Cześć,
mam pewien problem. Nie dotyczy to stricte dzieł literackich samych w sobie, a raczej mojego małego problemu z podręcznikami do gier fabularnych. Są one w twardej okładce i mają naprawdę zarąbisty wygląd i projekt okładki. Problem w tym, że szybko niszczą się kanty tych kodeksów, w sensie jakby tektura się rozwarstwia, robi się biała, aż wreszcie książka się rozpada. Ostatnio zaopatrzyłem się w nowy kodeks w formacie A4 i cholera, szkoda aby tak szybko się rozpieprzył :) Macie jakieś pomysły jak dbać o książki, aby się nie rozpadały? Aktualnie stoją sobie na półce, ale często je nosze w plecaku i wydaje mi się, że to może być przyczyna.
Zakładki