już niby po dniu matki no ale cóż.
bez sztalugi można sobie bez problemu poradzić, no ale jak już to są plenerowe aluminiowe za jakieś 80zł i drewniane w podobnej cenie(ale cięższe, no i stabilniejsze), w każdym sklepie dla plastyków można kupić.
farby jakie? tempera? akryl? akwarela? olej? gwasz? dla początkujących polecam tempery, podstawowe kolory + biały(czarnego w malarstwie nie używamy więc bez niego), pędzle to jakieś miękkie, pare sztuk, jakiś grubszy jeden płaski, trochę średnich no i jakaś podwójna zerówka.
do tego pare kartonów 50x70 2mm, grunt(lub jakiś tańszy zamiennik). w 2 stówach nie wiem czy się zamkniesz. cen temper nie znam bo ostatni raz to z 4 lata temu to miałem w ręku, ale podobnie jak z akrylami będzie, czyli 200ml za ok. 15zł(zalezy od firmy, bo rozpiętość jest wielka), pędzle max 7zł/szt(droższych się nie opłaca dla początkujących. paleta nie potrzebna, wystarczy kawałek zagruntowanego kartonu. no i to tyle.
@edit
ew. akwarele możesz jej fundnąć, co kto lubi.
Zakładki