Opróżnij skrzynkę wiadomościową, bo nie idzie się do Ciebie dobić. -.-
Blokada kopiowania. -.-
Ja zaraz padnę normalnie. Dobra, wypisuję ręcznie, więc przepraszam z góry za błędy, jeśli jakieś się pojawią.
Bełkoczą coś w
nieznanym mi języku, nawet moja
znajomość (...).
Nie nie wiadomo jak bardzo, ale troszkę zgrzyta.
niewiele
tu pomogła. Dziwne mają
tu zwyczaje.
Widzę, że nie tylko ja mam problem z zaimkami. Nie dziwię Ci sie nic a nic. :D
w rodzaju lokalnego
więzienia. [...] z niektórymi
uwięzionymi
Biali ciągle nas obserwują
, ale i tak
Największym problemem wydaje
się tylko dostanie
się na schody, ale raz już mi się udało.
Wybacz, ale to zdanie nie należy do najzgrabniej zbudowanych.
Wiem, że się czepiam szczegółów, ale to z sympatii, naprawdę. :)
No, a tak poza tym, to trudno mi uwierzyć, że to Twoje drugie opowiadanie w życiu. Mnie się osobiście bardzo podobało. Styl jest jak najbardziej przyjemny i lekki, bardzo dobrze się ten tekst czyta. Jaką Ty masz wyobraźnię. :P W życiu bym na coś takiego nie wpadła. Chylę czoła i czekam z niecierpliwością na następne teksty. :)
@Eda
Z jednej strony masz rację, ale z drugiej to jest fragment dziennika, więc możemy to odebrać tak, że porozumiał się już i jest to czynność dokonana, ale bełkoczą coś przez cały jego pobyt, więc i w chwili, gdy tekst jest pisany, tak przynajmniej mi się wydaje. ;)
Edit:
A, w takim razie przepraszam, nie wpadłam na to, żeby spróbować na innej.
I przyznaję, że ja z imieniem nie zauważyłam. Haha, fajny pomysł. :)
Zakładki