Reklama
Strona 2 z 2 PierwszaPierwsza 12
Pokazuje wyniki od 16 do 25 z 25

Temat: Świat Środka-Mitologia

  1. #16
    Avatar Dzzej
    Data rejestracji
    2006
    Posty
    8,969
    Siła reputacji
    23

    Domyślny

    Cytuj Fehuothalan napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Opowiadanie(dla Dzzej i innych którzy nie lubią patetyczności ;D )
    Usta Dajlu były czarne. Tak jak i on sam.Kasztel Harlar znajdował się na wzniesieniu z góry lodu,zwanego (a nie 'zwanym'? Przecież chodzi o wzniesienie.) lodowcem.Zamek był z lodu ,(brakuje spójnika i/oraz) ognia. Dajlu mimowolnym ruchem wezwał jednego ze swoich Hurani,stworów z kamieni i lawy. Mruknął coś (kiedy po a występuje czasownik, należy przed tym a dać przecinek) a Hurani zgiął się w pół i przeszedł wzdłóż (wzdłUż!) całą sale pałacową i zniknął w jednym z przybocznych tuneli.Tam spotkał swoich ziomków. I powiedział:(kogo spotkał? To psuje cały klimat. Proponuję: "Tam napotkał swoich pobratymców i przemówił.")
    - Pan Czarów pragnie by Harlar li Ten zostało pogłębione i poszerzone o tysiące staj , by nawet duch Oriego tego nie ogarnął -
    Słowa naczelnego Hurani wywarły wielki wpływ na pozostałych. Pierwsza twierdza świata w końcu miała dostać...lochy.
    **************
    Na wyspie Liarnti czas płynął powoli i szczęśliwie. Rada Bóstw miała się zebrać po jutrzni (tutaj dałbym kropkę, bo zaraz zaczyna się zupełnie inne zdanie.) jako że Penta była brzemienna i nie brała udziału w obradach, z tego powodu miejsce jej zajęła czarnowłosa siostra (dziwnie brzmi to zdanie, proponuję "(...) i nie brała udziału w obradach, jej miejsce zajęła czarnowłosa siostra). Była jednak szczera i dobra,nie pasowała do Dajlu(przecinek) który ją odrzucił. Nie kochał jej. Nikogo nie kochał oprócz siebie.
    -A'rian!A hate - zakrzyknął doborowy herold Andara i rada usiadła w okręgu na trawie. (tutaj z kolei bardziej pasowałby przecinek) Symbolu wytrwałości.
    Dzisiaj Bóstwa miały obradować nad czasem(przecinek) w którym to w Świecie Środka pojawią się nowe istoty-ludzie. Mieli oni posiadać dar wiecznego spoczynku i miłości(przecinek) jako że to dostaną na urodzinowy podarek.
    Pierwszy zabrał głos Ahwe,pan losów a zarazem kowal:
    -Nowa siła przybywa na nasz świat bracia i siostry,to ludzie,stworzenia myślące,zachowujące nie umiar we władzy i sile (dziwne zdanie, raczej "nie zachowujące umiaru we władzy i sile").Ambicja ich nie zna granic(przecinek) a usta są fałszywe-
    -Nie posądzaj ich drogo (a nie drogi/droga w zależności od płci?) Ahwe-odrzekł Xendi-Ludzie nie będą tak piękni jak elfy lecz będą potrafili tworzyć i niszczyć,prawdziwi synowie Dajlu,najpotężniejszego z nas-
    Zapadła chwila milczenia(przecinek) w której to Xendi oczekiwał jakiegoś przytaknięcia Dajlu, jednak nic takiego się jednak nie wydarzyło(przecinek) a na domiar złego liście(przecinek) na których siedział Pan Czarów zaczęły blednąć.
    -Wciąż cię trapi język bracie? - zapytał miło Xendi
    -Nie trapi lecz śmieszy - odparł lodowato Dajlu.Jego oczy choć płomienne(przecinek) nie okazały niczego poza pogardą.
    -Śmieszy?-
    -Siła(przecinek) która przybywa będzie wagą(przecinek) na której osądzimy świat,to oni zniszczą nasz język- odparł szybko Dajlu i znowu zapadł się w mroki swojego umysłu
    Werna przypatrzyła mu się z bliska i usłyszała jego głos,w sobie.
    -To nasz czas Werno,bóstw panujących,potęgi świata!-
    Pani Nocy nic z tego nie zrozumiała bowiem duszę miała czystą i niesplamioną. Nie rozumiała też(przecinek) że Pan Czarów pragnie sług,wszystkich stworzeń.Wiele jednak miała za to zapłacić.
    *********************
    Mitologia
    Tak więc jak przeczytaliśmy Dajlu poszerzył Harlar li Ten. Od tego czasu była to potężna twierdza(przecinek) której nawet Ori nie mógł objąć.Ok.4 rada (co ;d?) miała obradować nad ludźmi(przecinek) którzy pojawić się mieli w ok.6 cyklu. Na tej też radzie Dajlu pokazał swoje poglądy i...słabość. Bał się nowości i zmian(dlatego odrzucił Wernę(przecinek) która przyszła po nim)(kropka)Ludzie mieli mu służyć lecz na wielkie szczeście(przecinek) tak się nie stało.
    Generalnie dużo błędów, jeśli idzie się przypatrzeć. Pamiętaj, że po każdym znaku interpunkcyjnym typu przecinek, kropka, wykrzynik, średnik, dwukropek etc. występuję odstęp (spacja). Nie przed, tylko za. Popracu nad przecinkami, bo na prawdę dużo ich gubisz.

