Reklama
Pokazuje wyniki od 1 do 8 z 8

Temat: 10 zasad pisania wg Elmore'a Leonarda - amerykańskiego powieściopisarza

  1. #1
    Avatar ProEda
    Data rejestracji
    2008
    Położenie
    Z bidy z nendzo
    Wiek
    24
    Posty
    2,040
    Siła reputacji
    17

    Domyślny 10 zasad pisania wg Elmore'a Leonarda - amerykańskiego powieściopisarza

    Oto zasady, które wykrystalizowały się w czasie mojej pracy i które pomogły mi pozostać niewidzialnym podczas pisania książek - raczej pokazywać niż opowiadać, co dzieje się w danej historii. Jeśli masz zdolność posługiwania się językiem i wyobraźnią, a do tego lubisz dźwięk swojego głosu, niewidzialność nie jest dla Ciebie i możesz zignorować poniższe zasady. Ale i tak możesz je przejrzeć.

    1. Nie zaczynaj książki opisem pogody. Jeśli zabieg ten ma tylko ukazać atmosferę, a nie np. reakcję bohatera na pogodę, taki fragment, jeśli już się pojawia, nie powinien być zbyt długi. Czytelnik ma tendencję do opuszczania tego typu opisów i szukania ludzi.
    Oczywiście są wyjątki. Jeśli przypadkiem jesteś jakimś wybitnym pisarzem, który potrafi opisać śnieg na więcej sposobów niż rodowity Eskimos, możesz spokojnie pisać o pogodzie ile dusza zapragnie.

    2. Unikaj prologów. Mogą być irytujące, zwłaszcza prolog, który następuje po wprowadzeniu, które następuje po słowie wstępnym. Ale takie zjawiska występują zazwyczaj w książkach dokumentalnych, opartych na faktach. Prolog w powieści mówi o tym, co działo się wcześniej i możesz umieścić go, gdzie tylko Ci się podoba.
    W "Cudownym czwartku" Johna Steinbecka jedna z postaci z tej książki wypowiada zdanie, które wyraża cały sens istnienia moich zasad pisania. Mówi: "Lubię czytać dialogi, ale nie lubię, gdy ktoś mówi mi, jak wygląda mówca. Chcę sam wywnioskować to z jego sposobu mówienia... odgadnąć jego myśli na podstawie jego słów. Lubię niektóre opisy, ale nie powinno ich być zbyt dużo... Czasem chcę, żeby książka po prostu wyrzuciła z siebie wszystkie zbędne ozdobniki... Autor może sobie pisać jakieś śliczne słówka albo jakąś piosenkę. Bardzo fajnie, ale wolałbym, żeby ktoś usunął to wszystko i żebym nie musiał tego czytać. Nie chcę, żeby absolutnie zbędne ozdobniki mieszały się do akcji."

    3. Nigdy nie używaj wyrazu innego niż "powiedział" do opisu dialogu.
    Wypowiadana kwestia należy do postaci; czasownik jest tym, co pozostaje, gdy autor wtyka do opowieści swój długi nochal. "Powiedział" jest najbardziej neutralnym ze wszystkich tego typu czasowników. Poza tym zbyt skomplikowane słowa mogą zniechęcić czytelnika, bo kto chciałby co drugą linijkę zaglądać do słownika?

    4. Nie używaj przysłówka do określenia słowa "powiedział"
    np. - upomniał ponuro. Użycie przysłówka w ten sposób jest grzechem śmiertelnym. Pisarz właśnie pokazuje siebie, używając wyrazu, który zakłóca i może zaburzyć rytm dialogu. Pewna postać w jednej z moich książek opowiada, że kiedyś pisywała romanse historyczne "pełne gwałtu i przysłówków".

    5. Kontroluj użycie wykrzykników
    Możesz użyć nie więcej niż dwóch do trzech na każde 100 000 słów, gdy piszesz prozę. Jeśli masz talent i potrafisz bawić się wykrzyknieniami jak Tom Wolfe(3), możesz wrzucać je garściami.

    6. Nigdy nie używaj "nagle" oraz "rozpętało się piekło". Ta zasada nie wymaga wyjaśnień. Zauważyłem, że pisarze, którzy używają "nagle", często tracą kontrolę nad użyciem wykrzykników.

    7. Używaj regionalnych dialektów i gwar w umiarkowanym stopniu.
    Gdy tylko zaczniesz zapisywać wyrazy w dialogach fonetycznie, a do tego nafaszerujesz je apostrofami, nie będziesz potrafił z tym skończyć.

    8. Unikaj bardzo szczegółowych opisów postaci.
    Tego trzymał się Steinbeck. W "Hills Like White Elephants" Ernesta Hemingwaya, jak wygląda Amerykanin i towarzysząca mu dziewczyna? "Zdjęła kapelusz i położyła go na stole". To jedyne odniesienie do wyglądu w całym opowiadaniu, a mimo to widzimy parę i znamy ich dobrze na podstawie intonacji, z którą mówią. I żaden przysłówek nie pałęta się w zasięgu wzroku.

    9. Nie wdawaj się w zbytnie szczegóły przy opisie miejsc i rzeczy. No chyba że potrafisz odmalować sytuacje tylko za pomocą słów albo pisać krajobrazy. Ale nawet jeśli jesteś w tym dobry, uważaj, by opisy nie spowodowały, że akcja stanie w miejscu i przebieg opowieści zostanie zakłócony.

    10. Postaraj się usuwać fragmenty, które czytelnicy zazwyczaj omijają.
    Ta zasada przyszła mi do głowy w 1983. Pomyśl, które fragmenty omijasz, czytając książkę: tłuste akapity, wyraźnie zawierające zbyt wiele słów. Bo co robi zazwyczaj pisarz? Pisarz pisze, popełnia rozmaite zbędne ozdobniki, być może ponownie opisując pogodę albo wchodzi do głowy bohatera, a tymczasem czytelnik albo wie, co postać myśli, albo go to mało obchodzi. Założę się, że nie opuszczasz dialogów.



    ------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
    Osobiście nie bardzo rozumiem sens punktu trzeciego, ale reszta rad wydaje się bardzo przydatna.
    WHO?!
    WHO WHO WHO?!

  2. #2
    Avatar Minsafo
    Data rejestracji
    2004
    Posty
    2,619
    Siła reputacji
    22

    Domyślny

    Mi to wygląda na spis zasad "jak produkować teksty" a nie "jak pisać", wszystko te jego rady sprowadzają się do tego, aby książka składała się z samej akcji z kompletnym pominięciem bohaterów, świata czy jakiejkolwiek głębszej myśli, bo "czytelników to nudzi i pominą".

  3. Reklama
  4. #3
    Avatar Blus
    Data rejestracji
    2008
    Posty
    1,775
    Siła reputacji
    18

    Domyślny

    No to nowy cel- napisać dobre opowiadanie łamiące wszystkie 10 reguł.
    Nie no, generalnie wydają mi się one bezsensowne, nawet jeśli z niektórymi się zgadzam, to zupełnie bezcelowa jest próba uniwersalizacji tychże zasad, na praktycznie wszystko można sobie pozwolić w określonych sytuacjach, więc nie wiem po co w taki sposób uogólniać.
    Btw, czytał ktokolwiek jakąkolwiek jego książkę?

  5. #4
    Avatar ProEda
    Data rejestracji
    2008
    Położenie
    Z bidy z nendzo
    Wiek
    24
    Posty
    2,040
    Siła reputacji
    17

    Domyślny

    Osobiście złapalam sie na tym, ze faktycznie czesto pomijam wstepy, jesli sa z opisem przyrody, bo rzadko mnie to zaciekawia ;d
    Ale dobrze, ze dysktujecie :D
    Wy sie znacie troche bardziej, dla mnie takie zasady to nowosc i nieco poszerzają spojrzenie na pisanie.
    Niemniej te zasady to ciekawostki tylko, a nuż coś sie wykorzysta.
    WHO?!
    WHO WHO WHO?!

  6. #5

    Data rejestracji
    2012
    Położenie
    Kraków
    Posty
    1,628
    Siła reputacji
    0

    Domyślny

    artysta nie bedzie zwazac na te punkty, dobry rzemiesnik pewnie skorzysta

  7. #6
    Avatar Aureos
    Data rejestracji
    2009
    Wiek
    31
    Posty
    6,620
    Siła reputacji
    20

    Domyślny

    Nie wiem jak wy, ale ja jak czytam książki to pomijam na oko 10-20% tekstu, bez strat w rozumieniu fabuły, po prostu wszystko co zbędne tylko przelatuję szybko okiem ;p (chyba m.in. dlatego nie czytałem większości lektur bo w takim np. przedwiośniu to pominąłbym chyba 95%)

  8. #7
    Avatar Master_Tv
    Data rejestracji
    2007
    Posty
    1,564
    Siła reputacji
    19

    Domyślny

    Cytuj ProEda napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    [FONT=Trebuchet MS]


    5. Kontroluj użycie wykrzykników
    Możesz użyć nie więcej niż dwóch do trzech na każde 100 000 słów, gdy piszesz prozę. Jeśli masz talent i potrafisz bawić się wykrzyknieniami jak Tom Wolfe(3), możesz wrzucać je garściami.
    Łat de fuk? Ta zasada, z resztą tak jak prawie inne, jest bez sensu.
    Przepraszam za moje posty - czasami nie mam czasu aby sformułować je krócej.

  9. #8
    Avatar ProEda
    Data rejestracji
    2008
    Położenie
    Z bidy z nendzo
    Wiek
    24
    Posty
    2,040
    Siła reputacji
    17

    Domyślny

    Cytuj Gniewny napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    artysta nie bedzie zwazac na te punkty, dobry rzemiesnik pewnie skorzysta
    chyba trafiłeś w sedno, wiem po sobie że niektóre punkty wezmę pod uwagę.

    Auri, ja też :d
    WHO?!
    WHO WHO WHO?!

Reklama

Informacje o temacie

Użytkownicy przeglądający temat

Aktualnie 1 użytkowników przegląda ten temat. (0 użytkowników i 1 gości)

Podobne tematy

  1. Najlepiej wyprodukowane albumy amerykanskiego hh
    Przez Halunek w dziale Muzyka
    Odpowiedzi: 5
    Ostatni post: 05-06-2015, 19:45
  2. Odpowiedzi: 3
    Ostatni post: 26-04-2015, 14:19
  3. Filmy o tematyce "amerykańskiego snu"
    Przez Wyso52 w dziale Filmy, seriale i telewizja
    Odpowiedzi: 5
    Ostatni post: 03-03-2014, 12:16
  4. Odpowiedzi: 3
    Ostatni post: 22-11-2012, 14:04

Zakładki

Zakładki

Zasady postowania

  • Nie możesz pisać nowych tematów
  • Nie możesz pisać postów
  • Nie możesz używać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •