Reklama
Strona 1 z 2 12 OstatniaOstatnia
Pokazuje wyniki od 1 do 15 z 22

Temat: [Opowiadanie] "Skrywane uczucia"

  1. #1
    jestrewelacyjnie

    Domyślny [Opowiadanie] "Skrywane uczucia"

    Rozdział I - Gość
    ___________________________

    - Cześć mamo – krzyknęłam wchodząc do domu
    - Cześć kochanie – przywitała mnie mama z uśmiechem. – Idź się przebierz i przyjdź na obiad
    - Ok. – pobiegłam na górę, a po 15 minutach byłam już z powrotem i razem z mamą zasiadłam do obiadu
    ***
    - Jak było w szkole ?
    - Mamo, w szkole jak w szkole- westchnęłam. – Ale słuchaj, nawet nie wiesz jaka była afera z Maćkiem
    - Jakim Maćkiem ?
    - No tym, mówiłam Ci ostatnio. Ze mną do klasy chodzi. Ten co ciągle pyskuje do nauczycieli i z każdym się bije
    - A , chyba kojarzę. No to co się stało ?
    - Dzisiaj na historii facet chciał wpisać mu uwagę bo cały czas rozmawiał, a on tak się wkurzył, że zaczął wrzeszczeć, a potem zrzucał wszystko z ławek, a na końcu chciał rzucać w nauczyciela krzesełkiem, ale go powstrzymaliśmy – mówiłam jak nakręcona
    - No to fajnego macie kolegę
    - Żebyś wiedziała; no ale czasem jest z nim śmiesznie tylko często przesadza na przykład dzisiaj bo nauczyciel aż chciał z klasy uciekać – zaśmiałam się
    - Maju, ale to nie jest śmieszne, przecież ten chłopak może komuś zrobić krzywdę
    - Mamo, nie przesadzaj. Dobra, ja idę odrobić lekcje, a potem pooglądam tv
    - Ej, ej chwila !
    - Co ?
    - A naczynia kto pozmywa ?
    - Przecież dzisiaj kolej Julki – powiedziałam zadowolona i poszłam do salonu. Odrobiłam lekcje i trochę się pouczyłam , a potem włączyłam sobie film. Usłyszałam jak ktoś wchodzi do domu. Pomyślałam, że to Julka, więc nawet nie sprawdzałam.
    Dochodziła 18.00, więc poszłam zjeść kolację, zauważyłam, że Julka nadal nie pozmywała naczyń, więc postanowiłam ją zawołać
    - Jula – krzyknęłam na górę, ale po dłuższej chwili nie zeszła. – Julka, złaź na dół – krzyknęłam wkurzona, tym razem usłyszała bo zbiegła na dół, tyle że w strasznie złym humorze
    - Czego się tak wydzierasz ?! – powiedziała wściekła
    - Naczynia pozmywaj – powiedziałam ze sztucznym uśmiechem
    - I tylko po to mnie wołasz ?!
    - Dochodzi 19.00, a dzisiaj twoja kolej jakbyś zapomniała
    - Nie zapomniała, ale mam teraz gościa, więc bądź tak łaskawa, nie wydzieraj się na cały dom i nie rób mi wstydu
    - Wstydzić się będziesz, kiedy ten twój gość zobaczy u nas w kuchni stertę brudnych naczyń – lekko się wkurzyłam i wróciłam do salonu, a Julka warknęła nerwowo i pobiegła z powrotem na górę.
    Po jakimś czasie usłyszałam jak ktoś schodzi na dół. W głosach dosłyszałam się Julki i… jakiegoś chłopaka. Zdziwiłam się trochę bo zwykle przychodziły do niej tylko koleżanki. Chciałam zobaczyć kto to, więc poszłam do kuchni nalać sobie soku. Zauważyłam, że oboje rozmawiają i nagle Julka pobiegła na górę, a chłopak popatrzył na mnie zaskoczony i podszedł bliżej uśmiechając się. No, nie powiem, uśmiech miał prześliczny
    - Siema, mała ! – przywitał się pewny siebie no i czar prysł. - Jesteś siostrą Julki prawda ?
    - Po pierwsze, nie mała mój drogi, a po drugie to tak, jestem siostrą Julki, Maja – podałam mu rękę
    - Rafał – wystawił rękę żeby przybić żółwika, ale ja nie uległam tak łatwo i czekałam aż uściśnie mi rękę, kiedy w końcu to zrobił, uśmiechnęłam się zwycięsko. – Widzę, że jesteś strasznie uparta, ale ja to lubię – mówił wciąż się uśmiechając
    - A mnie zaczynasz wkurzać
    - Oj mała, nie denerwuj się
    - Już ci coś powiedziałam na ten temat, nie jestem mała. Małego to ty możesz mieć – wkurzyłam się, a on się zaśmiał, podejrzewam, że po to żeby mnie wkurzyć
    - Nie skomentuje tego – powiedział powstrzymując się od śmiechu. – Sprawa stoi tak, jutro wieczorem wpadam po Ciebie i idziemy do kina, a potem jakiś spacer, co ty na to ?
    - Pomarzyć możesz – popatrzyłam na niego z obrzydzeniem, a on popatrzył na mnie zdziwiony. – Słuchaj, może inne dziewczyny uległy Tobie, nie mam pojęcia czemu, no ale dobra. Znam Twoją opinię w szkole, jesteś zwykłym podrywaczem. Nie wiem dlaczego wszystkie dziewczyny tak an Ciebie lecą, jesteś po prostu bezczelny, a ja nie zamierzam być koleją dziewczyną, z którą się umówisz, rozkochasz w sobie i zostawisz – powiedziałam wkurzona i usłyszałam jak Julka zbiega na dół, a po chwili była obok nas. Popatrzyłam na nią, a potem na Rafała. – Na razie – wycedziłam wściekła i wróciłam do salonu…

  2. #2
    Avatar Szantymen
    Data rejestracji
    2007
    Położenie
    Szczecin
    Posty
    1,729
    Siła reputacji
    18

    Domyślny

    "Tobie, Ciebie, Twój" - tak piszemy tylko w listach, zwracając się do adresata!

    A jeśli chodzi o treść, to za wcześnie żeby oceniać. Czekam na drugą część.

  3. Reklama
  4. #3
    Avatar Dzzej
    Data rejestracji
    2006
    Posty
    8,969
    Siła reputacji
    23

    Domyślny

    Cytuj Szantymen napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    "Tobie, Ciebie, Twój" - tak piszemy tylko w listach, zwracając się do adresata!
    A czy błędem jest pisać tak w dialogu? Przecież wtedy też zwracamy się do adresata. Tak samo w przypadku meili, gg czy sms.


  5. #4
    Avatar m4c10r4
    Data rejestracji
    2008
    Posty
    222
    Siła reputacji
    17

    Domyślny

    Cytuj jestrewelacyjnie napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Rozdział I - Gość
    ___________________________

    - Dochodzi 19.00, a dzisiaj twoja kolej jakbyś zapomniała
    - Nie zapomniała, ale mam teraz gościa, więc bądź tak łaskawa, nie wydzieraj się na cały dom i nie rób mi wstydu

    Nie powinno być Nie zapomniałam ?



    – Słuchaj, może inne dziewczyny uległy Tobie, nie mam pojęcia czemu, no ale dobra. Znam Twoją opinię w szkole, jesteś zwykłym podrywaczem. Nie wiem dlaczego wszystkie dziewczyny tak an Ciebie lecą, jesteś po prostu bezczelny, a ja nie zamierzam być koleją dziewczyną, z którą się umówisz, rozkochasz w sobie i zostawisz – powiedziałam wkurzona i usłyszałam jak Julka zbiega na dół, a po chwili była obok nas. Popatrzyłam na nią, a potem na Rafała. – Na razie – wycedziłam wściekła i wróciłam do salonu…
    *na ;D

    A tak to fajny tekst czekam na kolejną część ;p

  6. #5
    Avatar Master_Tv
    Data rejestracji
    2007
    Posty
    1,564
    Siła reputacji
    19

    Domyślny

    Cytuj Dzzej napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    A czy błędem jest pisać tak w dialogu? Przecież wtedy też zwracamy się do adresata. Tak samo w przypadku meili, gg czy sms.
    Tak, to jest błąd. Jak mnie to wkurwia jak ktoś na jakimś komunikatorze pisze "Tobie, Ci, Ciebie". Przecież to jest niepoprawne gramatycznie, i trzeba to pisać małą literą!
    Nie stawiamy spacji przed znakiem zapytania, używamy kropek.


    Ogólnie tekst mega słaby. Proszę, nie pisz więcej.
    Ostatnio zmieniony przez Master_Tv : 18-11-2012, 11:43
    Przepraszam za moje posty - czasami nie mam czasu aby sformułować je krócej.

  7. #6
    Avatar ProEda
    Data rejestracji
    2008
    Położenie
    Z bidy z nendzo
    Wiek
    24
    Posty
    2,040
    Siła reputacji
    17

    Domyślny

    Na końcu pierwszej części brakuje kropki. Przed i po myślniku musi być spacja. W opowiadaniach liczby piszemy słownie. W dialogach piszemy Ci, Tobie itp z małej ponieważ to bohaterowie do siebie się zwracają, narrator to wszystko opisuje, nawet jeśli jest pierwszoosobowy. Komunikatory to co innego - wtedy dwie osoby rozmawiają ze sobą bez narracji, nieprawdaż? :) a propo dialogów, na końcu niektórych kwestii, po których nie ma myślników, brakuje kropek...
    Po zdaniach narratora też.

    Zgadzam się z Szantymenem, że na razie trudno ocenić treść - niemniej takiego opowiadania jeszcze tu nie było, lekkie, przyjemne, znasz zasady dialogów, tyłko te kropki popraw ;s
    WHO?!
    WHO WHO WHO?!

  8. #7
    Avatar Remios
    Data rejestracji
    2007
    Wiek
    30
    Posty
    470
    Siła reputacji
    18

    Domyślny

    Zalatuje mi to początkiem jakiegoś romansidła, ale ciekawy jestem dalszego ciągu.

  9. #8
    Avatar Szantymen
    Data rejestracji
    2007
    Położenie
    Szczecin
    Posty
    1,729
    Siła reputacji
    18

    Domyślny

    Cytuj Dzzej napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    A czy błędem jest pisać tak w dialogu? Przecież wtedy też zwracamy się do adresata. Tak samo w przypadku meili, gg czy sms.
    Na gg i w sms też nie piszemy tego typu zwrotów wielką literą. W meilu można, bo to też forma listu.

  10. #9
    jestrewelacyjnie

    Domyślny [Opowiadanie] "Skrywane uczucia"

    Rozdział II - Kolejne spotkanie
    _______________________________

    Następnego dnia
    Rano wstałam, ubrałam się i ruszyłam do szkoły. W szkole spotkałam Gośkę, pogadałyśmy chwilę i opowiedziałam jej o całej sytuacji z poprzedniego dnia, ale już po chwili tego żałowałam.
    - Majka, ale dlaczego ty tak na niego naskoczyłaś – piszczała wściekła. – Przecież on chciał się tylko umówić
    - Gośka uspokój się ! Potem o tym pogadamy, a teraz chodź bo za chwilę będzie lekcja – wzięłyśmy plecaki i ruszyłyśmy pod klasę.
    W drodze Gośka wciąż nawijała, jaka to ja jestem głupia, że odrzuciłam zaproszenie Rafała. Na moje nieszczęście, idąc do klasy spotkałyśmy Rafała. Gośka zaczęła mnie ‘dziubać’ ręką w prawy bok, na znak żebym zobaczyła kto idzie, a od tego jej dziubania, aż skuliłam się w bok, Rafał popatrzył na mnie rozbawiony, a ja zmroziłam Gośkę spojrzeniem.
    - Cześć mała – uśmiechnął się, ale czemu wciąż mówi do mnie mała, przecież wie, że nie lubię tego, choć właściwie zaczynało mnie to bawić. Byłam zaskoczona, że wgl się ze mną przywitał. Myślałam, że jest na mnie zły, za to co mu wygarnęłam.
    - Cześć – mimowolnie na mej twarzy pojawił się delikatny uśmiech i ruszyłyśmy dalej. Zastanawiałam się dlaczego wgl się do niego uśmiecham.
    - Majka ! – piszczała zachwycona Gośka. – Uśmiechnął się do ciebie
    - No i co z tego ?
    - Ej, ale mówiłaś, że się pokłóciliście – spytała poważnym tonem
    - No bo tak było, ale najwyraźniej już mu przeszło – wyjaśniłam nieobecnym głosem
    - Ale nie bądź na niego taka cięta , on jest taki ładny – rozmarzyła się
    - Ale tu nie o to…- nie dokończyłam bo zabrzmiał dzwonek na lekcję i musieliśmy wchodzić do klasy, w której już czekał nauczyciel.
    Przez całą lekcję Gośka nawijała o Rafale, jaki to on jest ładny i wgl, a ja starałam się udawać, że słucham nauczyciela żeby odpuściła, ale nie dała się nabrać. Gośka wie, że ja nienawidzę historii i to ostatni przedmiot na , którym uważam.
    Kiedy zadzwonił dzwonek, po raz pierwszy w życiu, byłam zła, że skończyła się lekcja. Wiedziałam, że na przerwie czeka mnie długi monolog ze strony Gośki na temat Rafała
    - Majka ! Jeżeli ty się z nim nie umówisz, to zrobię to za ciebie
    - W sensie, że ty się z nim umówisz tak ? – zaśmiałam się bo wiedziałam o co tak naprawdę jej chodzi.
    - Nie, w sensie, że ciebie umówię z Nim, jasne ?
    - Znowu chcesz się mieszać
    - Bo pasujecie do siebie – uśmiechnęła się, na co ja westchnęłam zrezygnowana.
    - Gośka, ale czemu ty masz takiego fioła na punkcie chłopaków? Co ty w nich widzisz ?
    - Już ci mówiłam, że bycie z chłopakiem to coś wspaniałego
    - Ale ja się zaczynam o ciebie martwić. Mamy dopiero 16 lat, a ty już miałaś więcej chłopaków niż ja znam
    - A ty nie miałaś ani jednego, mimo, że wielu z naszej klasy pisało do ciebie, to ty nie chciałaś z nimi pisać
    - Bo ja nie potrzebuję chłopaka
    - Potrzebujesz, potrzebujesz tylko jeszcze o tym nie wiesz – poklepała mnie po ramieniu poszłyśmy na kolejną lekcję
    Po całym dniu w szkole, zmęczona wróciłam do domu. Nie zastałam w nim nikogo, znalazłam tylko kartkę na blacie w kuchni
    „ Pojechałam na lotnisko po tatę. Obiad stoi na kuchence, odgrzejcie sobie. Miałam na Was czekać, ale nie wiedziałam, o której wrócicie
    Całuję, Mama”

