Royalsiwy napisał
Wybacz mi faktycznie nie zauwazylem.
O jakich statystykach mowisz? Chcesz fakty? To masz. Czarni od ponad 200 lat siedza w stanach i przez bardzo dlugi okres budowali gospodarke jako niewolnicy. Kiedy biali z niewolnictwa mieli czysty zysk ktory przechodzil z pokolenia na pokolenie, czarny mie mial nic. Kilka pokolen pozniej, czarni nadal nie mieli zadnych praw, byli segregowani, nie mogli kupowac domow, nie mogli zyc jak amerykanie mimo ze na wojnach gineli jak za swoj kraj. Dopiero w latach 60 jak zaczely sie takie protesty jak teraz, czarni doszli do swoich podstawowych praw. W rzeczywistosci, dopiero kilka dekad pozniej czarni mogli kupywac domy w bialych dzielnicach, pracowac na lepszych stanowiskac etc. To co dzieje sie dzisiaj to efekt polityki z tamtych lat, to nie wzielo sie z niczego. Czarni byli zmuszeni do mieszkania w swoich dzielnicach, gdzie w takim detroit ceny domow mialy niesamowicie niska wartosc przez to ze sa w czarnej dzielnicy, brak dostepu do lepszej edukacji, pracy etc spowodowal ze odcieli sie od reszty spoleczenstwa tworzac wlasne (ofc nie wszedzie).
No spoko. I co z tego? xD Opowiadasz cos o latach 60, a mamy rok 2020. Czy wg. Ciebie ja mam isc teraz zajebac somsiada mojeg Hansa bo w 1941 ujebal mi dziadka na wojnie? Jaki to jest w ogole argument? Czyli wszelkie problemy Polski, te problemy zjebanego spoleczenstwa, problemy finansowe, gospodarcze i tak dalej smialo mozemy sobie teraz zwalic na Niemcow i Ruskow, ktorzy trzymali nas pod buta przez ostatnie nwm... 50 lat? Bo tak realnie jakakolwiek wolnosc Polska uzyskala kolo lat 80-90. Czyli odpowiedzia na wszystko jak rozumiem ma byc tamten czas x dekad temu? Moze cofniemy sie jeszcze dalej o kolejne 100 czy 200 lat i zwalimy wine na jeszcze kogos?
Trudno sie dziwic, ze domy w takich dzielnicach mialy niska wartosc. Zreszta nadal maja, a wspolczynnik ilosci czarunuchow do normalnych jest realnym wyznacznikiem i drogowskazem przy wyborze domu. Nie dlatego, ze ktos sie brzydzi mijac czarnego na ulicy, ale dlatego, ze to oni w wiekszosci odpowiadaja za przestepstwa w USA. To nie jest rasizm, to sa fakty. Nikt nie chcialby mieszkac w czarnej dzielnicy bo to proszenie sie o klopoty. Nie dlatego, ze jest rasista, ale dlatego, ze chce byc bezpieczny. Statystyke ilosci przestepstw juz tutaj wklejalem, mozesz sobie przewinac kilka stron bo nie bede robil tego ponownie (aczkolwiek czekam na jakis kolejny fikol w stylu nie znasz historii, a statystyki klamio).
Policja w stanach w latach 60tych nie ukrywala ze rasizm plynie u nich w zylach, ale w ramach rownosci, zgodzila sie cos z tym robic. Mamy 2020, zmienilo sie wiele ale nadal mamy duzo przypadkow policjantow traktujacych inaczej murzynow, tylko dlatego ze sa murzynami i to jest fakt.
W Polsce w latach 60 bylo Zomo, ktore potrafilo skatowac typa bo nie chcial sie przyznac do czynu, ktorego nie popelnil. I co z tego? Minelo od tego czasu 60 lat. Moze i nadal trafi sie policjant popierdoleniec zachowujacy sie jak zomowiec, ale to nie jest powod by wychodzic na ulice, okradac sklepy i mordowac niewinnych ludzi, a to wszystko pod przykrywka walki z "dokuczajaca nam policja i rownouprawnieniem". Jak ktos ma problem z policjantem to powinien wyjasniac to w sadzie zarowno u nas jak i tam.
Ludzie na to odpowiadaja ze policja jest brutalna dla wszystkich tak samo, bialych i czarnych lecz to gowno prawda. Ciezko zrozumiec ze do bialych tam nie strzelaja dlatego ze sa biali.
Tutaj jakis kolejny fikol. Mozna prosic dokladne statystyki? (ja je znam, ale ty na pewno nie wiec mozesz sobie sprawdzic przy okazji) Twoja opinia poparta jest tym, ze.... "to gowno prawda". xD No wiec bazujac na niczym moze od razu wchodzac do tematu powiedz, ze masz se taka, a nie inna opinie, poparta jest ona niczym i chuj. Zebysmy sie wszyscy rozumieli i zeby ktos sie z Toba w rozmowe nie wdawal. Bo moja opinia jest przeciwna i stanowi, ze Twoja jest gowno warta.
Podejrzewam ze nawiazujesz do statystyk przestepstw, zastrzelonych bialych przez policjantow lub "black on black crime". Wyjasnie tylko ze czarni w stanach nadal sa mniejszoscia, i to ze statystyki pokazuja ze bialych zginelo wiecej gowno znacza wlasnie z tego powodu. Podejrzewam ze to tez rzadki przypadek zeby czarny zabil czarnego bo jest czarny wiec dalej nie komentuje. Jezeli nie o te statystyki chodzilo to wyjasnij o jakie.
Miedzy innymi oczywiscie, ze tak. Dlatego takie statystyki trzeba tez analizowac w odpowiedni sposob. I z dostepnych danych jasno wynika kto odpowiada za przestepstwa i jak czesto je popelnia, bardzo latwo mozna sobie obliczyc proporcje.
ps.
Przypominam - pokojowe manifestacje w celu walki z rasizmem. :) Royalsiwe zachwycone, DLACZEGO ZASCIANKOWA POLSKA NIE WALCZY???????
https://www.facebook.com/jacek.norma...2676459446869/
Zakładki