Reklama
Pokazuje wyniki od 1 do 4 z 4

Temat: [opowiadanie] Jaszczur i Smok. Czyli o tym co porabiają rycerze i magowie.

  1. #1

    Data rejestracji
    2007
    Wiek
    29
    Posty
    9,025
    Siła reputacji
    23

    Domyślny [opowiadanie] Jaszczur i Smok. Czyli o tym co porabiają rycerze i magowie.

    Witam. Dostałem niedawno pw od Blues Mana, który namawiał do rozkręcenia tego działu. Miałem już nabazgrany jakiś wstęp do dłuższej powieści i pierwszy rozdział więc postanowiłem to tutaj opublikować. Na dzisiaj dodam tylko wstęp gdyż po szybkim przeczytaniu drugiego doszedłem do wniosku, że jest tam dużo do poprawy. W sumie ten wstęp też powinien być poddany rozszerzeniu ale to może kiedy indziej.

    A zatem miłej lektury.

    Wstęp

    Od pięciu minut wozem rzucało niemiłosiernie. Był to jednak dobry znak, wybrukowana droga wskazywała bliskość miasta. Noc była ciepła, na bezchmurnym niebie widniały jasno świecące gwiazdy i księżyc. Mimo, że było już po północy dobrze oświetlona, wschodnia część Alzary rzucała się w oczy z dużej odległości. Zamek do którego zmierzali właśnie pojawił się w zasięgu wzroku. Nic jednak nie potwierdzało, że jest to pałac Shiddt’a jednego z najzdolniejszych magów Merangry, rycerza, który już pół wieku temu zapisał się na kartach historii, gdy dowodzona przez niego armia wygrała jakże ważną bitwę o Shishthang, krainę leżącą na granicy Merangry i Almastaru. W każdym razie zarówno woźnica jak i młody pisarz spodziewali się innego widoku. Ciemny, obskurny budynek z wieloma dziurami w murze nie zrobiłby wrażenia na kimkolwiek. Młodzi podróżnicy nie wiedzieli, że o świcie ujrzą prawdziwe piękno tego obiektu.
    -Panie Yarlo dojechaliśmy na miejsce – szorstki głos woźnicy wyrwał go z zamyślenia.
    Chuck, Chuck Yarlo młody i świetnie rozwijający się pisarz nie rozumiał do końca swojej misji. Został poproszony przez króla Greywalda o spisanie historii życia mistrza Shiddt’a lecz dobrze wiedział, iż nie może lepiej władać piórem niż mistrz Stowarzyszenia Magów Merangry, pułkownik Artur Shiddt. Z zamyślenia wyrwało go chrząknięcie.
    Przed pisarzem stanęła młoda kobieta, szatynka o nieziemsko czarnych oczach, szczupła, ubrana jedynie w krótką koszulę nocną odkrywającą jej smukłe i blade nogi.
    -Witam, jestem Marta i zadbam, aby czuł się tu Pan jak najlepiej.
    -Miło poznać – oznajmił ze szczerym uśmiechem - Jestem Chuck, Chuck Yarlo.
    -Przykro mi, ale pan Shiddt został wezwany do chorego. Musi pan wiedzieć, że pan Shiddt pomaga chorym z Alzary i okolicznych wsi. Jeśli pan pozwoli pokażę pańską sypialnię.
    -Bardzo chętnie zobaczę miejsce mojego spoczynku, jednak wprzódy chciałbym prosić panienkę aby zwracała się do mnie po imieniu.
    -Cieszę się, oczekuję od pana tego samego – pierwszy raz odkąd ją zobaczył uśmiechnęła się, musiał przyznać, że jej uśmiech był jeszcze bardziej czarujący niż zupełnie czarne oczy.
    Weszli do zamku. Nie było to chyba główne wejście, po przejściu przez przedsionek znaleźli się w kuchni.
    -Wchodzimy dziś drzwiami bocznymi, drzwi główne zamykają się zawsze o północy – wyjaśniła.
    -No tak, magia – pomyślał Chuck.
    Kuchnia była ogromna, na pożółkłych ścianach wisiały srebrne garnki, patelnie i talerze. Na środku pomieszczenia znajdował się wielki piec z miejscem na co najmniej tuzin garnków. Było tu jednak bardzo zimno, kucharze skończyli pracę prawdopodobnie wiele godzin temu. Po wyjściu z kuchni przeszli do długiego, szerokiego holu. Po obu stronach na tle kamiennych ścian ustawiony był szpaler ze zbroi które imitowały stojących żołnierzy. Stały tam zbroje żelazne pamiętające pewnie młodość samego gospodarza, jak i bardziej dostojne brązowe czy platynowe, prawdopodobnie ofiarowane przez króla. Na każdej jednak znajdował się ten sam herb - spleciony w walce smok z jaszczurem. Plotki mówiły, że ten herb Shiddt nadał sam sobie po jednej z wojen, gdy został bohaterem narodowym. Wywodził się on przecież z rodziny wiejskiej, nie mającej szlacheckiej przeszłości, nie mógł mieć herbu rodowego.
    Doszli do końca holu, cały czas podążała za nimi dwójka strażników, która niosła ich bagaże. Hol kończył się okrągłym pomieszczeniem, była to podstawa wieży, w której drzwi rozchodziły się we wszelkie strony, na środku znajdowały się pięknie zdobione spiralne schody. Była to część mieszkalna. Znajdowały się tu komnaty gości, sypialnia i pracownia pana Shiddt’a. Cała wieża od piwnicy do poddasza była wyłożona białym jak śnieg marmurem, w porównaniu do ścian holu zbudowanych z szarego kamienia można tu było się poczuć jak w pałacu. Marta wprowadziła gości na drugie piętro po czym wskazała dwoje drzwi.
    -Ta po lewej to twoja sypialnia, natomiast twój przyjaciel może spocząć w pokoju po prawej stronie.
    -Dziękuję, chciałbym jedynie przespać się i o świcie wyruszyć w drogę powrotną – woźnica odezwał się pierwszy raz po przybyciu do zamku.
    -W takim razie do zobaczenia o poranku. Jeśli pozwolisz zbudzę cię trochę wcześniej by wyjaśnić ci zasady panujące w tym domu – zwróciła się do Chucka – Miłych snów – tym razem obróciła głowę w stronę woźnicy i odeszła spokojnym krokiem w kierunku schodów.
    Chuck wszedł do swojego pokoju. Pomieszczenie było niezbyt duże, wszystkie ściany tak jak w przedsionku wieży były białe, tak białe, że nawet nocą odbijały dużą ilość światła. Przy przeciwległej do drzwi ścianie stało łózko. Wyglądało na solidne i wygodne, chociaż o tej porze każde łóżko wygląda na wygodne. Nad łóżkiem znajdowało się niewielkie okienko, przez które było widać wyraźnie święcący księżyc. Chuck ocenił, że sypialnia była dużo ładniejsza i milsza niż ta na dworze króla, gdzie przebywał i kształcił się przez ostatnie dwa lata. Pośpiesznie założył luźniejsze ubranie i położył się do łóżka. Zmęczony długą i wyczerpującą podróżą zasnął szybko.


    Nie wiem czy powinienem to publikować tak jak robię, czy może wklejać w oknie [ code], proszę o jakieś sugestie.
    Jeżeli się spodoba to będę pisał dalej, jak nie to pisał będę i tak, najwyżej nie będę wrzucał na torga.

  2. #2
    Avatar Blus
    Data rejestracji
    2008
    Posty
    1,775
    Siła reputacji
    18

    Domyślny

    -Panie Yarlo dojechaliśmy na miejsce – szorstki głos woźnicy wyrwał go z zamyślenia.
    Chuck, Chuck Yarlo młody i świetnie rozwijający się pisarz nie rozumiał do końca swojej misji. Został poproszony przez króla Greywalda o spisanie historii życia mistrza Shiddt’a lecz dobrze wiedział, iż nie może lepiej władać piórem niż mistrz Stowarzyszenia Magów Merangry, pułkownik Artur Shiddt. Z zamyślenia wyrwało go chrząknięcie.
    Co go w końcu wyrwało z zamyślenia?

    -Witam, jestem Marta
    Może tylko ja tak uważam, ale forma "jestem ..." jest bardzo kolokwialna i mało 'wyrafinowana'.
    Lepiej byłoby "Mam na imię Marta. Moim celem jest, aby czuł się tu Pan jak najlepiej"


    -Przykro mi, ale pan Shiddt został wezwany do chorego. Musi pan wiedzieć, że pan Shiddt pomaga chorym z Alzary i okolicznych wsi.
    Powtórzenie "Pan Shiddt" i "chory"

    -Bardzo chętnie zobaczę miejsce mojego spoczynku, jednak wprzódy chciałbym prosić panienkę aby zwracała się do mnie po imieniu.
    Bardzo ładnie brzmi.

    Plotki mówiły, że ten herb Shiddt nadał sam sobie po jednej z wojen
    (...)plotki mówią, że herb ten(...)
    Imo brzmiałoby lepiej.

    nie mającej szlacheckiej przeszłości,
    niemającej, nie z imiesłowami piszemy razem.


    wszystkie ściany tak jak w przedsionku wieży były białe
    wszystkie ściany, tak jak w przedsionku wieży, były białe
    Wtrącenia "oprzecinkowujemy" dookoła.



    Opowiadanie jest fajne. Zaciekawia. Treści nie mam nic do zarzucenia. Jeśli chodzi o styl- nie podoba mi się archaizacja języka, której jest u Ciebie naprawdę mało.
    Uważam, że albo piszemy językiem współczesnym, ale dostosowanym do czasów opisywanych, albo całkowicie język archaizujemy, co poprzez umieszczenie czasownika na końcu zdania łatwo osiągamy.

  3. Reklama
  4. #3

    Data rejestracji
    2007
    Wiek
    29
    Posty
    9,025
    Siła reputacji
    23

    Domyślny

    Co do archaizacji to zgadzam się, bo pisałem to po przeczytaniu Wiedźmina, Trylogii Husyckiej i Władcy Pierścieni. Co do kolokwializmów to mam zamiar używać ich bardzo dużo.

    Teraz ferie to poprawie następny rozdział i coś dopiszę, w sumie to co nazywam rozdziałem powinienem wrzucić do wstępu bo nic szczególnego tam się nie dzieje, pojawia się jedynie schemat, wedle którego będzie toczyła się reszta powieści.
    Ostatnio zmieniony przez Pan Ryba : 20-01-2012, 19:23

  5. #4
    Avatar Elite Box
    Data rejestracji
    2006
    Położenie
    ________________ Piszę: Życie na Rookgaardzie!
    Wiek
    32
    Posty
    289
    Siła reputacji
    19

    Domyślny

    Hej.
    Fajnie, że ktoś nowy zawitał do działu. Po przeczytaniu kilku pierwszych linijek, a także ogólnym spojrzeniu na całość, mam takie zastrzeżenia:
    - zastosuj wcięcia
    - przeczytaj zasady tworzenia dialogów (chodzi o interpunkcję w nich)

    Wyłapałem kilka błędów interpunkcyjnych, ale czytać się dało, w oczy nie raziło. Resztę doczytam i jednocześnie sprawdzę, jak uporam się ze sprawami prywatnymi, czyli pewnie gdzieś koło 24 edytuję ten post lub dopiszę nowy, gdy coś się pojawi :D

    Pisz dalej, zachęcam gorąco do udzielania się w tym dziale ^^
    Opowiadania SF i Fantasy
    Zapraszam na bloga, aktualnie wydaję opowiadanie SF pt. Cztery godziny NOWE!
    http://sciencefantasia.blogspot.com
    ***
    Facebookowa grupa dla twórców blogów literackich - https://www.facebook.com/groups/literaccy/ ;)

Reklama

Informacje o temacie

Użytkownicy przeglądający temat

Aktualnie 1 użytkowników przegląda ten temat. (0 użytkowników i 1 gości)

Podobne tematy

  1. Odpowiedzi: 7
    Ostatni post: 28-10-2012, 22:00
  2. Rycerze zodiaku z secury!
    Przez Fela Cretto w dziale Zdjęcia
    Odpowiedzi: 14
    Ostatni post: 28-08-2010, 09:18
  3. Mój pierwszy smok, giant spider, vampire
    Przez konto usunięte w dziale Tibia
    Odpowiedzi: 15
    Ostatni post: 07-05-2008, 07:40
  4. Mój Pierwszy Smok / 2 Rodzaje
    Przez Victorius w dziale Tibia
    Odpowiedzi: 6
    Ostatni post: 04-05-2008, 17:51

Zakładki

Zakładki

Zasady postowania

  • Nie możesz pisać nowych tematów
  • Nie możesz pisać postów
  • Nie możesz używać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •