Depopulacja trwa w najlepsze
Wersja do druku
Depopulacja trwa w najlepsze
bo ja wcale nie pisalem ze szpitale beda zajebane pod korek i ludzie zaczna tez czesciej umierac na wszystko inne, ani kurwa razu xD
wtedy to piszczel z masterem sie razem kopali po glowach ze zgnilec gowno warty i po co jakies ograniczenia i maseczki wgl, przeplatajac to innymi podsmiechujkami typu hehe kiedy czerwona strefa hehehe
XD
To wszyscy mieli racje
https://i.kym-cdn.com/entries/icons/...1.02.15_AM.png
co za kurwa jednowymiarowy debil to ja nie xD
a pomyslales balwanie, ze to co piszesz to jest wlasnie argument ZA obostrzeniami? ze gdybysmy ograniczli rozprzestrzenianie sie wirusa to szpitale nie bylyby w takiej sytuacji w jakiej sa?
to wlasnie podejscie "wirus jest niegrozny" do tego doprowadzilo, a nie odwrotnie
XD przeczytaj co napisał master i się zastanów czy kraków jest wielkim miastem :)
A i jeszcze jedno, przecież ograniczamy od marca czy kiedy to się tam zaczęło.
Ale że co? Sami rządzący poinstruowali na początku obywateli że maski nic nie dają, ba do tej pory nawet Kaczyński nie nosił to o co chodzi? Nie ma przykładu z góry to i ludzie mają w dupie. Przez pół roku robili przepychanki w polityce, kompletnie nie przygotowali nic na powrót, woleli wojenki urządzać, pokazowe osądy patrz Giertych, wybory itp.
No ale tak jakby wszyscy chodzili to by to dużo dało ale jeśli by były dobrze dystrybuowane, poradniki jak założyć/jak zdjąć bezpiecznie, specjalne pojemniki na odbiór tych odpadów, a teraz latają maski po ulicach i każdy ma na to wy*ebane.
xD no dokładnie
do tego zamykanie wszystkiego w pizdu, gdy jest po 5 zakażeń, otwieranie gdy jest po 5000, idiotyczne zakazy (słynne zamknięte lasy) i tak dalej, i tak dalej
należało od początku podejść z rozsądkiem, wprowadzić jakieś zasady sanitarne, przedstawiając spójne uzasadnienie, a nie rozpierdalać wszystko, potem udawać, że nie ma wirusa, a potem znowu rozpierdalać
że ludzie są motłochem i reagują jak motłoch (vide rzucenie się do sklepów po papier i makaron) to jest oczywiste, ale rządzący powinni zachować rozsądek i tym motłochem pokierować, tymczasem było DOKŁADNIE ODWROTNIE, to motłoch kierował rządzącymi, którzy reagowali w sposób zgodny ze społeczną presją
jak wybuchła nieuzasadniona panika i histeria, to zamknęli wszystko w pizdu, jak motłochowi się znudziła zabawa w preppersów, to pootwierali
wyjątkiem była akcja z wyborami, które wtedy zorganizowali wbrew presji społecznej, żeby zrealizować swój interes
dlatego generalnie każdy ma teraz wyjebane na wirusika i skutki są opłakane, już lepiej byłoby chyba nic nie robić i pozwolić, żeby ludzie sami ogarnęli jak się zachowywać xD
ze master ma jeszcze czelnosc nazywac kogokolwiek debilem i to w tym temacie to jest monty python kurwa xD
ale ostatnio cos ucichl, chyba sie zorientowal ze jednak zarazenia nie spadajom, chlop zaczyna laczyc fakty, trzeba mu dac troche czasu
no i gdzie tu klamstwo? napisalem ze smiales sie z ograniczen, a nie ze wszystkie z nich mialy sens. tak czy inaczej na maseczki tez psioczyles, tak samo jak na unikanie/ograniczanie wizyt w zatloczonych miejscach :)
to dalej ma miejsce i bedzie mialo miejsce, musi byc grana polityka sukcesu a jak sie nie da to trzeba zmienic temat
jakby wszyscy chodzilo to by duzo dalo, ale jak chodzi 3/4 to tez duzo daje. a to ze ludzie to maskoty zasyfione i nie chce im sie nawet smieci wrzucic do smietnika wiemy nie od dzis i ustawa sie tego nie zmieni, bo mandaty za smiecenie sa.
kolejne kłamstwa xD
1. napisałeś, że rzekomo twierdziłem, że "po co jakieś ograniczenia" i że "zgnilec gówno warty", otóż nic takiego nie było, pisałem o konkretnych ograniczeniach, a nie "jakichś" ani "jakichkolwiek"
2. na maski psioczyłem w kontekście nakazu noszenia ich na pustej ulicy, gdzie w promieniu 500m żywego ducha, czy nawet w lesie, a na nie maski w ogóle
3. nie psioczyłem na unikanie/ograniczanie wizyt w zatłoczonych miejscach, wręcz przeciwnie: śmiałem się z wpuszczania tysięcy ludzi na jakieś kopanie balona i z twojego piwkowania w pubie przy stole wytartym szmatą, sam unikałem zatłoczonych miejsc
pomyliło ci się zapewne z tym, co pisałem o chodzeniu do sklepu, problem w tym że robiąc normalne regularne zakupy skuteczniej unikniemy zatłoczenia (nawet pisałem, że należy znieść zakaz handlu i wydłużać godziny otwarcia, by zmniejszać natężenie ruchu), niż miało to miejsce gdy rzuciliście się po palety makaronu, przez co potem motłoch się ustawiał o 6 rano pod lidlem rozdając sobie zgnilca; a niektórzy jeszcze postulowali zamykanie sklepów xD bo jakiś tipjarz chce chodzić po grejpfruty zamiast w domu siedzieć xD oczywiście łatwo się domyślić jaki byłby skutek (czyt. milion osób stłoczonych w jakiejś żabce)
ale oni to nielegalnym rozporządzeniem wprowadzili panie kolego nie mającym nic z prawem związanego. Jaka świnia przy korycie przyjęła 400tys ton odpadów z Niemiec i wszystko w porządku, Tobie wypadnie niezauważenie maska z kieszeni cyk 100zł. Prawo równe i równiejsze ale nie dla wszystkich skur*ysynów.
no nie oczywiscie, wcale nie bylo tak ze jak napisalem ze robienie wiekszych zakupow zeby nie chodzic do sklepu codziennie ma sens to w ogole nie zachowywales sie jak malpa, jakby to byla najsmieszniejsza rzecz jaka w zyciu uslyszales a ty to pierdolisz i sobie chodzisz 3x dziennie po swieze buleczki xD
przypominam ze jednym z zalecen tez bylo (i dalej jest) unikanie zatloczonych miejsc w tym wszystkich sklepow i galerii handlowych
no chyba ze chodzi ci o to ze tak naprawde to cie to nie smieszylo, tylko chciales sie po prostu przypierdolic, jak zawsze, no to cusz to by sie zgadzalo
ale to chyba sie zgodzimy ze rozwiazaniem tego problemu nie jest zaprzestanie karania drobnych smieciarzy mandatami cyk 100zl, tylko dopierdolenie swin przy korycie
ruwnamy w gure jak to sie mowi hehe
@
z reszta kurwa tibiarz, 'drugie klamstwo' xD
napisalem ze sie smiales z obostrzen i CHOCBYS SIE KURWA SMIAL TYLKO Z TYCH LASOW - bylo takie obostrzenie i sie z niego smiales, wiec tak czy inaczej tez bym nie sklamal xD
typie stary gosc z ciebie i na jebanym forumku tibijskim wsrod randomow nie potrafisz sie do bledu przyznac, zawsze nieomylny, to jak musi wygladac obcowanie z toba w rl to ja nie chce wiedziec xD
cale szczescie ze jestes kaletnikiem a nie kims waznym bo kurwa te wszystkie sasiny i inne czempiony sukcesu to by sie pochowaly przy tobie xD
jak typowi w pasku krzywo dziurke pierdolniesz i typ przychodzi z reklamacja bo chce z powrotem swoje 5zl, to pewnie mu mowisz ze ma wypierdalac, dziurka jest prosto a on ma krzywe oczy, typa wysylasz do znajomego okulisty ktoremu wreczasz lapowke w wysokosci 2 tys zl i typ stwierdza wade wzroku
no kurwa monty python
xD czy jest na sali lekarz?
PS chciałbym zauważyć, że znów powtarza się ten sam schemat: nic nie piszę do kowboja ani o nim, ale mimo mojej nieobecności kowboj coś tam pierdoli pod nosem, że piszczel z masterem ple ple ple -> no to na spokojnie odpowiadam i prostuję, co faktycznie pisałem -> kowboj się piekli i tworzy jakieś niezwiązane z tematem i rzeczywistością wysrywy xD