cowboy napisał
no tak tylko ze koronka bezposrednio nie zabija, tylko zabijaja powiklania. najczesciej zapalenie i niewydolnosc pluc ale tez np zapalenie osierdzia, wiec takiemu dziadkowi lvl 75 moze pierdolnac serce, w statach takie niemcy sobie zapisuja ze mial koronke ale zdechl na serce i jest elegancko, tylko bez koronki moze i by se zyl jeszcze 20 lat
no możemy tak gadać, że "może i by se żył jeszcze 20 lat", problem w tym, że średni wiek ofiary koronki we Włoszech się praktycznie pokrywa ze średnią długością życia we Włoszech [przed epidemią]
oczywiście, średnia działa tak, że jeden sobie może żyć 100, a drugi 60, tylko czy mamy jakieś podstawy, żeby zakładać, że koronka uwzięła się na tych, co tę średnią zawyżają, a reszta to ci, co będą umierać w wieku 60 lat? mocno wątpliwe, zważywszy na fakt, że dominanta pewnie też oscyluje wokół średnich
dlatego mówię, że potrzebne są dane nt. zgonów przed epidemią vs obecnie
WSZYSTKICH zgonów, a nie tylko "na koronawirusa"
jak się okaże, że magicznie spadła liczba zgonów na serce czy innego raka, za to nagle połowa ludzi umiera na koronkę, a sumarycznie umiera tyle samo co przedtem, to będzie widać, że to jest manipulacja
a jak się okaże, że na serce i raka umiera tyle samo co wcześniej, a ogólna liczba zgonów jest większa dokładnie o liczbę zgonów na koronkę, to będzie widać, że faktycznie koronka mogła zabić tylu ludzi
póki co, to jest wróżenie z fusów i te blisko 5k "ofiar koronki" nie świadczy o niczym
niestety, mnie się takich danych znaleźć nie udało
no i przypominam ze to co sie teraz dzieje (i nie mowie tu wykupionym papierze do dupy tylko o paralizu sluzby zdrowia) to dopiero kurwa poczatek, w europie sie dopiero zaczyna, bedzie o wiele gorzej, wiec tylko sie kurwa modlic zeby jakiegos zapalenia wyrostka nie dostac czy innego zlamania huja
no będzie, ale to już niekoniecznie wina wirusa
Zakładki