Weczk napisał
Co to jest wynagrodzenie socjalne? Jeżeli wynagrodzenie minimalne to fajny pomysł i mi się podoba. Ale widzę też ten ból dupy samorządów co mają znacznie mniejsze dochody, bo jednak mają więcej kasy z PITu od ludzi mało zarabiających niż bogatych, bo tych pierwszych jest znacznie więcej. Co proponujesz samorządom w zamian, aby ich dochody nie były tak mocno uszczuplone. Nie chodzi mi oto by w ogóle nie były uszczuplone tylko o tego skale.
Od siebie dodam, że samorządy są walnięte np. finansując dorosłe sekcje klubów piłkarskich XD
niektórzy dostają świadczenia od państwa tak czy siak (wgle kurwa zajebalem sie i mialem na mysli swiadczenie socjalne po prostu, a nie wynagrodzenie), więc jeżeli je dostajesz bo juz jestes nwm po wypadku bez ronk, to zeby wlasnie wspomniana kwota nie byla objeta podatkiem
jestem za przyznaniem dużych praw samorządom i bez wątpienia wspieranie ich finansowo z państwa. Nikt nie zajmie się lepiej wybranym rejonem niz mniejsze komórki, które na bieżąco mogą reagować na potrzeby mieszkańców. Raczej widziałbym państwo jako strażnika, który pilnuje kluczowych kwestii jak plany zagospodarowania czy nie są pierdolniete i zeby były planowane na wiele lat do przodu itp, natomiast silny samorząd, pomaga bez wątpienia aktywizować obywateli i brać czynny udział w poleszaniu kurwidolka wokul nich
Weczk napisał
Tutaj to już kolega odleciał srogo. Ile niby takich ludzi w Polsce jest, znajdzie się chociaż 100 tys? Nawet jak by tyle było, to podatek pobrany od takich osób nijak nie zrównoważy nawet połowy starty podatku PIT utraconego po podniesieniu kwoty wolnej od podatku do 12 krotności pensji minimalnej.
tu raczej mialem na mysli od poczatku po prostu obrzydliwe bogatych ludzi, korporacje z przychodami idącymi w setki milionuw
Weczk napisał
No to po pierwsze, 2 mld rocznie to w Polsce 50 zł od osoby na rok. Niedużo w porównaniu do start po podniesieniu kwoty wolnej od podatku.
Po drugie, jak zdefiniować korporacje, a później jeszcze międzynarodową. Jak liczyć skonsolidowany zysk gdy spółka córka nie należy w pełni do jednej firmy i jak zmusić firmę do spowiadania się państwu z zagranicznego zysku. Jak dla mnie zbyt skomplikowane i pozostawiające duże pole do naduzycia.
grosz do grosza jak to sie muwi, dodatkowo wg mnie wazne jest ruwniez sposub wydatkowania podatków, aby również działo się to w przemyślany sposób, dochód z takiego podatku fajnie by było przeznaczyć na badania nad róznymi technologiami, innowacyjność z kturom u nas srednio, bardzo zle ze nie inwestujemy kwitu w madrych ludzi, bo potem nie mozemy se pobrac co wymyslom i zrobic essa bracie dzieki
Weczk napisał
A czy wprowadziły obniżkę podatków dla swoich obywateli? Zgaduję że nie :)
no tutaj akurat w polsce ja bym jednak takowa obnizke podatkow prowadzil, aby dac im wytchnac, nie po to zapierdalaj mniej lub bardziej cale zycie, zeby od panstwa nie miec nic, a przez wladze byc traktowanym jak niewolnik, ktury ma grzecznie siedziec i placic. Nie ma co ruwniez ukrywac, ze prawo na zachodzie ulatwia jednak bardziej zycie niz nam nasi tu
Weczk napisał
Po co uszczelniać system jak go zmienisz :) No i jeszcze zostaje pytanie co to znaczy sprawiedliwie? Np. czy od każdego tyle samo w zł czy %.
to jest kwestia na wiele dyskusji, w ktorych biora udzial eksperci, naukowcy, ministrowie i jest to do ustalenia
Weczk napisał
Jak liczyć skonsolidowany zysk gdy spółka córka nie należy w pełni do jednej firmy i jak zmusić firmę do spowiadania się państwu z zagranicznego zysku. Jak dla mnie zbyt skomplikowane i pozostawiające duże pole do naduzycia.
Dlatego należymy rówież do unii europejskiej, żeby nam w tym pomogła, a sobie przy tym również. Sama polska jako polska owszem, mialaby problem w walce z wielkimi cyfrowymi gigantami, kturzy maja prawnikow, pieniadze i wszelkie sposoby, aby tego opodatkowania unikac
Korporacje grają w kotka i myszkę z nami i robią to skutecznie, dlatego ogarniecie tego samemu jest dosyc trudnym questem
Typowy schemat działania spółek cyfrowych jest prosty. Korporacja rejestruje się w raju podatkowym - w Europie to m.in. Szwajcaria, Irlandia, Gibraltar czy Luksemburg - i odprowadza w tym kraju niskie podatki: musi, bo ma w nim siedzibę. W pozostałych państwach Europy spółka nie jest fizycznie obecna - nie płaci więc nic.
I tak np. w Irlandii, w której siedzibę ma m.in. Apple i Facebook, stawka podatku korporacyjnego wynosi 12,5 proc. Efektywnie jednak globalne spółki płacą w tym kraju od 2 do 5 proc. CIT (mogą korzystać z rozmaitych ulg, które obniżają należność), a przeciętnie w Unii Europejskiej - 9,5 proc.
Irlandia jest zresztą pionierką tzw. wyścigu do dna - czyli sytuacji, w której państwa prześcigają się w obniżaniu podatków, żeby przyciągnąć do siebie kapitał. Efekt? Wpływy we wszystkich krajach systematycznie maleją, zyski spółek - rosną.
Z kolejną propozycją wyszła OECD, czyli organizacja zrzeszająca 36 wysoko rozwiniętych i demokratycznych państw. Zgodnie z jej wyliczeniami na unikaniu opodatkowania przez międzynarodowe korporacje państwa tracą łącznie 240 mld dolarów rocznie, które mogłyby zasilić ich budżety - a zamiast tego zasilają coraz potężniejsze spółki. Z kolei organizacja Tax Justice Network szacuje, że 240 mld dolarów to niedoszacowana kwota - i powinniśmy mówić raczej o 0,5 biliona dolarów.
Pomysł OECD - konsultowany przez 134 państwa - brzmi: globalne koncerny mają płacić podatki nie tylko w krajach, w których mają zarejestrowaną siedzibę, ale wszędzie tam, gdzie są aktywne gospodarczo i wykazują obroty - nawet jeśli nie są fizycznie obecne.
te pomysły są jeszcze w powijakach, natomiast pierwsze projekty zawetowane zostaly przez irlandie i danie, co jest zachowaniem chujowym
jednak kwoty wspomniane tu prezentuja sie znacznie lepiej i to ruwniez moze byc rozdzielone przez ilosc ludzi w poszczegulnym panstwie (my jestesmy dosyc liczebnym krajem na tle europy)
badz wlasnie inwestowac w rzeczy, kture wzmocnia wspulnote np. przed rosnoncym zagrozeniem technologicznym ze strony chin
Weczk napisał
No spoko, a teraz weź jakoś nakreśl politykę socjalną.
Tutaj mozna sie rozwodzic i rozwodzic. Na pewno musi byc robiona z glowa i to co robi pis nie ma z tym nic wspolnego
polityka socjalna musi dzialac w ten sposob, ze srodki zgromadzone przez obywateli, nie moga byc przeznaczone tylko i wylacznie jednej grupie. W polsce jak juz zostaje cos dane, to dzieciom, emerytom, matkom i jest to po prostu rozdawanie kwitu. Nie po to młodzi i każda inna grupa społeczna zapierdala zeby nic z tego nie miec, skapnac z panstwowego zrudelka powinno kazdemu ale nie na po prostu rozdawaniu kwitu. Budowanie mieszkań przez państwo nie jest najgorszym pomysłem (deweloperzy czesto maja w pizdzie zagospodarowanie przestrzenne, robia klitki, a nie mieszkanie, czesto nie ma kanalizacji, parking kilkadziesiat k, brak infrastruktury przy tworzonym osiedlu, a potem wymaganie na samorzadach zeby jednak to robily). Jak mamy walczyć z demografią, jeżeli mieszkanie jest na prawdę ogromnym dobrem luksusowym i jakos chujowo na bani zakladac rodziny bez wlasnego gniazdka, albo z perspektywa kredytu na kilkadziesiat lat. Państwo również powinno chronić obywateli np. podczas epidemii i karygodne jest to, że osoby, które są często zatrudniane na umowe o zlecenie, to chuja co dostały a nie postojowe i praktycznie koszty zostały przerzucone na nich. Czy jeżeli jeden ma uop i robi etet, a drugi robi to samo na zlecenie, to czy jest gorszy? Nie wpierdala zarcia? Czy normalne jest forsowanie umów np. ratownicy medyczni na kontraktach, gdzie ladujac na kwarantanne z powodu wirusa nie przysluguje im swiadczenie xD? Pieniadze obywateli muszą być gospodarowane w mądry sposób przez władzę centralną i właśnie socjal pompowany również w samorządy, żeby zbierali informacje, co potrzebne jest, czy to nowe darmowe przedszkole, czy to utrzymanie lini pks, zeby zaktywizowac tol malol miejscowosc, gdzie dojechac do wiekszego miasta mozna o 5 rano 10, 18. Jeżeli pracujesz na pare zmian to wgle w pizdzie jestes mordo.
Tak samo starsi ludzie, czy im jebane 1000 zł netto na rok ktore daje pis rozwiąże ich problemy xd? Panstwo moze lepiej negocjowac bez watpienia warunki z koncernami farmaceutycznymi i darmowe leki, aktywizacja prowansali na ruzne sposoby, trzeba pompowac w nich kwit, bo jest ich po prostu duzo i maja prawo glosu, a cusz no aktualna polityka socjalna z normalna polityka socjalna za duzo wspulnego nie ma xD
a i
Weczk napisał
No to już problem naszego systemu emerytalnego :)
powodem jest raczej to ze nie prowadzimy zadnej polityki z naszymi sasiadami, odwruceni od wszystkich zapatrzeni w usa kture muwi dosyc jasno
Amerykańskie władze nie kryją się z ukręcaniem łba wszelkim próbom wprowadzenia podatku cyfrowego. Nad odpowiednim kształtem nowelizacji ustawy o transporcie drogowym, która miała uregulować działanie Ubera w Polsce, czuwała ambasador USA w Polsce Georgette Mosbacher.
W opublikowanym we wtorek wywiadzie, który dla "Super Expressu" przeprowadził Tomasz Walczak, mówiła: "Ponieważ zdecydowana większość firm technologicznych pochodzi ze Stanów Zjednoczonych, prezydent Trump ma bardzo jasne stanowisko w tej sprawie. Opodatkowanie ich przez poszczególne kraje jest po prostu niesprawiedliwe (...). Jeśli Unia Europejska chciałaby opodatkować nasze firmy, my opodatkowalibyśmy firmy europejskie". Mosbacher jednocześnie stwierdziła, że jeśli jakikolwiek podatek cyfrowy miałby wejść w życie, musiałby zostać uzgodniony na poziomie OECD - do której Stany Zjednoczone należą.
Zakładki