Imo putler już to przegrał. Nawet jeżeli zdobędzie Kijów, co jest prawdopodobne (podobno już otoczony), to poniósł polityczną klęskę. Przecież taka UE była na kursie do rozpadu (inb4 "zachut upada"), a teraz będzie silniejsza i bardziej zjednoczona niż kiedykolwiek. I na pewno położy większy nacisk na obronność. Nato pewnie też się zaraz znowu poszerzy (już Kosowo coś tam krzyczy, że bierzcie nas do nato i instalujcie tu bazę). Tak samo Ukraina, młode państwo, podzielone, z dużą społecznością prorosyjską, po takiej kampanii będzie zjednoczone i silnie antyrosyjskie. Niemcy przestawiają wajchę, już zapowiedzieli 100 mld na wojo, którego "nie mają", nowe terminale gazociągowe, żeby się uniezależnić od Rosji itp. Cały kosztowny wysiłek, który putler wkładał w ocieplanie wizerunku i rozciąganie swoich macek, w jednej chwili poszedł się jebać. Już nawet uefa ponoć zrywa kontrakt z gazpromem, a wiadomo że organizacje piłkarskie jako najsilniejsze bastiony korupcji i hipokryzji są ostatnie do takich kroków.
Przecież ta inwazja to jest taka strategiczna pomyłka, że ciężko to ogarnąć. Wcześniej to sobie walczyli jacyś tam "separatyści" i inne zielone ludziki, wystarczyło zrobić igrzyska, przekupić tego i tamtego, gaz rurką leciał i można było realizować swoje interesy. Takie USA też mają na koncie niejedną hehe "pokojową misję" o wątpliwej słuszności (eufemistycznie ujmując), ale też zawsze dbały o uzasadnienie i społeczne przyzwolenie. A tutaj typ jedną decyzją zrobił "upadającemu zachodowi" przebudzenie goja i go wzmocnił i zjednoczył. Kurwa, nawet tusek z pisem mówią jednym głosem xD
I jeszcze prawdopodobnie narobił sobie wrogów w samej Rosji. Jutro otworzą giełdę, rubelek poleci na pysk, jeden z drugim oligarcha zobaczy, że majątek nagle szczuplejszy o połowę (o ile nie całkiem zablokowany, bo już Szwajcaria podawała info, że może to zrobić). Do tego rozjebane morale rosyjskiej armii, gdzie podejrzewam że jakimś wysokim wojskowym też może się to wszystko nie podobać.
A co putler właściwie zyska, nawet jeżeli zaraz zajmą Kijów? Pyrrusowe zwycięstwo. Będą mieli chwilowo spokój z groźbą dołączenia ukrainy do nato i UE, ale na jak długo i co dalej? Długiej Białorusi tam raczej nie zrobią, a okupacja też na dłuższą metę nie ma sensu, do tego będzie się wiązać z dalszymi walkami partyzanckimi i dalszym spychaniem Rosji na margines. Szczerze to wątpię, żeby tym razem zachód to sobie zaakceptował, tak jak Krym, Donbas, Gruzję, Czeczenię itd. Za daleko to poszło, jak już wszyscy otwarcie fundują Ukrainie broń i zobaczyli jak ryzykowne są geszefciki z putlerem na dłuższą metę. Zwrot wajchy już nastąpił.
Tak że imo Rosja to przejebała po całości, teraz najlepiej odpalić damage control i schować putlera do szafy. Może jacyś oligarchowie albo wojsko w końcu to zrobią. A jak nie, to chłop musi iść va banque i przy opstymistycznym dla putina scenariuszu (czyli szybkim zajęciu ukrainy) może się zacząć coś na kształt nowej "zimnej wojny" z wyraźnym podziałem i mocnym napięciem. A przy mniej opstymistycznym (obrona ukrainy) to też będzie jego koniec.
No ale pewnie się mylę, bo nie oglądam bartosiaków i innych kolonek, i pewnie ktoś zaraz wytłumaczy, że putin sobie utorował drogę do polski i za chwileczkę będzie wieszał flagę na pałacu kultury, a potem obsadzi jakiegoś jebiewdenke w zarządzie KGHM, bo przecież o to tu chodzi, i nikt nam nie pomoże, bo nikt nas nie lubi i nikt nie ma armii. Ofc oprócz rosji, której wspaniała armia żuli stanęła w polu w połowie drogi do kijowa, bo się paliwo skończyło i cyganie im podpierdolili wóz pancerny na złom.
Albo zaraz ktoś znowu wyjedzie, że putin dla hecy zrzuci atomówkę na warszawę, bo przecież powszechnie wiadomo, że w konfklikcie atomowym najlepiej walić w cele które nie stanowią żadnego zagrożenia
Aha, jeszcze chciałem powiedzieć, że imo zachód pierwszy raz zareagował poprawnie. Nawet jeżeli mogliby reagować szybciej, i mimo że dużo w tym słów pod publiczkę i "filtrów na fejsbuku", to w końcu są też rzeczywiste działania. I imo dobrze, że nie wysłali wojska, bo to by spowodowało, że sytuacja stałaby się niejednoznaczna i groziłoby III WŚ, dużo rozsądniejsze jest uzbrajanie i finansowanie ukrainy i spychanie rosji na margines. Dzięki temu wątpię, że putin znajdzie sojuszników w tym konflikcie, poza grubym olkiem. Chińczycy pewnie też nie mają zamiaru się pchać w to, tylko mają bekę z odklejeńca.
Zakładki