    Cieszyłam się, że wreszcie zobaczę tatę, nie widziałam go od miesiąca bo musiał wyjechać do Austrii. Odgrzałam sobie zupę i zaczęłam jeść. W pewnym momencie ktoś zadzwonił do drzwi, poszłam otworzyć, a w progu stanął Rafał.
    - Cześć mała – uśmiechnął się szyderczo, a ja prychnęłam śmiechem
    - Cześć, a co ty tu robisz ?
    - Przyszedłem do Julki, mam jej pomóc w zadaniu
    - No wiedziałam, że Julka to tuman, ale żeby udawać głupią, żeby Cię poderwać to naprawdę szkoda słów – westchnęłam
    - Że co ?
    - Nic, nic, tylko wiesz, jej jeszcze nie ma, ale możesz na nią zaczekać
    - Ok., dzięki
    - To idź do salonu włącz sobie tv, a ja za chwilę przyjdę
    Poszłam do kuchni, dokończyłam jedzenie zupy, umyłam talerz i wróciłam do salonu. Po drodze zastanawiałam się czemu nie czuję już złości do Rafała.
    - Już jestem – usiadłam obok niego, a on wyłączył telewizor. Popatrzyłam na Niego zdziwiona, ale Rafał tylko się uśmiechnął.- Chcesz coś do picia ?
    - Nie dzięki, ale chciałem Cię przeprosić, za moje wczorajsze zachowanie – westchnął niepewnie, a ja byłam strasznie zaskoczona
    - W porządku – uśmiechnęłam się delikatnie. – No to skoro mamy czas przeprosin to ja przepraszam za to wszystko co Ci wygarnęłam
    - Nie no, właściwie miałaś rację
    - Nie coś ty. Byłam na Ciebie wściekła. Sory
    - A tak wgl to co to było za wyginanie się rano w szkole ? – zaśmiał się, a ja poczułam, że ‘strzelam buraka’
    - Ee… skurcz
    - Jasne, jasne – zaśmiał się. – Już ja widziałem co Ci Gośka robiła. Tylko było dziub, dziub… - i zaczął mnie dziubać w bok nie przestając się śmiać
    - No przestań – i odpowiadałam mu tym samym, a potem zaczęła się walka na poduchy, która trwała dobre 20 minut. Byłam pewna, że wyglądam okropnie, więc pobiegłam do łazienki się poprawić.
    Kiedy wróciłam, Rafał siedział z poduszką na kolanach i szerokim uśmiechem
    - Niee – wyjąkałam błagalnym głosem. – Na dzisiaj wystarczy
    - Hm. Ok.
    - Poważnie ? – spytałam zaskoczona, nie sądziłam, że ta łatwo odpuści
    - Tak, na dzisiaj wystarczy, ale jutro, pojutrze i jeszcze później to na pewno Ci nie odpuszczę – uśmiechnął się szyderczo
    - Jak to ?
    - No co ? Pomagam Twojej siostrze w projekcie, więc przyzwyczaj się, że przez jakiś czas będziesz musiała mnie znosić – zaśmiał się, a ja jęknęłam zrezygnowana
    - To będę się chować w pokoju – uśmiechnęłam się ironicznie
    - A spróbujesz tylko ! Pamiętaj, że mamy coś do skończenia – wskazał na poduszkę
    - No to muszę dzisiaj schować wszystkie poduszki
    - Nie radzę ! W każdej chwili mogę się rozmyślić i skończymy wojnę dzisiaj
    - Nie odważysz się – spojrzałam na Niego przerażona
    - A chcesz się przekonać ?
    - Nie, wiesz chyba… - nie dokończyłam bo Rafał zaczął okładać mnie poduszką, a ja nie mogłam się bronić bo po jego stronie leżały wszystkie poduszki, więc zaczęłam uciekać, a Rafał szybko biegł za mną. Złapał mnie w pasie i zaczął łaskotać, a ja zwijałam się ze śmiechu. Po chwili pchnął mnie na kanapę i usiadł na mnie nie przestając łaskotać.
    W takiej pozycji zastała nas Julka, która właśnie wróciła do domu. Szybko wstaliśmy z kanapy, a Julka popatrzyła na nas zszokowana
    - Yy… nie przeszkadzam ?
    - To… ja Was zostawię – wydukałam i pobiegłam do łazienki się ogarnąć i wróciłam do salonu. Byłam pewna, że Julka jest wściekła na mnie, ale co ja poradzę…
    Po jakiejś godzinie Julka i Rafał zeszli na dół, nawet do niech nie wychodziłam, wolałam nie wchodzić Julce w drogę. Po wyjściu Rafała, siostra przyszła do mnie ze wściekłą miną
    - Co to miało być ?!
    - Ale o co Ci chodzi ?
    - O to co zastałam, kiedy wróciłam do domu
    - A na co wyglądało ? – spytałam nie odrywając wzroku od telewizora
    - Na… no nie powiem co
    - Ohoho siostrzyczko, masz bardzo bujną wyobraźnię
    - Majka !
    - Słuchaj ! – popatrzyłam na Nią. – Jakbyś wróciła wcześniej to nic takiego nie miało by miejsca, więc przestań użalać się i szukać winnych tylko lepiej popatrz na siebie
    - Twierdzisz, że to moja wina
    - Przecież nie moja – powiedziałam obojętnie wracając do oglądania telewizji. – Rafała też nie bo przyszedł o tej godzinie, o której mu kazałaś – dodałam po chwili
    - Trzymaj się od Niego z daleka, rozumiesz ?! On jest mój! – wycedziła i wróciła na górę, a ja wyłączyłam telewizor i zabrałam się za sprzątanie bałaganu, który razem z Rafałem stworzyłam.
    Około 20.00 wrócili rodzice. Pobiegłam przywitać się z tatą, który od samego progu wręczył mi walizkę pełną ciuchów, które dla mnie kupił, a dla Julki kupił gitarę, o której zawsze marzyła. Posiedziałam chwilę z rodzinką, a potem poszłam się wykąpać, na następnie przymierzyłam ciuchy. Tata doskonale znał mój gust, żadnych błyskotek, świecidełek i innych takich dupereli. Ciuchy były genialne. Pobiegłam mu jeszcze raz podziękować, wróciłam do pokoju i położyłam się do łóżka, aż nagle dostałam wiadomość od nieznanego numeru
    „-Nie myśl sobie, że to koniec, jutro dokończymy naszą bitwę ;p „
    Uśmiechnęłam się nieświadomie, wiedziałam, że to Rafał i nawet nie zastanawiałam się skąd ma mój numer, byłam pewna, że Gośka Mu go dała. Po dłuższym zastanowieniu odpisałam mu:
    „- Schowałam poduszki :) „
    „- Nie wierzę:) a po za ty, mogę przynieść swoje, będzie więcej ;p „
    I tak toczyła się nasza rozmowa, która trwała jakąś godzinę, a nagle Rafał napisał
    „- Twoja siostra jest nienormalna. Od godziny zamęcza mnie sms’ami”
    Na tę wiadomość wybuchłam śmiechem.
    „-Nie odpisuj :)”
    „- Nie odpisuje, ale ona nie daje mi spokoju. Weź jej coś powiedz ;d”
    „ – Oj biedaku, ale nie narzekaj bo przynajmniej nie musisz jej znosić na co dzień”

    Popisaliśmy jeszcze chwilę, aż napisałam Rafałowi, że idę spać. Położyłam się i zamknęłam oczy, ale nie mogłam zasnąć, wciąż myślałam o Rafale, w końcu podniosłam się, a w głowie miałam setki myśli. Dlaczego o nim myślę ? Czy ja go lubię ? Czy on mnie lubi ? Dlaczego mi tak zależy ? Chyba zaczynam go lubić, ale co jeśli teraz będziemy spędzać ze sobą coraz więcej czasu ? Nie, to niemożliwe ! Coś takiego nie może mieć miejsca ! W końcu wyszeptałam załamanym głosem: „ Nie mogę się w Nim zakochać”

  11. #10
    Avatar ProEda
    Data rejestracji
    2008
    Położenie
    Z bidy z nendzo
    Wiek
    24
    Posty
    2,040
    Siła reputacji
    17

    Domyślny

    Up, dlaczego nie? :P
    Mnie zawsze uczono, np. W szkole, a i artykulow duzo czytalam, ze w kazdej formie listu - mail, sms, gg, takie zwroty piszemy z wielkiej, bo zwracamy sie bezposrednio i są to wyrazy grzecznosciowe. Ja zawsze uzywam wielkiej litery.
    WHO?!
    WHO WHO WHO?!

  12. #11
    Avatar nagiler
    Data rejestracji
    2007
    Położenie
    Toruń
    Wiek
    30
    Posty
    812
    Siła reputacji
    17

    Domyślny

    "wgl"?

    całość wygląda jakbyś zwierzała się jakieś przyjaciółce na czacie. w każdym razie, nie przypomina mi to opowiadania. słabe.

  13. #12
    Avatar Master_Tv
    Data rejestracji
    2007
    Posty
    1,564
    Siła reputacji
    19

    Domyślny

    Jeeeeeeee zuuuuuuuuuu! Jakie to słodkie. Ahhhhh - westchnąłem.



    nie.



    to jakaś masakra.
    Przepraszam za moje posty - czasami nie mam czasu aby sformułować je krócej.

  14. #13
    Avatar Blus
    Data rejestracji
    2008
    Posty
    1,775
    Siła reputacji
    18

    Domyślny

    Garść zasad dotyczących budowania dialogów:
    pauza —
    półpauza –
    dywiz -

    Do budowania dialogów używamy pauz lub półpauz, a nie dywizów.
    Aby na klawiaturze uzyskać myślnik używamy kombinacji ["Ctrl" "Alt" "-"(na numerycznej)](pauza) lub ["Crtl" "-"(na numerynczej)](półpauza)

    Poza tym wszystkie dialogi powinny być w akapitach. Tag [P]Tu wpisujemy zdanie, które będzie w akapicie[/P] ku temu służy.

    Kolejna sprawa to spacja. Przed i po każdym(pomijając pierwszy) myślniku dialogowym powinna się ona pojawić.
    Za przykładem:
          — Na Boga! — zakrzyknął Andrzej.

