Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
twój post tego nie wyjaśnia, a wręcz przeciwnie
po pierwsze, sam piszesz, że klasa średnia ma płacić tyle samo, albo kilkadziesiąt złotych więcej, co już samo w sobie wyklucza zmianę, nie? xD
tym bardziej, że w mniemaniu razemków, to 2200 euro miesięcznie brutto jest "bardzo wysokimi dochodami", więc klasa średnia to chyba jest od 1000 euro brutto
po drugie, rozpiszmy to sobie:
załóżmy, że na DG osiągasz obecnie dochód 70 tys. brutto rocznie, czyli ok. 5.83 tys. pln brutto miesięcznie
jest to niewiele powyżej średniej krajowej, czyli z pewnością łapie się to do definicji klasy średniej, która i tak jest tu komicznie zaniżona, biorąc pod uwagę, że to niecałe 1300 euro miesięcznie brutto xD (mniej niż pensja sprzątaczki za zachodnią granicą)
aktualnie zapłacisz pit 17% od ~67 tys. (zakładam, że przy takim dochodzie rozliczasz się na zasadach ogólnych), czyli 11.4 tys.
w programie razemek (opieram się na tym, co zostało wklejone na torgu), mamy kwotę wolną 13 tys., stawkę podstawową 22%, 33% od niewiadomego progu, 44% od 120 tys., 55% od 250 tys., i 75% od 500 tys.
z racji, że nie znamy progu dla stawki 33%, podążając za wzorem, przyjmuję, że jest to około 50 tys.
czyli mamy 0% z 13 tys., 22% z 37 tys., oraz 33% z 20 tys., razem 0.22 * 37 + 0.33 * 20 = ~14.75 tys.
czyli przy dochodach na poziomie 1300 euro miesięcznie brutto już zapłacisz o 30% większy podatek xD
przy dochodach na poziomie 1500 euro miesięcznie będzie to już o 36% więcej
i zwiększając dochody ta różnica robi się coraz większa i większa
nie uwzględniam już zusu, który obecnie kosztuje 1400 zł miesięcznie, nie liczę już vatu, który aktualnie jest obowiązkowy od śmiesznie niskiego progu przychodów, a to są obecnie główne problemy i przyczyny, dlaczego mali przedsiębiorcy płacą stosunkowo najwięcej, nie zaś sama stawka 17% czy 19% przy podatku liniowym
w przykładzach wyżej, mały przedsiębiorca więcej płaci na zus, niż pit, ale twój wywód wcale tego tematu nie porusza
w ogóle to może wytłumacz mi najpierw, co dla ciebie jest klasą średnią, ludzie żyjący za 500 euro brutto? przecież to jest jakiś kosmos, najpierw wskazujesz problem, że mali przedsiębiorcy płacą najwięcej, a potem proponujesz, żeby płacili jeszcze więcej xD więc albo ktoś tu jest niespełna rozumu, albo posługujemy się inną definicją klasy średniej, więc proszę rozjaśnić
czy 3000 brutto na umowie o pracę to klasa średnia, a 5000 na DG to jebani bogole złodzieje? JAK ma być normalnie, jak chcemy gnoić ludzi którzy uczciwie, własnymi spracowanymi ręcami, wyciągają kurwa 2 tysiące euro xD jeszcze często robiąc po 15h na dobę, bo bywa że tak to wygląda w DG, to nie jest odpierdalanie swojego "nine to five", nikt tym ludziom nie zapewni 35-godzinnego tygodnia pracy xD
pomijam już naiwną wiarę w to, że ktokolwiek będzie płacił podatek 75% xD jeśli ktoś faktycznie jest bogaty, to uwierz, że stać go, żeby tego nie płacić
po prostu zawinie interes na jakiś cypr i będzie ruchał to państwo z kartonu, zapłaci co najwyżej jakiś prezes KGHM, co dla budżetu będzie miało mikroskopijne znaczenie, a jednocześnie gros firm wypierdoli stąd w podskokach xD
czy gdzieś na świecie w ogóle funkcjonuje tak opresyjny system podatkowy jak ten, który zaproponowałeś?
Zakładki