tibia77 napisał
ja widzę tylko jedno rozwiązanie, czyli chwycić to społeczeństwo za mordy
nakazać nosić maski wszędzie (nawet jak jesteś sam na ulicy), zamknąć lasy, zamknąć sklepy (żeby debile nie chodzili po świeże grejpfruty) i wtedy 2 tygodnie i pokonamy wirusika
kto nie zrobił wcześniej zakupów to niech zdycha z głodu, nasze babcie zawsze miały przetwory w piwnicy, a teraz ludziom się w dupach poprzewracało
do tego testy, dużo testów, nieważne jakich i czy w ogóle skutecznych, ale ma być jak najwięcej testów, najlepiej od brata ministra, a jak ktoś kichnie, to ma od razu zapierdalać do szpitala, żeby tworzyć tam zator, to bardzo istotne
a, i zapomniałem o najważniejszym: koniecznie przecierać stoliki szmatką