    Zasady dotyczące litery występującej po myślniku są trudniejsze.
    Jeżeli pojawiają się słowa dotyczące mówienia (zakrzyknął, wyszeptał, odparł etc.) to są one zapisywane z małej litery. Jeśli natomiast są czynnościami, które bohater wykonał po powiedzeniu swej kwestii (odwrócił się, upadł etc.) to zapisujemy je z wielkiej litery.

    To tyle teorii, wracając do samego opowiadania, sporo błędów. Pełnej formy zaimka osobowego używamy na początku zdania, parę razy widziałem "Tobie" pod koniec lub w środku. Nie wiem jak możesz pisać w opowiadaniu "wgl". Tragedia.
    Stylistycznie słabo, żadnych opisów nie ma, praktycznie cały tekst to dialogi.

    Mnie niespecjalnie interesują historie zakochanych nastolatek, ale jak ktoś chce to czytać to pisz dalej.
    I na pewno więcej czytaj.

  15. #14
    Avatar ProEda
    Data rejestracji
    2008
    Położenie
    Z bidy z nendzo
    Wiek
    24
    Posty
    2,040
    Siła reputacji
    17

    Domyślny

    no to "wgl" to zupełnie nie, nie, nie ;d
    - Nie, w sensie, że ciebie umówię z Nim, jasne ?
    przestałaś pisać ciebie itp z wielkiej, to dobrze, ale te same zasady dotyczą ją/nim/jego - tych słów właściwie nigdy nie piszemy z wielkiej, ani w listach, ani komunikatorach, chyba że chce się wyrazić swój szacunek naprawdę do wartej tego osoby.

    I dlaczego w prawie każdej linijce, gdzie kończysz zdanie, nie stawiasz kropek?;d Przez znakami interpunkcyjnymi !, ?!, itp kropek nie stawiamy.

    „- Nie wierzę a po za ty,
    wuut ;d

    w każdym razie, treść mi się podoba, trochę mnie śmieszy, naprawdę relaksacyjna opowiastka i oczywiście pisz dalej
    WHO?!
    WHO WHO WHO?!

  16. #15
    Avatar Celestian hunter
    Data rejestracji
    2006
    Położenie
    Gliwice
    Wiek
    32
    Posty
    1,059
    Siła reputacji
    19

    Domyślny

    #Master_Tv
    Ogarnij się. Nie interesuje cię się treść - nie czytaj dalej. Znalazłeś błędy - zwróć na nie uwagę. Po to m.in. jest ten dział, by można było szkolić swój styl pisania. Jeśli masz zamiar przy każdym niedoskonałym opowiadaniu komentować "Proszę, nie pisz więcej", to proszę, nie pisz więcej.

    #jestrewelacyjnie
    Opowiadanie jest przejrzyste, zrozumiałe i łatwo się je czyta - to jest plus. Natomiast kilka rzeczy faktycznie źle tu wygląda: przede wszystkim te 'wgl' i spacje przed znakami interpunkcyjnymi. Reszta błędów to - przynajmniej dla mnie - szczegóły.

Reklama

Informacje o temacie

Użytkownicy przeglądający temat

Aktualnie 1 użytkowników przegląda ten temat. (0 użytkowników i 1 gości)

Podobne tematy

  1. Nie ma lepszego uczucia
    Przez Vailandur w dziale O wszystkim i o niczym
    Odpowiedzi: 5
    Ostatni post: 22-10-2022, 13:53
  2. Odpowiedzi: 10
    Ostatni post: 03-02-2014, 15:16
  3. [Opowiadanie] "Zabić Jezusa"
    Przez Elite Box w dziale Artyści
    Odpowiedzi: 4
    Ostatni post: 17-02-2012, 13:59
  4. Odpowiedzi: 2
    Ostatni post: 21-01-2012, 15:12
  5. Kolejne opowiadanie z serii "Moja Kariera"
    Przez Bartek111 w dziale Tibia
    Odpowiedzi: 18
    Ostatni post: 13-07-2009, 12:49

Zakładki

Zakładki

Zasady postowania

  • Nie możesz pisać nowych tematów
  • Nie możesz pisać postów
  • Nie możesz używać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •