Reklama
Strona 1 z 13 12311 ... OstatniaOstatnia
Pokazuje wyniki od 1 do 15 z 186

Temat: Wiersze

  1. #1

    Data rejestracji
    2005
    Położenie
    tavern at the end of world
    Wiek
    14
    Posty
    536
    Siła reputacji
    20

    Domyślny Wiersze

    Ostatnio (co mnie zdziwiło) coraz częściej pojawiają się dzieła (może raczej próby ; p) poetyckie. Nie ukazują się znowu tak często, żeby każde było w osobnym temacie, więc wiersze zamieszczamy tutaj : ). Jeśli ktoś założy temat z wierszem dostanie ostrzeżenie o wartości 10pkt (tematy założone przed tym się nie liczą). Następny oddzielny temat tego samego autora jest karany ostrzeżeniem o wartości 30pkt. Za kolejny jest ban : ).

    Pozdrawiam,
    Nethar
    Ostatnio zmieniony przez Nethar : 22-04-2007, 14:54
    "chwilowo" mnie nie ma, bb.

  2. #2
    konto usunięte

    Domyślny

    Deszcz nieważny

    Liście opadają z wolna pod ciężarem kropli.
    Prócz deszczu, słychać było tylko cisze.
    Wiele głębi niezbadanych leżało u stóp nieboszczyka,
    Który w rowie, niczym spity starzec, trwał złożony.
    Wiele owadów przeszło traktem wokół jego skroni,
    Wiele much przepełzło po pod jego szyją.
    Oczy nadal zamknięte, dłonie trwą w bezruchu.
    Wiele kropel pada, ucho, oko, łokieć.
    Czemuż to deszcz nie szczędzi, martwą przeto stotę,
    Lecz na nią i pada, dłonie ciągle w bezruchu.
    Wiele deszczu wejdzie i do rowu wleje,
    Potok może płynąć, ciało pozostanie.
    Jaką więc siłę, użyć nam Bóg daje,
    Wiedzą wszak o wielkości rzeczy w koło.
    By móc zgładzić ciało, naturze nie staje,
    Tylko deszcz wciąż pada, nieboszczyk leży w rowie.
    Liście opadają z wolna pod ciężarem kropli.
    Prócz deszczu, słychać było tylko cisze.

  3. Reklama
  4. #3
    Avatar Louner
    Data rejestracji
    2005
    Wiek
    33
    Posty
    11
    Siła reputacji
    0

    Domyślny

    Ładny wiersz, uczuciowy, lekki w przekazie. Podoba mi się ;)

  5. #4
    konto usunięte

    Domyślny

    Witam chciałbym zamieścić wiersz nie mój moja dawna ... ehh wpisała mi to do coś co nawet nie można nazwac pamiętnikiem prowadzę coś w tym stylu acz piszę w nim tylko gdy mnie najdzie wena. A, że bardzo mi się podoba chciałem się nim z wami podzielić mam nadzieje, że przypadnie wam do gustu tak jak i mi
    Pozdrawiam i życze miłego czytania i zamieszczania kolejnych wierszy :)

    Nic dwa razy się nie zdarzy i nie zdarzy
    Z tej przyczyny zrodziliśmy się bez wprawy
    I pomrzemy bez rutyny.
    Choćbyśmy uczniami byli najtępszymi
    W szkole świata nie będziemy repetować.
    Żadnej zimy ani lata …
    Żaden dzień się nie powtórzy,
    Nie ma dwóch podobnych nocy,
    Dwóch tych samych pocałunków,
    Dwóch jednakich spojrzeń w oczy,
    Wczoraj kiedy twoje imię,
    Ktośwymówił przy mnie głośno,
    Tak mi było jakby róża ,
    Przez otwarte wpadła okno.
    Dziś, kiedy jesteśmy razem,
    Odwróciłem twarz ku ścianie,
    Róża ? jak wygląda róża ?
    Czy to kwiat ? a może kamień ?
    Czemu ty się zła godzino,
    Z niepotrzebnym mieszasz lękiem ?
    Jesteś – a więc musisz minąć.
    Miniesz – a więc to jest piękne
    Uśmiechnięci, wpółobjęci spróbujemy
    Szukać zgody, choć różnimy się od siebie
    Jak dwie krople czystej wody.
    Ostatnio zmieniony przez Virax : 11-10-2005, 20:40

  6. #5
    konto usunięte

    Domyślny

    hehe ladne wierszyki

  7. #6
    konto usunięte

    Domyślny

    W życiu miłość jest najważniejsza
    wtedy stajesz się wolniejsza
    Nie myślisz już o swoich błędach
    tylko o właśnie o nim
    Tylko o nim
    co ci tak serce skradł
    I nie wiedząc czemu
    nagle
    bezlitośnie
    już nie myślisz o nim
    Myśląc że to wybryk Boga
    zamykasz się w sobie




    Mysle ze sie podoba :D:D Aha ta druga linijka "wtedy stajesz sie wolniejsza" wolniejsza w sensie lekka a nie wolna :D:D

  8. #7
    Avatar Louner
    Data rejestracji
    2005
    Wiek
    33
    Posty
    11
    Siła reputacji
    0

    Domyślny

    Strasznie banalny wierszyk, bez polotu.

  9. #8
    konto usunięte

    Domyślny

    Podczas zabawy pod Depo zabłysły sztylety
    Rycerze, Magowie, Druidzi - niestety
    Podnieśli swe bronie i, co dziwota
    ogarnęła ich nagle straszna ochota
    Na zabijanie! Palenie! Gwałcenie!
    I mordy, popioły, młodych bab chędożenie!
    Tylko Magowie zostali przy życiu
    Ukryci w swych domach, spoczęli na piciu,
    I run tworzeniu, łykaniu manasów...
    Póty im się PKowcy nie czepili do pasów.
    Magowie w lamenty! Szloch i złorzeczenie!
    Paladyni - kusze w dłoń i skazanie na stracenie...
    Tak oto skończyła się wojna prywatna
    Zabawa pod Depo czy mafijna gratka?...

  10. #9
    konto usunięte

    Domyślny

    Ciemność duszy ślepca

    Zero, znów nic, ciągle to samo.
    Strach, ciemność ogłusza mu oczy.
    Klęcząc nieprzytomny, w oczekiwaniu trwąc.
    Na szanse, na okazji nutę, by walczyć, by znów wstać.
    Gdy siły przybędzie wystarczająco wiele, próbować na nowo.
    By upaść znów, ciągle to samo.
    Strach, ciągle nie widać światła wśród wszech płaczu.
    Szansa, zdając się zbliżać, pukając wciąż, niczym dziecko w dom,
    Gdzie gospodarz, czekając na Pana, wyrzuca je w deszcz, na dwór.
    Z powrotem w ciemność, w strach, w milczenie.
    By leżeć weń, ciągle to samo.
    Uparcie trwając w przekonaniach, iż łzy na nic się zdą,
    Nie pragnąc już wcale wolności, raczej jej pożądając.
    Trwa wciąż w ciemności, próbując się wydostać na siłę,
    Na wolność lat dziecięcych, na łono, ówczesny świat.
    By zapomnieć znów o nim, ciągle to samo.
    Ohydny dręczyciel znów w śmiech popada,
    Cień człowieka leży w ciemnościach wiary,
    skaleczony na ciele, Zabity na duszy.
    Czemuż to wcale nie myśli, klęcząc, obłąkany,
    By uwierzyć wreszcie w ducha, a nie...

    Ciągle to samo.

    ~~ 2K POST ; d

  11. #10
    konto usunięte

    Domyślny

    choina, znowu mi posta nie wyświetla.
    idę się pociąć...

  12. #11
    Avatar Pox
    Data rejestracji
    2005
    Położenie
    Poznan
    Wiek
    36
    Posty
    388
    Siła reputacji
    19

    Domyślny

    Hehe jak mozna tu zamiescic wierszy to zamieszcze ; )

    Wierszyk dostalem na Walentynki od mojej dziewczyny i strasznie mi sie podoba ; )

    Milosc nie zna granic,
    Nie moge Cie stracic za nic.
    Gdy Cie pierwszy raz ujrzalam,
    Zaraz sie w Tobie zakochalam.
    Od tej pory, snie i marze
    I omijam inne twarze.
    Nie mysl Drogi ze Cie klamie,
    Lecz Cie kocham szczerze
    I w Twa milosc wierze.


    Prosze o ocene : ) Jak juz mowilem mnie sie strasznie podoba : )

    btw. Wczoraj minol nam rok odkad jestesmy razem : )

  13. #12
    konto usunięte

    Domyślny

    Ejże! Wiara! Chodźmy na Demona!
    Na Demona? Cos ty! On to nas pokona!
    Nic to, Rycerzu, ty nam go zatrzymasz,
    My zaczniemy, co żywo, strzałami go pokrywać,
    I pociskami! I magią wszelaką!
    - W porządku - rzekł rycerz - Tylko problemy mnie trapią
    Jakże to mam zatrzymać Demona potężnego
    Gdy żołd od kroła ledwie starcza do pierwszego...
    Nie bój się, rycerzu drogi!
    Udostępnimy ci fundusz niedrogi!
    Na małym procencie, z dosyć długą spłatą,
    Więc poradzisz sobie, nawet z niską wypłatą...
    Zatem chodźmy, kupmy tarczę, run kilka dla siebie,
    Nie chcę się przecież zbyt wcześnie znaleźć w Tibijskim niebie...
    Ach! Głupiś ty! Przecież szybko wrócisz!
    W świątyni, na marmurze, w proch się nie obrócisz...
    W porządku, magowie, i wy palladyni,
    Pójdę go zatrzymać, wy zaś, w tej chwili,
    Szpikujcie go strzałami! I magią! i stalą!
    Będę stał dopóty, dopóki mnie nie powalą...
    I wyruszyli, magowie, rycerze i inni,
    Tyle, że tylko w grze. Normalnie - są niewinni.
    Nie biją demonów, nie polują na wilki,
    Nie kradną ze skrzynek, nie zabijają ich goblinki,
    Tylko siedzą na krzesłach, z oczami w monitorze,
    Gdy któryś raz umrze, oczywiście, nie daj Boże,
    Wszyscy mu wspólczuja, trzymają go w pokorze,
    Wszakże w Tibii umarł! Skil mu opadł, i lewel!
    Teraz żałobą się pokryje, na jakieś sześć niedziel...

  14. #13
    konto usunięte

    Domyślny Wiersz

    Przeznaczenie
    Jest dużo gwiazd na niebie/
    Wszystkie bym chciał zdobyć dla siebie.(teraz długa przearwa)
    Ale, każdy ma tą wypatrzoną,
    której, nie da,
    której nie odda choćby,
    za wszystkie gwiazdy na niebie
    i zatrzyma tylko dla siebie.(znów długa przerwa jakby westchnienia)

  15. #14
    Avatar Haan
    Data rejestracji
    2005
    Położenie
    Irlandia
    Wiek
    35
    Posty
    2,081
    Siła reputacji
    20

    Domyślny

    Nie zwarzam na litość
    Ku pokrzepieniu
    Dla twego cierpienia
    Ten błysk

    I świst , i huk, i zbroji krzyk
    W oddali słychać
    Poranek co wstaje.

    Nie będziemy razem
    Lecz nie wiem
    Czy to nadzieje mi daje .

    I patrzą ludzie łakomi
    Na czyjąs zgubę
    Nieprzytomi.

    Żegnaj - Wstaję.





    Nawet Ty

    I wstałeś gotowy na zgubę lub chwałę.
    Twój miecz w młodym połyskiwał słońcu.
    Miałeś wszystko, lecz wiary nie miałeś
    Zginąłeś.... Teraz.... W końcu...

    Jak sytuacja ze szkolnych książek.
    Kolejna młoda brzóżka.
    Zwiędnięty życia pieknego zalążek
    Krwią oznaczona bluzka.

    I ja staje i oni pytają
    Lecz nie wiem co robić mam
    Czy zmarli naszę myśli czytają
    Wyłażąć z grobowych ram.

    Nie wiem.....
    Nic
    To ty....

    Krew ścieka, lecz każdy woli gadać.
    ipse se nihil scire id unum sciat

  16. #15
    konto usunięte

    Domyślny Ja.

    Nocą.


    Biegłem przez noc,
    gałęzie smagały,
    na oślep.
    mnie po twarzy.


    Biegłem przez noc.
    do świateł.
    których nie było...


    Biegłem przez noc.
    słyszałem krzyk!
    własnych myśli.


    Biegłem przez noc.
    uciekałem.
    Czy ktoś mnie goni !?


    Biegłem przez noc.
    UPADŁEM.
    i co z tego?


    Biegłem przez noc.
    byłem potworem.
    bałem się.
    Potworów.


    Biegłem przez noc.


    Sam.


    Biegłem przez noc.
    dezerter anarchii zwanej demokracją...


    Biegłem przez noc.
    z krwią na rękach.
    ale nie w sercu.


    Biegłem przez noc.
    mój cien. - padł
    ciemniejszy niż Ona.


    Biegłem przez noc.
    bez celu.

    ku życiu...


    ----------------------------------------

    Dniem.


    Wpłynąłem na suchego przestwór oceanu,
    Brodząc po kolana w wodzie.
    Błękit nurza się w szarości,
    Szarość w czerni słońca wschodzącego
    Nad Nowym Wspaniałym Światem.
    Kwiat kiełkuje
    Niczym zło
    W domu boga Gwiazd.

Reklama

Informacje o temacie

Użytkownicy przeglądający temat

Aktualnie 1 użytkowników przegląda ten temat. (0 użytkowników i 1 gości)

Podobne tematy

  1. Odpowiedzi: 196
    Ostatni post: 11-03-2022, 07:02
  2. [Wiersze] Raczej filozoficzne
    Przez Szantymen w dziale Artyści
    Odpowiedzi: 39
    Ostatni post: 18-05-2014, 20:12
  3. Wiersze, autorstwa wlasnego
    Przez Loo King w dziale Artyści
    Odpowiedzi: 29
    Ostatni post: 03-10-2013, 00:59
  4. [wiersze] autor - JohnnyBojowkarz
    Przez JohnnyBojowkarz w dziale Artyści
    Odpowiedzi: 13
    Ostatni post: 01-06-2013, 18:00
  5. Wiersze Morrisona
    Przez Olocalt w dziale Szkoła i nauka
    Odpowiedzi: 3
    Ostatni post: 20-11-2011, 18:58

Zakładki

Zakładki

Zasady postowania

  • Nie możesz pisać nowych tematów
  • Nie możesz pisać postów
  • Nie możesz używać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •