, co świadczy o różnicach kulturowych tych ras. Ah tak powiedziałem, że rzadko kto opuszcza miasto z własnej woli? To prawda, ostatnio jednak coś się zmieniło - widziałem jak po północy kilku cenath wyruszyło na południe od miasta i już nie wróciło, a jak powszechnie wiadomo są oni zawsze świetnie poinformowani, więc myślę, że niedługo coś się wydarzy.
    09/1/308
    Coraz częściej się słyszy o tym, jakoby krasnoludzcy szpiedzy mieli okraść tutejsze zbiory ksiąg i chociaż cenath dementują plotki, to ostatnio rozmawiałem z moim przyjacielem, który przyniósł mi dwie książki, jedna ma elficką okładkę i pomimo, że jest w ciężkim stanie to przeczytałem tytuł 'Język elfów'. Język, którym pisano książke pozostaje mi obcy, lecz sprawdziłem i na pewno nie są to krasnoludzki, yalahariański oraz ten którego nazwy nie pamiętam, ale posługują się nim handlarze z Liberty Bay oraz Venore. Druga książka nosi tytuł 'Gotowanie w stylu Venore' jednak treść bynajmniej nie jest o gotowaniu, pierwsze 5 stron jest w języku Kuridai i mówią one o orkach plądrujących południe nieopodal Ab. Postanowiłem poszukać tej publikacji w naszych zbiorach, zajrzałem nawet do biblioteki Kuridai, gdzie wstęp mają tylko uprzywilejowani, niestety nic nie znalazłem i nie wydaje mi się, by ta lektura pochodziła z tego miasta.
    21/1/308
    Po wczorajszym dniu spędzonym nad rzeką i łowieniu ryb się z Kuridai popadam w paranoję. Jest bardzo wcześnie, słońce świta, wydaje mi się, że słyszałem jakieś głosy w okolicach dziedzinca, (nazywamy tak park, który jest ulubionym miejscem wszystkich elfów wielbiących muzykę) myślę aby tam zejść i zobaczyć co się dzieje.
    1/5/308
    Znów mam chwilę spokoju i korzystając z faktu, że sytuacja się uspokoiła, opiszę najbliższe kilka miesięcy, począwszy od zasadzki w Ab do tego jak znalazłem się tutaj. Oo chyba ktoś mnie wołał, dokończę jak wrócę, a tymczasem polecam lekturę (na faktach) Czarnego Rycerza z Thais, która muszę przyznać trochę mną wstrząsneła

    Dzień 1
    Dzisiaj było trzęsienie ziemi, i wydaje się, że dom trochę się obniżył. Ludzie uciekli w popłochu - nikt nie został, by otworzyć drzwi dla mnie i wypuścić mnie! Krzyczałem na pomoc i waliłem w drzwi. Bez odpowiedzi... Zdecydowałem wykopać tunel na powierzchnie... Szczęśliwie mam zapasy jedzenia i wody, więc przeżyje przez kilka tygodni spokojnie. Mam nadzieję, że mi się uda.
    Dzień 5
    Dzień 5 Nie mogę wydostać się na powierzchnie! Boję się, że kopie w złym miejscu i że bagno zaleje mi tunel i utonę na amen! Spróbuje kopać trochę bardziej na wschód zanim spróbuję znowu. Szczęśliwie naturalne jaskinie, które znalazłem bardzo mi pomogły.
    Dzień 9
    Dzień 9 Myślę, że słyszałem odgłosy wykopów. Mam nadzieję, że to ludzie przybywający mi na ratunek... Będę kopał w stronę odgłosów. Moje zapasy wody się zmniejszają...
    Czarny Rycerz spotyka beholdery
    To, co uważałem na początku za kopiącego w ziemi człowieka, okazało się dziwną, zieloną kreaturą z wieloma ramionami i niejedną parą oczu, najwyraźniej potrafiącą ryć tunele podziemne niezwykle szybko. Nazwałem ją Beholderem. Nie atakują mnie, chociaż jestem pewien, że mnie wyczuwają. Kto wie, może kompletnie ich nie obchodzę i mogę stąd wyjść używając ich tuneli? Nie zaatakuję, dopóki nie będę musiał. Przestałem liczyć spędzone tu dni, ponieważ straciłem kompletnie poczucie czasu. Och, jak pragnę znów spotkać jakiegoś człowieka!
    Rycerz porzuca ludzi
    Beholdery są moimi jedynymi przyjaciółmi. Czują do mnie respekt. Teraz należę do nich. W snach pokazali mi jak się dostać do ich podziemnej bazy. Kiedy śpię słyszę jak szepczą mi do ucha obietnice o nieśmiertelności. Oni czują głód zemsty na ludzkości i wspomogą mnie w ukaraniu wszystkich żywych istot. Już nigdy nie założę modnego pancerza. Czerń będzie kolorem mojej zemsty
    Rycerz w ostatnich momentach zdrowia psychicznego
    Nienawidzę wszystkich ludzi! Wybuduje dom i zostanę pod ziemią na zawsze. Oni nie zasługują na mój powrót!
    Ostatnio zmieniony przez Niewidomy : 08-08-2013, 23:03

  2. #2
    Avatar Elite Box
    Data rejestracji
    2006
    Położenie
    ________________ Piszę: Życie na Rookgaardzie!
    Wiek
    32
    Posty
    289
    Siła reputacji
    19

    Domyślny

    05/1/308
    Ab'dendriel od zawsze było moim domem, (tu bardziej pasuje kropka i rozpoczęcie zdania od wielkiej litery) panujący od lat pokój i mentalność mieszkańców sprawiały, że mało kto opuszczał to miasto z własnej woli, co zdarzało się rzadko (pleonazm, jeśli mało kto opuszczał miasto to wiadomo, że rzecz często się nie działa), elfy wobiem (bowiem) uprzedzone są do niektórych ras, szczególnie krasnoludów,(albo kropka i od wielkiej litery, albo jakiś spójnik daj, np. "choć") przyczyn tej nienawiści nie są świadomi już chyba nawet oni.
    Dom tutaj jednak znaleźć może każdy(int.; przecinek) o ile nie przesadza z czytaniem dzieł Izaaca Brewtona - szczególnie w Ab tematem tabu jest książka pt (kropka po skrócie, choć ładniej wygląda rozwinięty; poza tym - jaki był tytuł?)

    Izaak (to w końcu miał na imię Izaac, czy Izaak?) Brewton, 908 n.e.
    treść: Na podstawie ruchu obiektów. (nie rozumiem tego zdania) Jak każdy wie(int.; przecinek) wiele obiektów nie pozostaje nieruchomo przez cały czas. Ale co sprawia, że poruszają się? W niektórych sprawach jest to proste. Jeżeli uderzę piłkę, jestem przyczyną ruchu, ale co ze spadającym obiektem? Spadające obiekty kierują się w dół, ale co to jest „ (zbędna spacja)w dół”, co jest pod nami? Odpowiedź jest prosta: Piekło! A kto rządzi piekłem? Szatan! Więc,(zbędny przecinek) pewnie Szatan jest przyczyną tych ruchów. Szatan jest zawsze ponad nami. Ale jeżeli on sprawia, że te obiekty spadają, jaki jest powód(int.; przecinek) żeby nie był przyczyną wszystkich innych ruchów?

    Warto wspomnieć, że jest to lektura obowiązkowa w krasnoludzkich szkołach, co świadczy o różnicach kulturowych tych ras. Ah (ort.; "Ach") tak(int.; przecinek) powiedziałem, że rzadko kto opuszcza miasto z własnej woli? (int.; kropka) To prawda, ostatnio jednak coś się zmieniło - widziałem(int.; przecinek) jak po północy kilku cenath wyruszyło na południe od miasta i już nie wróciło, a jak powszechnie wiadomo(int.; przecinek) są oni zawsze świetnie poinformowani, więc myślę, że niedługo coś się wydarzy.
    09/1/308
    Coraz częściej się słyszy o tym, jakoby krasnoludzcy szpiedzy mieli okraść tutejsze zbiory ksiąg i chociaż cenath dementują plotki, to ostatnio rozmawiałem z moim przyjacielem, który przyniósł mi dwie książki, (za długie już to zdanie, niespójne się robi; postaw kropkę i zacznij od wielkiej litery) jedna ma elficką okładkę i chociaż jest w ciężkim stanie (wtrącenie; obejmij przecinkami) to przeczytałem tytuł(int.; dwukropek) 'Język elfów' (int.; apostrof służy do zastępowania brakujących znaków; tu należy użyć cudzysłowu bądź, jeśli się go boisz - kursywy). Język, którym pisano książke ("książkę") pozostaje mi obcy, chociaż sprawdziłem i na pewno nie są to(int.; dwukropek) krasnoludzki, yalahariański oraz ("ani") ten(int.; przecinek) którego nazwy nie pamiętam, ale posługują się nim handlarze z Liberty Bay oraz Venore. Druga książka nosi (mieszasz czasy; "nosiła") tytuł 'Gotowanie w stylu Venore' (podobnie jak poprzedniu: cudzysłów; ponadto przecinek) jednak treść bynajmniej nie jest o gotowaniu, (tu bardzo pasuje myślnik) pierwsze 5 ("pięć") stron jest w języku Kuridai i mówią one o orkach plądrujących południe nieopodal Ab. Postanowiłem poszukać tej publikacji w naszych zbiorach, zajrzałem nawet do biblioteki Kuridai, gdzie wstęp mają tylko uprzywilejowani, niestety nic nie znalazłem i nie wydaje mi się, by ta lektura pochodziła z tego miasta.
    21/1/308
    Po wczorajszym dniu spędzonym nad rzeką i łowieniu ryb się (co?!) z Kuridai(int.; przecinek) popadam w paranoję. Jest bardzo wcześnie, słońce świta (świt to okres na krótko przed wschodem, więc słońce nie może świtać), wydaje mi się, że słyszałem jakieś głosy w okolicach dziedzinca ("dziedzińca"), (int.; brak przecinka) (nazywamy tak park, który jest ulubionym miejscem wszystkich elfów wielbiących muzykę)(kropka i od wielkiej litery) myślę(int.; przecinek) aby tam zejść i zobaczyć(int.; przecinek) co się dzieje.
    1/5/308
    Znów mam chwilę spokoju i(int.; przecinek) korzystając z faktu, że sytuacja się uspokoiła, opiszę najbliższe kilka miesięcy, począwszy od zasadzki w Ab do tego(int.; przecinek) jak znalazłem się tutaj. Oo (wykrzyknienie zakańczamy wykrzyknikiem) chyba ktoś mnie wołał, dokończę jak wrócę, a tymczasem polecam lekturę (na faktach) Czarnego Rycerza z Thais (skoro to tytuł, to nie traktuj go gorzej niż "Gotowanie w stylu Venore" i napisz w cudzysłowie), która(int.; przecinek) muszę przyznać(int.; przecinek) trochę mną wstrząsneła ("wstrząsnęła"; int.; kropka)

    Dzisiaj było trzęsienie ziemi, (zbędny przecinek) i wydaje się, że dom trochę się obniżył. Ludzie uciekli w popłochu - nikt nie został, by otworzyć drzwi dla mnie i wypuścić mnie (powtórzenie)! Krzyczałem na pomoc (można wołać o pomoc) i waliłem w drzwi (powtórzenie). Bez odpowiedzi... Zdecydowałem wykopać tunel na powierzchnie ("powierzchnię")... Szczęśliwie mam zapasy jedzenia i wody, więc [color=red]przeżyje ("przeżyję")[ przez kilka tygodni spokojnie. Mam nadzieję, że mi się uda.

    Dzień 5 (po co powtarzasz to, co stoi już przed cytatem) Nie mogę wydostać się na powierzchnie ("powierzchnię")! Boję się, że kopie ("kopię") w złym miejscu i że bagno zaleje mi tunel i (powtórzenie) utonę na amen (utonąć znaczy udusić się płynem, więc jest to rodzaj gwałtownej śmierci; nie da się trochę utonąć lub utonąć na amen)! Spróbuje ("spróbuję") kopać trochę bardziej na wschód(int. przecinek) zanim spróbuję (powtórzenie) znowu. Szczęśliwie naturalne jaskinie, które znalazłem(int.; przecinek) bardzo mi pomogły.
    Nie sprawdzam dalej, bo to męczące. Tekst nie zaciekawił mnie, nie porwał w wir wydarzeń. Ilość literówek, kilometrowych, niespójnych zdań oraz dziwnych konstrukcji skutecznie zniechęca do dalszego czytania.
    Opowiadania SF i Fantasy
    Zapraszam na bloga, aktualnie wydaję opowiadanie SF pt. Cztery godziny NOWE!
    http://sciencefantasia.blogspot.com
    ***
    Facebookowa grupa dla twórców blogów literackich - https://www.facebook.com/groups/literaccy/ ;)

