A Ty Czarus jak sie czujesz ? Wszystko w porzadku ?
Wersja do druku
A Ty Czarus jak sie czujesz ? Wszystko w porzadku ?
alter ego Xivana jak nic xD
może być cięzko żyć normalnie gdy służba zdrowia zostanie zapchana przez tysiące chorych na covid, na szczęscie, powinno udać się tego uniknąc dzięki szczepieniom
ja mam już dość tej pandemii i chcę jak najszybszego powrotu do normalności dlatego wczoraj przyjąłem pierwszą dawkę szczepionki i zalecam Panu i wszystkim innym to samo
dodam ze o ile zakrzepy raczej nie sa typowym ciezszym powiklaniem po covid to:
orazCytuj:
cerebral venous thrombosis blood clots would occurred in about 39 of every 1 million people with COVID-19.
wiecCytuj:
CVT has been reported to occur in about 5 per million people after a first dose of the AstraZeneca/Oxford vaccine. In more than 480,000 people receiving either the Pfizer/BioNTech or Moderna vaccines, CVT occurred in 4 per million.
tutaj, jak zawsze, zrudelko - do wlasnej weryfikacji: https://www.webmd.com/vaccines/covid...-than-vaccinesCytuj:
The researchers said that compared to the Pfizer or Moderna vaccines, the risk of CVT from COVID-19 was about 10 times greater.
czyli HUR DUR ZAKRZEPY PO SZCZEPIONCE to oczywiscie kompletnie nielogiczne pierdolenie oderwanych od rzeczywistosci antyszczepow, wiec w soomie jak kazdy inny z podawany przez nich 'argumentow'
pzdr cieplutko
pańskie porównanie pomija pewien szkopuł
otusz ryzyko faktycznie może być 10x większe po zachorowaniu niż po szczepionce, jednak niezaszczepienie nie implikuje ze 100% prawdopodobieństwem że zachorujesz (sama szczepionka też nie daje 100% ochrony przed zachorowaniem), należałoby tu raczej porównać iloczyn dla tych zdarzeń, w efekcie mogłoby się okazać, że prawdopodobieństwo wystąpienia zakrzepów przy zaszczepieniu jest większe
wystarczy do tego, żeby prawdopodobieństwo zachorowania na kowid w czasie odpowiadającym okresowi działania szczepionki było nie większe niż 10%, czyli jest to całkiem realne, bo zaznaczam że mówimy tutaj o zachorowaniu, a nie samym kontakcie z wirusem
inb4 "ty foliarzu jebany, znowu cię masterek zawołał???" xD napiszę jeszcze raz, że nie jestem antyszczepem, wskazuję tylko błąd poznawczy
a wedlug mnie w dluzszym wymiarze czasu (czyli do erradykacji choroby, co moze wystapic lub nie wiec jest to okres dosc dlugi) implikuje, chyba ze ktos faktycznie kompletnie nie wychodzi z domu, wiec biorac pod uwage takie osoby ja dalbym jakies 90% prawdopodobienstwa ogolnego ze jednak sie zachoruje po powrocie do normalnego trybu zycia, no i co z tym zrobimy? nic, takze po raz kolejny napisze zebysmy ograniczyli dyskusje do tego, do czego sa jakies merytoryczne podstawy, bo dyskusja o tym czy ci sie dobrze wydaje czy zle ci sie wydaje to wiesz co xD
uogolniajac, dla osoby prowadzacej normalne zycie, na ta chwile szczepienie to wybor miedzy wlasnie szczepieniem lub choroba (z mozliwym ciezkim przebiegiem, bo jakbysmy mogli okreslic 100% pewnosc ze osoba A przejdzie covid lekko to bylaby w ogole inna gadka)
ale daje 90% ochrony przed rozwinieciem powaznych powiklan i 100% (oczywiscie wg badan - w rzeczywistosci bedzie to wartosc 99.9~% bo w koncu sie ktos trafi) przeciwko rozwinieciem smiertelnych powiklan. zakrzepy zdecydowanie zaliczamy do powaznych powiklan.
to nastepnym razem przeczytaj tez swoj post przed wyslaniem i od razu popraw bledy poznawcze, bo przykrywasz jedne (ktore sa raczej uogolnieniami niz bledami poznawczymi) innymi
@
https://noahpinion.substack.com/p/ye...owns-were-good
a tutaj swiezy art sprzed 4h ktory stawia teze ze lockdowny w kazdej formie jednak byly potrzebne i dzialaly dobrze, wrzucam niczego nie sugerujac bo sam ledwo na to zerknalem narazie, ale wyglada na rzeczowy. mozna sb przeczytac i wyciagnac jakies wnioski
ale na potrzebę porównania musimy rozważać ryzyko w czasie, który odpowiada okresowi pomiędzy jedną szczepionką a drugą, chyba że z kolejnymi już nie ma ryzyka zakrzepów
zwracam też uwagę, że mówimy o wywołanej chorobie kowid-19, a nie samej obecności wirusa sars-cov-2
tak że nie wiem na jakiej podstawie pan szacuje te 90% skoro po ponad roku mamy w Polsce 2.8 miliona pozytywnych wyników
:confusedCytuj:
to nastepnym razem przeczytaj tez swoj post przed wyslaniem i od razu popraw bledy poznawcze, bo przykrywasz jedne (ktore sa raczej uogolnieniami niz bledami poznawczymi) innymi
no trzymajcie mnie
w ciagu ostatniego roku jedynym miejscem, przede wszystkim otwartym, gdzie moglem sobie isc bez wymogu maseczek czy jakis limitow osob na m2 jest chyba kurwa moj wlasny sracz w domu, a gosc mnie pyta na jakiej podstawie szacuje ze jak chcemy zyc normalnie to ryzyko zachorowania bedzie duzo wieksze xD
przyznaj sie kurwa od startu iglicy nie byles na zewnatrz, a grejpfruty lord wrzuca przez balkon, no nie moze byc kurwa inaczej
wez se teraz te 3 mln pozytywnych wynikow w rok, zaloz ze faktycznych zachorowan bylo 2x tyle, wez poprawke na to ze stopniowo swiat sie otwiera i w koncu sie otworzy, i pomnoz to przez tyle lat, ile zostalo do eradykacji covidka, co moze zajac 2 lata, 3, 4 albo 70, to ci wyjdzie jakie bedzie prawdopodobienstwo zarazenia sie rozciagniete w czasie
ale dlaczego mam mnożyć przez tyle lat, skoro:
tak, to prawda że w odpowiednio długim czasie prawdopodobieństwo będzie wysokie, powiem więcej - w nieskończonym czasie ono faktycznie wynosi 100%
jednak w nieskończonym czasie przyjąłbyś też nieskończoną liczbę szczepionek co w identyczny sposób wpływa na prawdopodobieństwo w tym wypadku, dlatego pytam czy z kolejnymi już nie ma ryzyka
co do tego, że zachorowań byłoby więcej przy "normalnym życiu", to oczywiście słuszna uwaga, jednak co do zakładania, że już było ich 2x więcej niż stwierdzonych zakażeń, to mam wątpliwości, bo przypominam, że chyba rozmawiamy o chorobie covid-19, natomiast te pozytywne wyniki dotyczą wirusa sars-cov-2, a chyba nie każdy kto miał wirusa zachorował? poza tym maski itp. mają przecież zostać z nami na stałe, to jest nowy ład :kappa
no i oczywiście, że nie wychodzę na zewnątrz od roku, bo takie są zalecenia, gdyby każdy je wypełniał, to 2 tygodnie i po wirusiku, a zamiast tego ludzie muszą łazić na piwko, do galerii, do lasu, no i jest jak jest
2 dni jeszcze i Gates na legalu będzie mógł wykraść przepis na kozackie placki ziemniaczane z mojej głowy. Babciny sekret. Trochę szkoda ale chuj czego się nie robi w imię eksperymentu medycznego i śmierci w młodym wieku.