Stanowski w sumie dobrze powiedział, że nikt z tej ekipy nie ma tzw. aury prezydenta. Nie żeby kiedykolwiek w historii III Rzeczpospolitej ktoś taki był

Abstrahując od poglądów:

vibe cool babci, która ogląda Książula i kryje cię przed starymi jak przyłapie cię z browarem (wtedy zawsze weźmie od ciebie łyka).

to ta ciocia, której wąchasz obcasy jak przyjdzie na kawę, gdy wypije wino zaczyna kłaść nogi na stole.

dziadek zadymiarz, nigdy nie wiadomo co tym razem zrobi, czekasz aż rozpęta inbę którą będziesz mógł opowiedzieć kolegom w szkole. Gdy się nakręci trudno go zatrzymać, jest głównym powodem, dla którego kończy się spotkanie rodzinne. Dobrze dogaduje się z taksówkarzem w drodze do domu.

wujek "wąs", na spotkaniach rodzinnych ma najwięcej historii do opowiedzenia, każda przekoloryzowana. Na weselach zostaje do samego końca, w jego obecności żadna flaszka wódki nie zostaje pominięta.

wuja Karol, zawsze przynosi ze sobą coś dla dzieciaków. Przy stole nie mówi zbyt wiele, boi się konfrontacji, żyje pod butem żony, prostuje wszystkie historyczne nieścisłości opowiadane przez pozostałych członków rodziny, ale gdy zostaje przekrzyczany odpuszcza i idzie się przewietrzyć/pobiegać.

brat od strony matki, przy stole zawsze czekasz aż powie coś śmiesznego, gdy wypije kilka głębszych poważnieje. Chcesz być taki jak on gdy dorośniesz, gdy już dorosłeś to nie.

mąż ciotki karierowiczki, która długo nie utrzymywała kontaktu z rodziną, facet "z wyższych sfer", nosi modne ubrania i ma nienaganną fryzurę. Zawsze szeroko się uśmiecha i sprawia wrażenie jak gdyby nic go nie ruszało, ale po powrocie do domu przez kilka dni przeżywa kierowane w jego stronę żartobliwe przytyki serwowane przez twojego starego pijanego.

nie wiesz czy to twój kuzyn czy wujek, jako jedyny traktuje cię jak pełnoprawnego uczestnika rozmów przy stole, zagaduje o gierki w które aktualnie pykasz, gdy chcesz coś powiedzieć na forum ucisza pozostałych członków rodziny byś mógł w spokoju wyartykułować swoje zdanie na jakiś temat. Mimo swojego wieku pozostali członkowie rodziny zawsze mówią, że jest zbyt młody i za mało przeżył żeby wypowiadać się na jakiś temat.

nikt nie wie z której strony rodziny jest, imponuje młodym chłopakom, którym kupuje browary w Żabce. Przy stole zawsze stonowany, twardo stoi przy swoim zdaniu, ale nikt nie chce słuchać tego co ma do powiedzenia. Przed każdym spotkaniem rodzinnym dokładnie przygotowuje sobie to co chce powiedzieć, ale gdy ktoś zada mu pytanie spoza ustalonego planu gubi się i robi się czerwony.

śmieszny wujek, cięty język, często używa słów których znaczenia nie znasz. Imponuje ci ripostami, nawet zapisujesz sobie kilka z nich żeby potem użyć ich w szkole. Nikt nie chce wchodzić z nim w merytoryczną dyskusję, traktuje innych z góry, twój stary mówi o nim erudyta buc. Dzieci uważnie słucha i w rozmowie z nimi mięknie. Ma renomę człowieka, który duży mówi, a mało robi.
Zakładki