Z czytania po angielsku to ja osobiście chwyciłbym się za np. Lovecrafta. Większość dzieł to krótsze opowiadania; pisał w XX wieku, więc nie ma jakiegoś starożytnego angielskiego tam. Poza tym ma bardzo fajny styl pisania i wg mnie lekko się on zatraca w tłumaczeniu.
There was a bursting as of an exploding bladder, a slushy nastiness as of a cloven sunfish, a stench as of a thousand opened graves, and a sound that the chronicler could not put on paper
Dodatkową zaletą jest to, że powinien być łatwo dostępny na necie, chociaż nie wiem czy w takich formatach jak ty sobie życzysz. Na guthenbergu na 100% będzie w formie tekstowej.
@edit
przykładowe opowiadanie z Guthenberga, jedno z moich ulubionych
@down
Też dobra opcja, ale pewnie on czytał HP już po polsku.
Zakładki