no samochodziarzy trzeba dojeżdżać i to zawsze i wszędzie, komunikacja publiczna to znaczne lepsze rozwiążanie w dużych miastach
Wersja do druku
łod kiedy mi na ślunsku zmodernizowali torowiska to pociągi w sumie jeżdżą bardzo sprawnie i raczej bez opóźnień nie wiem jak tam sytuacja w reszcie polski z resztą każdy rozwinięty kraj ma dobrze rozwinięty transport kolejowy ale to się tyczy komunikacji międzymiejskiej także trochę odbiegam od tematu
pociągi spoko są lubie se nimi jeździć tylko trochę drogie są jak na zapewniany standard
Gdybyśmy mieli dobre połączenia pendolino w Polsce, to nawet bym nie myślał o jezdzie samochodem na wielu trasach, bo wygoda+szybkosc+bezpieczenstwo
Ale są sytuacje, w których samochod jest niezastąpiony
Co do wymogu posiadania miejsca parkingowego - takie cos zastosowałbym w sumie w całym kraju, oczywiście spółdzielnie mieszkaniowe musiałyby powydawać zaświadczenia, że do każdego mieszkania jest przypisane jedno, dwa czy trzy zależnie od infrastruktury
a jak ktoś nie ma, to nie wiem, po chuj auto, którego nie mam gdzie parkować? Tak jakby kupić skuter śnieżny w Warszawie, bo w Kanadzie na nich jeżdżą, albo poduszkowiec nie mieszkając na bagnach xD
Teraz standardem są porozjeżdżane trawniki, samochody na chodnikach, bo jest tego za dużo
A może cały ten problem łatwiej byłoby rozwiązać znacznie dotkliwsza kara za parkowanie w niewłaściwym miejscu?
Czy np emeryci, którzy jadą co kilka dni do sklepu i na cmentarz potrzebują samochod? Czy car sharing nie rozwiązałby problemów takich ludzi?
Fantazjuje
Na ogół pociąg jest znacznie lepszy i szybszy, tylko z tego co pamiętam u nas torowiska nie są dostosowane do zapierdalania
Gdyby dało się w 3h całą Polskę przejechać to by było 10/10
Podobno koleje slaskie są dobrze zorganizowane ale jechałem chyba raz z 10 lst temu to nie wiem
dlatego ten kraj potrzebuje właśnie inwestycji, najpierw poczeujemy czegos dużego, typu cpk albo elektrownia atomowa, kozak port jakis wyjebany w kosmos jak te swinoujscie żeby Polacy zrozumieli że mogą budować wielkie rzeczy
przy okazji gotowac wlasnie linie energetyczne, drogi i nas wyjebie tak na tle europy ze dupa pekac bedzie przed POtężną POlską
https://www.gazetapolska.pl/uploads/...?itok=Thb1nIY-
https://bi.im-g.pl/im/00/cf/1b/z2916...n-Giertych.jpg
https://i.gremicdn.pl/image/free/b81...:255,enlarge:1
ale paskudna banda, mam nadzieje ze nie bede musial tych mord ogladac przez 4 lata
Piękny przepis na kolej z v max 160 km/h. Powyżej tej prędkości nie może być żadnego skrzyżowania drogowo-kolejowego, więc trzeba budować wiadukty lub tunele. Nie wiem jak tam z siatkami na zwierzynę i przejściami dla nich. Po za tym im wyższa prędkość tym trasa musi być bardziej prosta (łuki muszą mieć większy promień). Dla niwelety chyba nie ma większych wymagań.
siano to nie taki wielki problem, ogulem u nas dlug nie jest za duzym problemem rolowac jak sie rolowalo i tyle
emitowanie własnej waluty to ogromna siła pozwalająca rozpędzić inwestycje jednym prostym trikiem, a my glinianych nug nie mamy i w dluzszej perspektywie i tak to sie zwraca z nawwiazka, wiekszy problem wlasnie z papierami i wolaa xd
Luźno po 120 i więcej jeżdżą
Ostatnio zdarza mi się Kraków-Katowice robić pociągiem to jestem pozytywnie zaskoczony. W ogóle nigdy nie narzekałem na koleje polskie. Na Śląsku zajebiście śmigają pociągi. Jak Intercity jechałem parę razy po kraju to też bez dramy. Pewnie jest wiele jakichś chujowych połączeń i składów jeszcze.
Nawet ze znajomym mieliśmy pomysł, żeby jechać nad morze pociągiem w tym roku, no ale stanęło na Aucie bo chcieliśmy nam miejscu być bardziej mobilni. Myślę, że jak miałbym wolne i chciał sobie do Władka pojechać na jakiś tydzień samemu to bym leciał PKP