  3. Reklama
  4. #3
    Avatar Niewidomy
    Data rejestracji
    2012
    Położenie
    Korea
    Posty
    568
    Siła reputacji
    13

    Domyślny

    hehe pisałem to po % i tak dobrze poszło ale do paru rzeczy sie przyczepiłeś na sile np. 'dzień 5' to tytuł książki, która naprawdę znajduje się w tibii i tak samo się rozpoczyna :P
    Ostatnio zmieniony przez Niewidomy : 07-08-2013, 20:37

  5. #4
    Avatar Elite Box
    Data rejestracji
    2006
    Położenie
    ________________ Piszę: Życie na Rookgaardzie!
    Wiek
    32
    Posty
    289
    Siła reputacji
    19

    Domyślny

    Nie przyczepiałem się niczego na siłę ;)
    Tylko że masz taką konstrukcję:

    Dzień 5
    Dzień 5 Nie mogę wydostać się na powierzchnie! Boję się, że kopie w złym miejscu i że bagno zaleje mi tunel i utonę na amen! Spróbuje kopać trochę bardziej na wschód zanim spróbuję znowu. Szczęśliwie naturalne jaskinie, które znalazłem bardzo mi pomogły.
    Po co fraza Dzień 5 jest powtórzona, skoro występuje wcześniej przed cytatem?

    Pisz dalej, bo najgorsze to zaprzestanie pisania po wytknięciu błędów.
    Opowiadania SF i Fantasy
    Zapraszam na bloga, aktualnie wydaję opowiadanie SF pt. Cztery godziny NOWE!
    http://sciencefantasia.blogspot.com
    ***
    Facebookowa grupa dla twórców blogów literackich - https://www.facebook.com/groups/literaccy/ ;)

  6. #5
    Avatar Niewidomy
    Data rejestracji
    2012
    Położenie
    Korea
    Posty
    568
    Siła reputacji
    13

    Domyślny

    dzień 5 to nazwa książki a jej treść rozpoczyna się od słów 'Dzień 5' i nic tu nie poradzę :P

    napiszę coś później, jednak na razie brak weny

    @down
    tłumaczenie też nie jest moje
    Ostatnio zmieniony przez Niewidomy : 10-08-2013, 06:08

  7. #6
    Avatar Elite Box
    Data rejestracji
    2006
    Położenie
    ________________ Piszę: Życie na Rookgaardzie!
    Wiek
    32
    Posty
    289
    Siła reputacji
    19

    Domyślny

    dzień 5 to nazwa książki a jej treść rozpoczyna się od słów 'Dzień 5' i nic tu nie poradzę :P
    W takim razie, zgodnie z polską pisownią, po cyfrze "5" powinna być kropka, bo Dzień 5 jest w tym wypadku odrębnym wypowiedzeniem zupełnie niespójnym z dalszą częścią zdania.
    Opowiadania SF i Fantasy
    Zapraszam na bloga, aktualnie wydaję opowiadanie SF pt. Cztery godziny NOWE!
    http://sciencefantasia.blogspot.com
    ***
    Facebookowa grupa dla twórców blogów literackich - https://www.facebook.com/groups/literaccy/ ;)

Reklama

Informacje o temacie

Użytkownicy przeglądający temat

Aktualnie 1 użytkowników przegląda ten temat. (0 użytkowników i 1 gości)

Podobne tematy

  1. Odpowiedzi: 50
    Ostatni post: 10-01-2022, 10:54
  2. [Gothic] Kroniki Myrtany, czyli Archolos szepcze w języku Torga
    Przez Tatasek w dziale O wszystkim i o niczym
    Odpowiedzi: 18
    Ostatni post: 09-12-2020, 18:28
  3. Odpowiedzi: 3
    Ostatni post: 27-03-2015, 10:25
  4. Dziennik viv0
    Przez viv0 w dziale Tibia
    Odpowiedzi: 24
    Ostatni post: 08-02-2009, 17:01

Zakładki

Zakładki

Zasady postowania

  • Nie możesz pisać nowych tematów
  • Nie możesz pisać postów
  • Nie możesz używać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •