no tak
Wersja do druku
no tak
lubie sobie porozmawiać na magazynie z ludźmi i w wielu przypadkach to nie są debile ze wsi bez szkoly
tylko debile z miasta co są po np. logistyce lub jakiejś wojskowości i na rynku pracy zostaje im coś "wyżej o szczebel od szaraka" czyli jakieś 100-400zl więcej XD
3 lata gówno studiów = w porywach 2,5k netto(jak ktoś będzie miał farta TO MOOOOŻE... jakiś urząd i podbijanie papierów cały dzień)
właściwie to te 3 lata na gówno studiach dają w porywach "ciepła posadkę" przy jakiejś papierologi, ale kurwa 3 lata marnować żeby robić takie gówno to jest EKS DI
Ludzie się śmieją z jakiś typiar co mają zajęcie "kosmetyczka" czy coś po kursie to takie lachony lepiej zarabiają niż jakaś szara myszka po uniwerku
Pewnie nie zdajecie sobie sprawy z tego, że bardzo dużo ludzi nie ma w ogóle ambicji co widać u nas dosyć dobrze. Co za tym idzie minimalną kooperacją (jakąkolwiek poza piciem alko) ze społeczeństwem jest ciepła posadka, klepanie papierów. I wiem co mówię musicie mi na słowo uwierzyć bo żem jest spec od administracji oczywiście z tego najniższego szczebla.
Co do kosmetyczek to zgadza się wszystko ale są też skrajne przypadki (przymiotniki) jak januszostwo (złe) czy pracowitość (dobre) na co warto zwrócić uwagę bo my ludzie z Polski (szczególnie resztki komuny) lubimy równać w dół.
Bardziej bym powiedział, ze obracasz się wśród ludzi podobnych sobie. Np trudno jest niektórym uwierzyć jak głupi są ludzie, bo sami są w miarę niegłupi i nie zadają się z idiotami, a jak ich widują to myśla, ze to jest jakaś niewielka cześć społeczeństwa. Jak jesteś ambitny to się zwykle nie kumasz ze stulejami co siedzą w piwnicy
Właśnie dlatego spotykasz tylu stulejarzy bez ambicji @Evidence ; :kappa
xD Tak moi znajomi to śmietanka społeczeństwa, która regularnie odwiedza mops.
Ilu ja znam ludzi, którzy nie potrafią uwierzyć, że można nie mieć wolnego weekendu i pracujesz przecież oficjalnie tylko 8h 5 dni w tygodniu, więc wracasz i wyjebane. Samorozwój, dodatkowe zlecenia itp. nie istnieją dla takich ludzi. Praca to tylko przykry obowiązek, żeby mieć środki do mieszkania, żarcia i wycieczek. To są najbiedniejsi ludzie, którzy nie potrafią odnaleźć radości w pracy i rozwoju.
na kogo głosujecie?
partia
na super partie
Na nikogo, demokracja bez uświadomionego i wyedukowanego społeczeństwa to gówno.