tak
ja szlifowalem tylko 120 czy 140 papierem i jest ok
jakbys chcial idealną szklankę (z błyszczącymi krawędziami, jak na joe), to potrzeba papier wodny (i jakas pasta polerska+szmatka)
Wersja do druku
A może przygotować pojemnik z wrzątkiem, do którego będziemy wsadzali butelkę w całości,
aby miejsce, w którym ma pęknąć schładzało się jednocześnie, w takim samym tempie?
Analogicznie można zrobić z wrzątkiem.
Może wtedy miejsce cięcia będzie pękało równomiernie ?
Skad wziac takie ostrze ?
Dodatkowo probowaliscie ze szklankami wiekszego kalibru ?
Typu butelka po finlandii albo johny walkerze ? Udaloby sie ?
myślałem o tym, żeby używać zbiornika z zimną wodą, ale nie jestem przekonany, żeby to dawało jakiś wiele lepszy efekt. ale spróbuję :)
@Moris: na początek to lepiej zająć się zrobieniem równego pęknięcia, a do tego szklankę wyszlifowaną na "grubo" można potem zawsze dokończyć, jeśli się uzna, że to konieczne.
@Torg User: z tego co wiem, da się zrobić z dowolnej butelki - wazony z win i wódek widziałem. mam przygotowaną (tj opróżnioną:D ) butelkę po Stocku, ale nie mam kiedy jej zrobić.
z tego co czytałem, z wódek i win nawet łatwiej zrobić, bo lepiej pęka - szkło jest grubsze
A które nożyki bardziej się nadają ?
Ktoś wyżej wspominał o diamentowym oraz tym z 6 węglikami ?
Jest jakaś różnica w cenie, cięciu, efekcie końcowym ?
Kiedyś Grolsch miał limitowaną serię i robił butelki 1.5l.
Szkoda, że pewnie będzie problem z kupnem takowej (najlepiej z zawartością).
diamenciki są chyba droższe i ponoć wymagają większej wprawy, ale to raczej przy cięciach szyb. porównania nie mam, bo nie miałem takiego z 6 kółkami :)
może gdzieś dorwiesz :) ale zwykły większy grolsch też byłby dobry.Cytuj:
Kiedyś Grolsch miał limitowaną serię i robił butelki 1.5l.
Szkoda, że pewnie będzie problem z kupnem takowej (najlepiej z zawartością).
sporo polskich piw ma ładne butelki. ja się zastanawiam jaką teraz by zrobić - mam okocima i calsberga... heineken duży niby ma żłobienie, ale jest małe i sama butelka po przycięciu wygląda niczym słoik.
Panowie, zainteresowaliście mnie ; )
Pytanie czego użyć żeby było równo - widziałem wcześniej uchwyt od kanalizy, ktoś jeszcze ma jakieś pomysły?
ja osobiscie cialem butelki kiedys nitką
robiłem pentelkę "samozaciskającą się" zakladalem na szyjke, szybko obrazalem i pod zimna wode wkladalem i tak na zmiane, w koncu wystarczylo lekko pociągnąć i szyjka pięknie odpadała i równiutko, tylko nie wiem czy to sie uda na odcinku butelki o wiekszej grubosci
pękata, niska, z grubego szkła... to musi być Grolsch! niestety łagodne kanty żłobienia nie pozwalają zrobić ładnego zdjęcia :/
http://i203.photobucket.com/albums/a...h/DSCF2149.jpg
@Cybuch - z tego co się dowiedziałem, niezależnie od metody to właśnie nacięcie daje największą kontrolę, więc od tego trzeba zacząć. a metoda z wrzątkiem i lodowatą wodą jest chyba najprostsza potem.
a stelaż do tego jaki zrobisz, taki będziesz mieć :D
Dawajcie jakies pomysly na stelarz, co kolwiek zeby ciecia wychodzily rowno...
Nitka, mazak itd odpada, nie da sie wtedy zrobic rowno naciecia, bo nozyk po szkle sie slizga, przyciskajac mocniej moze nam 'uciec'
Uchwyt od kanalizacji - odpada, nozyk w niektorych miejscach 'nie siega' szkla ; /
wymyslilem, ze mozna dookoła butelki nakleic taśmy, krawedz tasmy okreslalaby miejsce w ktorym tniemy
albo na tej tasmie normalnym nozem naciecie zrobic, wtedy nozyk do szkla nie powinien uciec w zadna strone
zadziala takie cos?