Słuchałem wczoraj radia i przypomniało mi się, ze napisałem, ze za korwina lek, który kosztuje 50 zł kosztowałby 10 i jakiś mądry użytkownik miał taka bekę, ze dał sobie w sygnaturkę. D
Dzwoni typ do radia i mówi, ze odkąd wprowadzili bodajże insulinę refundowana czy coś z cukrzyca, to refundacja jest na lek 70%, ale lek, który kosztował bez refundacji 100 zł, teraz kosztuje 150, po refundacji on płaci 50. Ten sam lek w innym opakowaniu, które nie jest refundowane i ma 2 tabletki więcej kosztuje 120 zł :o
Zakładki