Temat: Koronawirus SARS-CoV-2 (COVID-19)

w szachach już dawno byłby pat mimo że jeden z przeciwników ma wszystkich pionków dalej na planszy to drugi już od dłuższego czasu nie ma ruchu. może powołamy się więc na zasady szachowe i uznamy że jest remis i utkacie kurwa w końcu ryje?

Chłop podaje jako dowód szczepień wykres na którym idealnie widac jak ten wirusik nakłada się z wykresem zachorowalnosci na przeziebienia i grype - jesienia gwaltownie rośnie, w srodku zimy delikatnie spada gdy przychodzą mrozy, zeby potem jeszcze raz skoczyc gdy przychodzą deszcze i odwilże. Nie no trzymajcie mnie xD Pytam sie po raz kolejny, gdzie wjebało 3 miliony przypadków grypy z poprzednich lat w stosunku do zeszłego roku? Tylko nie mówcie mi, że papierowa maska wyjeta z kieszeni je powstrzymała xDDDD

skoro już jesteśmy przy porównaniu do szachów, to chyba właśnie ta sytuacja, w której gołąb rozpierdolił wszystkie figury, nasrał na szachownicę, i obwieszcza że wygrał

a mi cały czas chodziło tylko o to, żeby się dowiedzieć, jakie to kraje, eh...

ja nie chciałem grać w szachy (gra dla oszustów i podglądaczy z kibla), tylko dowiedzieć się jakie to kurwa kraje

widzisz kajtek jakbys oglądał marvela to byś wiedział że oczywiście chodziło o australie z ziemii 26320

obaliles teze ktora sam se postawiles, jak za kazdym jebanym razem xD
czemu mialoby nie byc roznic, nawet zasadniczych? kto tak napisal, skad w ogole ten pomysl xD
ja ci tu mowie, ze slon jest podobny do hipopotama, a ty mi piszesz CO TY PIERDOLISZ, SLON MA TRONBE I DUZE USZY xD

do czego ty chcesz australie porownywac, do antarktyki? oczywiscie ze roznice beda, bo jest to specyficzny kraj, wiec szukajmy podobienstw - podalem w pizdu krajow jako przyklady ROZNYCH ASPEKTOW okolocovidowych powiedzmy, w tym nawet UK, a ty sie uparles na jedno, jakbym napisal ze 'AUSTRALIA TO DOSLOWNIE 1:1 JAK MALEZJA' i chuja, tylko pod ta teze (ktora sam se postawiles - przypominam) zadajesz pytania 'dla pewnosci' xD

twoj cytat jest w ogole zajebisty i idealnie obrazuje tok myslenia

co zacytowales:

co bylo w poscie dalej:

kurwa - no i po co? xD

podsumowujac - wymienilem malezje, filipiny, kanade, kraje skandynawskie, hiszpanie, portugalie i UK, no i konkretnie napisalem jakie sa podobienstwa, a ty jak malpa krzyczysz 'MALEZJA? SOM RUZNICE!!!!!!!' xD

trujesz mi dupe o jebana odpowiedz i nawet nie czytasz tego co napisalem, jeszcze na koniec pytanie stawiasz w tonie 'DLA PEWNOSCI ZAPYTAM CZY NA 100% UWAZA PAN ZE AUSTRALIA TO DOSLOWNIE MALEZJA??????' - nie, kurwa, skad ten pomysl? xD
jak faktycznie nie wiem kurwa, nie mozesz czegos przeczytac drugi raz i musisz 'dla pewnosci' pytac - no to mnie moglbys np zapytac czy uwazam, ze malezja tez jest w znacznym stopniu otoczona woda, podobnie jak australia? bo cos takiego ja faktycznie napisalem, no i ja bym ci wtedy napisal 'tak kolego, tak napisalem'

takze no brawo panie detektywie, miedzy australia a malezja sa roznice, ale nikt ani nie twierdzil, ani nie napisal, ze ich nie ma. no ale teze usera tibiarz elegancko pan wyjasnil i wykazal, ze nie ma on racji

w szachach to ja bym wypierdolil na poczatku rozgrywki jakbym zobaczyl stado malp skaczacych w kolo starca i dracych morde, a wy byscie sie tasowali tak jak tutaj jak to starzec rozpierdala oponenta i JAK CHLOP TO PRZEWIDZIAL i nawet nikt nawet by nie zauwazyl ze starzec sam przestawia i czarne i biale xD

to trzeba bylo przeczytac moje posta do konca za pierwszym razem, zamiast walic w chuja, wolac kolegow i zadawac pytania z teza z pizdy, 'dla pewnosci' jakbys kurwa nie umial czytac xD

no kurwa rzeczywiscie SZOK ludzie maja oslabiona odpornosc w zaleznosci od temperatury a przeciez covid powinien atakowac w sierpniu, niedziele handlowe i w imieniny kajetana, bo tak chce wajlandur xD
co z tego ze te wykresy sa podobne, o czym to niby ma swiadczc, ze covid=grypa? xD jak se rozpiszesz wykres wieku i chorob na ktore umiera sie w polszy, to ci wyjdzie ze rak=zawal, bo to i to z reguly zabija starszych



najbardziej prymitywne i chlopskie argumenty tutaj wioda prym, nie dziwi mnie to za chuj
wczesniej ci kurwa wyszlo ze bedzie szczyt w maju, mial byc lockdown i chuj a kowbojek cos tam pierdoli - co sie zmienilo w ostatnim czasie?

@


esa, jak i tym razem chlop nie doczytal jakie to kraje to bedzie mial zagadke na dluzej, 7 raz pisanie tego samego nawet dla mn jest juz nudne, z reszta chlop 'dyskusje z kowbojem' prowadzi bez mojego udzialu juz od dluzszego czasu xD

czekaj, ale ustalmy raz na zawsze - to w końcu są przykłady krajów o podobnych warunkach do australii, które fatalnie wyszły na mało restrykcyjnej polityce? czy nie są?
bo gdy mówię, że nie podałeś przykładów, to odpowiadasz, że przecież podałeś, o tutaj
a gdy się do tych przykładów odnoszę, to piszesz, że obalam tezę, którą sam sobie postawiłem, bo to wcale nie były przykłady takich krajów

hipopotam może być podobny do słonia pod pewnymi względami i skrajnie różny pod innymi, zależy jakie kryterium przyjmiemy
jeżeli miałbyś podać przykład innego zwierzęcia podobnego pod tym względem, że nie ma trąby i uszu, a ty podałbyś słonia, to CO TY PIERDOLISZ byłoby jednak zasadne, prawda?
z krajami jest podobnie, a ty miałeś podać przykłady krajów o podobnych warunkach w kontekście możliwości rozwoju/opanowania pandemii xD gdzie kwestie takie jak otwartość granic, gęstość zaludnienia, stopień rozwoju, czy klimat mają jednak znaczenie,
natomiast takie, jak kolor flagi, czy na jaką literę jest nazwa państwa, znaczenia nie będą miały
nie oczekuję, żebyś mi wymyślił drugą australię, tylko podał kraj, który faktycznie będzie pod tymi względami porównywalny - jaki? nie wiem, to ty twierdzisz, że jest takich mnóstwo

więc rzucasz jakimiś filipinami, które są krajem trzeciego świata z jedną z najwyższych gęstości zaludnienia na ziemi, gdzie wielu ludzi żyje jak szczury w siedlisku chorób, bo tam jest ciepło xD ok, może jest wysokie podobieństwo, którego nie dostrzegam, toteż staram się rzeczowo odnieść, argumentując dlaczego wg mnie przykład jest nieadekwatny, i w tym momencie masz szansę przedstawić swoją kontrargumentację, a zaczynasz pierdolić o wszystkim, tylko nie o tym xD

no absurd, forsujesz jakąś tezę, mówisz że jest masa przykładów na jej potwierdzenie, po czym najpierw długo odmawiasz ich podania, a potem przyparty do muru rzucasz losowymi krajami, i gdy ktoś poddaje je pod dyskusję, to znowu przez 1.5 miesiąca nie umiesz się odnieść, żeby na koniec wyskoczyć z tekstem, że to jednak nie były te przykłady, tylko komentarz do jakichś rzekomych "sugestii" (nie wiadomo jakich i czyich) xD mondre to?

po prostu jesteś niezdolny do jakiejkolwiek rzeczowej dyskusji, jedyne co potrafisz to rzucać ogólnikami typu "jest pełno przykładów na XXX", ale gdy trzeba doprecyzować, przedstawić czy omówić jakieś fakty, to psycha siada dokumentnie xD

no ale co to za podobieństwa? równie dobrze można podać dowolny kraj na ziemi, gdzie sytuacja kowidowa jest zła, i napisać że to podobny kraj do polski (jakieś podobieństwo się znajdzie), a następnie uznać to za dowód, że strategia pisowska jest zajebista xD to co piszesz ma zerową wartość merytoryczną, w najmniejszym stopniu nie omówiłeś tych przykładów, co do niektórych to nawet wykazałem, że wcale nie miały luźnej polityki kowidowej xD
tu nawet nie chodzi o to, że twoja argumentacja jest zła, jej po prostu nie ma xD bo ja naprawdę byłbym skłonny przyjąć pewne przykłady, gdyby je sensownie przedstawiono, ale zamiast tego, to wolałeś się wykłócać, że na filipinach i w malezji nie ma takich dużych miast jak w australii xD co już jest szczytem w zaprzeczaniu faktom

no to sprawdźmy jeszcze raz, czy nie doczytał

ty, no ale w izraelu (kraju, gdzie żyją nadludzie, jest wysoki poziom wyszczepienia, i ciepły klimat) jakoś kowidek atakował w sierpniu, i to z siłą większą niż u nas w listopadzie
słabą odporność muszą mieć ci nadludzie

podobnie w australii, gdzie mimo ciepłego klimatu muszą trzymać ludzi za mordę, a w polsce latem można wszystko otworzyć, gdyż wirusik ma wolne, bo ciepło

czy ktoś może wytłumaczyć te zależności?

a pamiętałeś odinstalować nakładkę, dzięki której widać ignorowane posty?

Myślę, że rzeczywiście doszliśmy do momentu, w którym kontynuacja nie ma sensu. Co było do udowodnienia zostało już udowodnione, a pan cowboy i tak nie przyzna, że w czymkolwiek nie miał racji, bo wykształcił mechanizmy obronne, które to uniemożliwiają. Jest to ciekawy przypadek socjologiczny, a może i psychiatryczny. To, co @Snoffie ; napisał o psychologicznej projekcji rzuca tu nieco światła.

Chodziło wtedy o nagminne zarzucanie innym, że nie odnoszą się do tego, co cowboy pisze, a do swojego wyobrażenia o tym. W rzeczywistości było dokładnie przeciwnie. Natomiast owa projekcja może się odbywać też w szerszym kontekście. Otóż pan cowboy od dłuższego czasu dawał wyraz swojemu przekonaniu, jakoby wszyscy się do niego "przypierdalali". Nawet wówczas gdy ktoś dodawał komentarz zupełnie neutralny wobec jego osoby. Vide: sytuacja, gdy skomentowałem zakaz czytania etykiet - zrobiłem to ogólnie, nie czyniąc żadnego zarzutu wobec pana cowboya, ani nie oczekując jego odpowiedzi, a mimo to twierdził że się do niego celowo "przypierdoliłem".

Do tej pory nie rozumiałem, skąd taka reakcja. Być może po prostu cowboy sam chowa do wielu osób jakieś urazy, złość, może wstyd z powodu kompromitacji w innych dyskusjach. Daje temu upust reagując agresją na każdą próbę normalnej dyskusji, ale ponieważ jest to stan niepożądany, to przez projekcję (mechanizm obronny) zaczyna o to oskarżać te osoby. Tu jako inny przykład można też podać sytuację, gdy ni stąd ni zowąd zaczął pisać do motha o jakichś monitorach, sugerując że moth z pewnością ma ból dupy o jakąś wymianę zdań z przeszłości. Wg wikipedii owa projekcja wiąże się zasadniczo z dwoma aspektami, gdzie pierwszym jest uniknięcie frustracji przez dysonans poznawczy. Wystąpienie dysonansu wywołuje motywację do zredukowania napięcia. Prostym przykładem jest sytuacja, w której osoba paląca papierosy dowiaduje się o skali szkodliwości palenia. W celu zredukowania dysonansu taka osoba będzie mieć tendencję do podświadomego negowania twierdzeń o szkodliwości palenia, wyszukiwania przeciwnych dowodów anegdotycznych (moja babcia paliła, a żyła 90 lat) itp. Dowiedziono, że tylko około połowa palących zgadza się, że papierosy są szkodliwe, podczas gdy wśród niepalących jest to blisko sto procent. Innym przykładem może być sytuacja, w której matka bijąca dziecko usłyszy, że bicie dzieci jest złe. Może ona wówczas wmówić sobie, że nie jest to bicie, tylko klapsy. Przykłady zaczerpnięte z wikipedii.

U naszego kolegi dysonans występuje, gdy przypierdala się do Tibiarza ale w postach Tibiarza nie ma nic szurowskiego. Wówczas dla zredukowania dysonansu cowboy podświadomie zaczyna mu przypisywać szurowskie cechy, antyszczepionkowe poglądy itp., przeformułowując też jego rzeczywiste posty, a następnie znów przez projekcję zarzuca to jemu (zapętlenie). To dlatego mogłem niezliczoną liczbę razy pisać, że się zaszczepiłem, czy kopiować swoje cytaty o maseczkach i obostrzeniach, a cowboy zdawał się tego w ogóle nie widzieć.

I tu naprawdę nie ma się z czego śmiać, gdyż - cyt. - "projekcja często uzasadnia agresywne zachowania poprzez podbudowywanie wiary w agresywne nastawienie całego świata i konieczność samoobrony. Staje się to wówczas według Freuda źródłem zaburzeń paranoicznych". Polecam te 3 podlinkowane artykuły, bo tam jest dokładnie wyjaśnione i można zauważyć zatrważające pokrycie z zachowaniami obserwowanymi od dłuższego czasu u cowboya. Dlatego wycofuję się z tego tematu, bo nie chciałbym być przyczyną czyichś zaburzeń. Nie tagujcie mnie więcej, chyba że ktoś przedstawi w końcu swój szczegółowy plan zalesienia pustyni Atakama.

Pozdrawiam.

Ale zaraz zaraz. Przeciez ((eksperci)) od początku grzmieli, że kowid atakuje tak samo latem jak i zimą i jeszcze ostrzejsze restrykcje są w krajach, gdzie obecnie jest po 30 stopni, albo jest tam gorąco cały rok.