Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
Jak sobie wpiszesz na youtube "art of woodworking/carpentry", czy coś w tym stylu, to wyskakują piełkne filmiki (o grawerowaniu czy kaletnictwie, to już nawet nie mówię), z kolei fraza "art of welding" prowadzi tylko do nagrywanego starą nokią filmiku z jakimś uchachanym żółtkiem z huty w Tiencin, na którym nie wiadomo o co chodzi.
[y]flHXrJSbzMI[/y]
Żeby nie było, nie mam nic do tego, zapewne jest to dochodowe i potrzebne zajęcie, ale śmieszy mnie dorabianie jakiejś jebanej ideologii hehe samorozwoju do wszystkiego. Chociaż tak jak mówiłem, chodziło mi z początku głównie o różne guwno-prace w korpo, bo to tam ludzie najczęściej opowiadają te dyrdymały rodem z podręcznika do kołczingu. Pewnie dlatego, że im tam non stop wciskają, że mają odpowiedzialne stanowiska, pracę w ambitnym międzynarodowym zespole, nowe wyzwanie, wspaniałe szkolenia i zdobywają niesamowite doświadczenia - żeby się nie buntowali, tylko wierzyli, że zostawanie po godzinach i bycie robakiem to tak naprawdę dla ich dobra xD
Zakładki