    Jeśli chodzi o sam tekst to już jest lepiej, jak dla mnie. Jestem zaciekawiony i czekam na więcej.
    Ostatnio zmieniony przez Dzzej : 05-12-2012, 17:24


  2. #17
    Avatar Fehuothalan
    Data rejestracji
    2012
    Położenie
    Wrocław
    Wiek
    26
    Posty
    89
    Siła reputacji
    12

    Domyślny

    Już poprawiam
    (a nie drogi/droga w zależności od płci?)
    Nie posądzaj ich mocno,oto chodzi.
    Poza tym chyba wiecie ile to staja, prawda?
    Ostatnio zmieniony przez Fehuothalan : 05-12-2012, 17:52

  3. Reklama
  4. #18
    Avatar Dzzej
    Data rejestracji
    2006
    Posty
    8,969
    Siła reputacji
    23

    Domyślny

    Tak, wiemy, ale polecam Ci przeanalizować regulamin, bo post pod postem przed upływem 24h grozi warnem. Usuń lub połącz te posty.
    Ostatnio zmieniony przez Dzzej : 05-12-2012, 17:44

  5. #19
    Avatar Fehuothalan
    Data rejestracji
    2012
    Położenie
    Wrocław
    Wiek
    26
    Posty
    89
    Siła reputacji
    12

    Domyślny

    Już poprawione ;P
    Ostatnio zmieniony przez Fehuothalan : 05-12-2012, 20:23

  6. #20
    Avatar Fehuothalan
    Data rejestracji
    2012
    Położenie
    Wrocław
    Wiek
    26
    Posty
    89
    Siła reputacji
    12

    Domyślny

    Goren van Dantel był nibelungiem. Odziedziczony majątek pozyskał po ojcu, wpływowym i bogatym zarządcą ziemskim. Wszystkie swe pieniądzę przeznaczył na podróże. Mroźny wiatr wiał mu w szkliste oczy a twarda skóra zcierpła i stała się nieznośna. W jego ekspedycji znajdowało się sześć osób: Trzech nibelungów, jeden człowiek, elf i krasnolud. Była to więc wyprawa czysto naukowa wymuszona przez ciekawość świata. Docierali do Hassany, stolicy Walkirii Północnych. Ziemia tu była wyjałowiona a drzewa rzadko przeżywały więcej niż jeden rok. Po czterech dniach ciężkiej wędrówki dotarli do miejsca w którym powinno stać to piękne miasto. Nie stało, a jakby dla ironii w środku rynku stał mosiężny słup.Nie widzieli końca tego słupa więc pełni niedoli poszli spać, tylko elf trzymał wartę, jakież to było ich zdziwienie, gdy nad ranem elf skakał z radości po małym kwiatku, patrząc do góry a wiec trzeba było że dla elfa nie ma nic piękniejszego niż przyroda. Reszta obozu to także ujrzała i oniemiała z zachwytu. Może więc przytoczę oryginalny tekst Goren opisujące te miasto...na słupie:
    [...]Wielki słup stojąc w środku był tylko jednym z wielu, oto więc nad naszymi głowami rozjaśniał wielki talerz podtrzymywany przez siedem wielkich podpór, gdy wyostrzyliśmy wzrok zauważyliśmy wielkie statki, z wieloma masztami pływające po niebie, jak wieloryby pływające w morzu.Było to tak niesamowite i wspaniałe że Mord(Krasnolud) wpadł w otępienie i został w tym miejscu do końca swoich dni. W końcu gdy wracaliśmy i dochodził już zachód, ujrzeliśmy walkirie. Leciała na czymś co przypominało konia ze skrzydłami, lecz było nieporównywalnie wieksze i piękniejsze. Ludzie się zakochali, elf spochmurniał(bo nigdy nie widział piękniejszej od siebie istoty.) i tylko ja zachowałem stabilność jak i w zachwycie jak i w chęci powrotu.Oto świadectwo Gorena Henriksa von Dantela, podróżnika co znalazł Hassanę[...]
    ******
    Hurani zdyszany wpadł do wielkiej sali trzymając za kark młodego elfa, Dajlu poruszył się na tronie z miryksów i nakazał by przyprowadzić go do siebie. Młody elf spoważniał, podszedł puszczony przez Hurani i niespodziewanie rzucił się z rękami do karku Pana Czarów. Po chwili młodzienieć leżał na podłodze i trząsł się ze strachu taka była bowiem moc Dajlu. Przyboczny Hurani podniósł go z ziemi i przeszedł kilka kilometrów w głąb lochów, z elfem na plecach. Gdy znalazł największy występek Dajlu, syna jego myśli-Warfgarda uklęknął i powiedział:
    -Oto bowim pan przysyła zbawienie-
    Warfgagrd kiwnął głową, był bowiem powściągliwy jak jego ojciec lecz nie tak samo potężny i mądry. Pan Krańców Zachodu złapał elfa i zabił go wsysając jego drogocenną duszę. Kilka dni później narodził się nowy ork, jedna z największych plag świata. Od tego dnia , świat już nie był piękną krainą. Był polem bitwy.
    ********************
    Mitologia
    W 3 cyklu we wszystkich stworzeniach oprócz walkirii obudziła się ciekawość świata.Najwspanialszą odyseją była wyprawa Gorena von Dantela młodego nibelunga, który po wielu latach poszukiwań znalazł Hassanę, stolicę Walkirii. Było to wielkie zwycięstwo upartości i hartu ducha, którego tak nam brak w dzisiejszych czasach. W 4 cyklu też narodziły się wielkie zła świata-synowie Dajlu. Powstali z jego mocy i jego mocy także im użeczono. Orkowie narodzili się przez jednego elfa- Mirqa, który nierozważnie biegał po lasach i pagórkach w mroźnym Dustoju. Orkowie byli bowiem parodią elfów i ich przekleństwem.

  7. #21
    Avatar Moveric
    Data rejestracji
    2008
    Położenie
    Kraków
    Posty
    287
    Siła reputacji
    16

    Domyślny

    Cytuj Fehuothalan napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Goren van Dantel był nibelungiem. Odziedziczony majątek pozyskał (uzyskał brzmiało by lepiej)po ojcu, (tutaj brakuje mi "który był")wpływowym i bogatym zarządcą ziemskim. Wszystkie swe pieniądzę (literówka) przeznaczył na podróże. Mroźny wiatr wiał mu w szkliste oczy, a twarda skóra zcierpła (ort) i stała się nieznośna. W jego ekspedycji znajdowało się sześć osób: Trzech (mała litera) nibelungów, jeden człowiek, elf i krasnolud. Była to więc wyprawa czysto naukowa wymuszona przez ciekawość świata. Docierali (to dotarli w końcu, nie dotarli? ile docierali? może docierają dalej?) do Hassany, stolicy Walkirii Północnych. Ziemia tu była wyjałowiona, a drzewa rzadko przeżywały więcej (wg. mnie lepiej brzmiałoby "dłużej" niż jeden rok. Po czterech dniach ciężkiej wędrówki dotarli do miejsca, w którym powinno stać to piękne miasto. Nie stało, a jakby dla ironii, w środku rynku stał (powt.) mosiężny słup. Nie widzieli końca tego słupa więc pełni niedoli poszli spać, tylko elf trzymał wartę, jakież to było ich zdziwienie, gdy nad ranem elf skakał z radości po małym kwiatku, patrząc do góry a wiec trzeba było że dla elfa nie ma nic piękniejszego niż przyroda (całe to zdanie jest tak bez sensu, że szkoda jakiegokolwiek komentarza). Reszta obozu to także ujrzała i oniemiała z zachwytu (ja tam się nie znam, ale obozy i generalnie rzeczy martwe widzieć nie mogą). Może więc przytoczę oryginalny tekst Goren opisujące te (to) miasto...na słupie (ten wielokropek to na ozdobę?):
    [...]Wielki słup stojąc w środku był tylko jednym z wielu, oto więc nad naszymi głowami rozjaśniał wielki talerz podtrzymywany przez siedem wielkich podpór, gdy wyostrzyliśmy wzrok zauważyliśmy wielkie statki, z wieloma masztami pływające po niebie, jak wieloryby pływające w morzu.Było to tak niesamowite i wspaniałe, że Mord(Krasnolud) wpadł w otępienie i został w tym miejscu do końca swoich dni ("otępienie" to nie miejsce. rozumiem sens zdania, ale sformułuj je inaczej). W końcu gdy wracaliśmy i dochodził już zachód, ujrzeliśmy walkirie (jeśli jedną walkirię, to chyba przez "ę"?). Leciała na czymś, co przypominało konia ze skrzydłami, lecz było nieporównywalnie wieksze (literówka) i piękniejsze. Ludzie się zakochali, elf spochmurniał(bo nigdy nie widział piękniejszej od siebie istoty. (niepotrzebna kropka)) i tylko ja zachowałem stabilność jak i w zachwycie jak i w chęci powrotu.Oto świadectwo Gorena Henriksa von Dantela, podróżnika co znalazł Hassanę[...]
    ******
    Hurani zdyszany wpadł do wielkiej sali trzymając za kark młodego elfa, Dajlu poruszył się na tronie z miryksów i nakazał by przyprowadzić go do siebie (zdanie bez sensu, rozdziel je jakoś [niekoniecznie przecinkiem, jest serio znacznie więcej znaków iterpunkcyjnych]). Młody elf spoważniał, podszedł puszczony przez Hurani i niespodziewanie rzucił się z rękami do karku (kokosa mu chciał w ten kark jebnąć? do gardła, ja jeszcze nie spotkałem się z uduszeniem, poprzez trzymanie karku) Pana Czarów. Po chwili młodzienieć (literówka) leżał na podłodze i trząsł się ze strachu, taka była bowiem moc Dajlu. Przyboczny Hurani podniósł go z ziemi i przeszedł kilka kilometrów w głąb lochów, (tam, gdzie przecinków stawiać nie trzeba - stawiasz je. tam, gdzie powinieneś je postawić - klikasz po prostu spację) z elfem na plecach. Gdy znalazł największy występek Dajlu, syna jego myśli-Warfgarda, (przecinek po wtrąceniu) uklęknął i powiedział:
    -Oto bowim (literówka) pan przysyła zbawienie-
    Warfgagrd kiwnął głową, był bowiem powściągliwy jak jego ojciec lecz nie tak samo potężny i mądry. Pan Krańców Zachodu złapał elfa i zabił go wsysając jego drogocenną duszę. Kilka dni później narodził się nowy ork, jedna z największych plag świata. Od tego dnia , świat już nie był piękną krainą. Był polem bitwy.
    ********************
    Mitologia
    W 3 cyklu we wszystkich stworzeniach oprócz walkirii obudziła się ciekawość świata.Najwspanialszą odyseją była wyprawa Gorena von Dantela młodego nibelunga, który po wielu latach poszukiwań znalazł Hassanę, stolicę Walkirii. Było to wielkie zwycięstwo upartości i hartu ducha, którego tak nam brak w dzisiejszych czasach. W 4 cyklu też narodziły się wielkie zła świata-synowie Dajlu. Powstali z jego mocy i jego mocy także im użeczono. Orkowie narodzili się przez jednego elfa- Mirqa, który nierozważnie biegał po lasach i pagórkach w mroźnym Dustoju. Orkowie byli bowiem parodią elfów i ich przekleństwem.
    Nie skończyłem wymieniać błędów bo... jest ich po prostu za dużo. Odechciewa się tego czytać, poza tym jest nieciekawe i tak na dobrą sprawę nie wiadomo, o co w tej całej mitologii się rozchodzi. Wiesz co? Moja rada jest taka - weź się za majsterkowanie, gotowanie, śpiewanie... cokolwiek. Nie pisz tylko nigdy więcej, przynajmniej nie w ten sposób. Może potrafisz, ale nie umiesz tego wykorzystać i pokazać. Ode mnie leci nagana.

  8. #22
    Avatar Szantymen
    Data rejestracji
    2007
    Położenie
    Szczecin
    Posty
    1,729
    Siła reputacji
    18

    Domyślny

    Cytuj Fehuothalan napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Orkowie narodzili się przez jednego elfa- Mirqa, który nierozważnie biegał po lasach i pagórkach w mroźnym Dustoju. Orkowie byli bowiem parodią elfów i ich przekleństwem.
    Aha, więc orkowie narodzili się, bo elf Mirek zapierdalał "nierozważnie" po pagórkach? Niezła historia, stopniem absurdu niemal dorównałeś Biblii...

  9. #23
    Avatar Fehuothalan
    Data rejestracji
    2012
    Położenie
    Wrocław
    Wiek
    26
    Posty
    89
    Siła reputacji
    12

    Domyślny

    Niesamowite jak błędy potrafią zaćmić fabułę -_- Ale błędy poprawię.Dzięki za opinię,napewno będę dalej pisał,wielu osobom podoba się to co robię.

  10. #24
    Avatar Dzzej
    Data rejestracji
    2006
    Posty
    8,969
    Siła reputacji
    23

    Domyślny

    Hmm...niestety, ale ostatnia część leży niżej niż dno.
    Przede wszystkim nieciekawa historia i masa błędów. Mam wrażenie, że piszesz to na szybko, od niechcenia i aby odwalić robotę. Jestem prawie pewny, że nie czytasz tego po napisaniu, ze względu na ilość literówek

    Cytuj Fehuothalan napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Niesamowite jak błędy potrafią zaćmić fabułę
    W sensie, że my patrzymy na błędy, a nie na fabułę? Heh...ciekawe jakbyś się czuł, czytając Pana Tadeusza z błędami w co drugim zdaniu.
    Ostatnio zmieniony przez Dzzej : 06-12-2012, 20:04


  11. #25
    Avatar Moveric
    Data rejestracji
    2008
    Położenie
    Kraków
    Posty
    287
    Siła reputacji
    16

    Domyślny

    Cytuj Fehuothalan napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Niesamowite jak błędy potrafią zaćmić fabułę -_- Ale błędy poprawię.Dzięki za opinię,napewno będę dalej pisał,wielu osobom podoba się to co robię.
    Ale skoro ty robisz nawet błędy odpowiadając na mojego posta, to jak masz zamiar tworzyć dłuższe formy wypowiedzi pisemnej? Drugim Tolkienem nie będziesz i mówię Ci to już teraz, żebyś potem się nie obudził z ręką w nocniku (taka metafora, swoją drogą poczytaj coś o środkach stylistycznych i zacznij je stosować). Aha, jeszcze jedno - << masz, skopiuj sobie spację bo chyba masz problem z odnalezieniem jej na klawiaturze.

    P.S. Nie mam na celu zjechania Cię z góry na dół. Po prostu staram Ci się uświadomić, że tworząc dalej w taki sam sposób, w jaki tworzysz do tej pory, nigdzie nie zajdziesz.

Reklama

Informacje o temacie

Użytkownicy przeglądający temat

Aktualnie 1 użytkowników przegląda ten temat. (0 użytkowników i 1 gości)

Podobne tematy

  1. Odpowiedzi: 312
    Ostatni post: 19-08-2017, 18:52
  2. Prezentacja Maturalna J.Polski -> Mitologia
    Przez MatikMatrix w dziale Szkoła i nauka
    Odpowiedzi: 0
    Ostatni post: 25-03-2012, 19:41
  3. Matura Ustna Porównania <mitologia>
    Przez MatikMatrix w dziale Szkoła i nauka
    Odpowiedzi: 6
    Ostatni post: 18-02-2012, 00:37
  4. Wesołych Świąt!
    Przez Archarius w dziale Niusy
    Odpowiedzi: 88
    Ostatni post: 10-04-2007, 13:10
  5. Odpowiedzi: 32
    Ostatni post: 26-12-2006, 23:56

Zakładki

Zakładki

Zasady postowania

  • Nie możesz pisać nowych tematów
  • Nie możesz pisać postów
  • Nie możesz używać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •