Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
Kurwa mać, czuję się jak w jakimś jebanym filmie Barei xD
W Polsce szaleje śmiercionośny wirus. Aktualnie mniej niż dwie osoby zarażone na milion Polaków, śmiertelność 1% (zawyżana przez emerytów i rencistów z niewydolnością połowy organów). Światowa Organizacja Zdrowa wydaje zalecenie mycia rąk i podcierania dupy, przez co nagle brakuje papieru. Kaczorska fabryka papieru toaletowego nie nadąża z produkcją, bo połowa pracowników wzięła home-work. Apteki świecą pustkami, ludzie wykupują zapasy strepsilsa. W maseczki można się zaopatrzyć tylko na allegro po 500zł/sztuka, a wszystkie kaszlące babcie są traktowane jak trędowate. Na torgu kałboj opisuje, jak zachomikował pół fermy kurczaków i dwie palety paprykarza, po czym dopisuje, że jeszcze musisz domówić. Ktoś inny wrzuca zdjęcie witryny sklepu z kartką "Drogi kliencie, z uwagi na to, że kupujecie za dużo cukru, musieliśmy podwyższyć cenę. PRZEPRASZAMY, kind regards". Bulgot coś biadoli o babcinych przetworach, a Pingwin mi na privie pisze, jak przed chwilą w sklepie komuś kasowali 30 mrożonych pizz. Tymczasem w telewizji wicepremier z ministrem edukacji narodowej instruują jak poprawnie stykać się łokciami.
Czekam jeszcze aż TVN uruchomi jakiś "dzień z koronką", który poprowadzi przez skype przymierający głodem Kamil Durczok odizolowany w bloku na Ursynowie.
W Polsce szaleje śmiercionośny wirus. Aktualnie mniej niż dwie osoby zarażone na milion Polaków, śmiertelność 1% (zawyżana przez emerytów i rencistów z niewydolnością połowy organów). Światowa Organizacja Zdrowa wydaje zalecenie mycia rąk i podcierania dupy, przez co nagle brakuje papieru. Kaczorska fabryka papieru toaletowego nie nadąża z produkcją, bo połowa pracowników wzięła home-work. Apteki świecą pustkami, ludzie wykupują zapasy strepsilsa. W maseczki można się zaopatrzyć tylko na allegro po 500zł/sztuka, a wszystkie kaszlące babcie są traktowane jak trędowate. Na torgu kałboj opisuje, jak zachomikował pół fermy kurczaków i dwie palety paprykarza, po czym dopisuje, że jeszcze musisz domówić. Ktoś inny wrzuca zdjęcie witryny sklepu z kartką "Drogi kliencie, z uwagi na to, że kupujecie za dużo cukru, musieliśmy podwyższyć cenę. PRZEPRASZAMY, kind regards". Bulgot coś biadoli o babcinych przetworach, a Pingwin mi na privie pisze, jak przed chwilą w sklepie komuś kasowali 30 mrożonych pizz. Tymczasem w telewizji wicepremier z ministrem edukacji narodowej instruują jak poprawnie stykać się łokciami.
Czekam jeszcze aż TVN uruchomi jakiś "dzień z koronką", który poprowadzi przez skype przymierający głodem Kamil Durczok odizolowany w bloku na Ursynowie.
Zakładki