Taidio napisał
A nie jest tak że każą sie wynieść z domu i potem jest rozprawa? Jak jestes podejrzany o zabojstwo, to tez se z reguły nie chodzisz na wolności, tylko jestes zatrzymany, jak juz to powinny byc sprawiedliwe kary za składanie falszywych zeznań
Jaki jest inny dobry model? Osoba zgłasza ze partner bije ją czy dziecko, kilka miesięcy rozpraw, w międzyczasie mieszkają razem?
Problemem jest to, o czym wspomniałeś - brak sprawiedliwych i konsekwentnych kar za wszelkie fałszywe oskarżenia - czy o pobicie, znęcanie, gwałt, etc - tego tutaj nie ma (i w wielu państwach ogólnie).
Oczywiście w założeniu to co mówisz jest git - nie ma sytuacji kiedy osoba poszkodowana musi żyć ze swoim oprawcą tak jak to teraz często bywa, natomiast w praktyce jest drugi koniec kija, w którym osoba domniemanie poszkodowana może sobie wyjebać domniemanego oprawcę w taki sposób, a potem dostać pogrożenie paluszkiem jeśli wyjdzie, że jednak to było bezpodstawne, nie wspominając już o tym, że no statystycznie i faktycznie, kiedy kobieta zgłosi przemoc w domu, to kompletnie inaczej będzie to egzekwowane w odróżnieniu do mężczyzn, którzy by coś takiego zgłosili (o ile w ogóle, bo najczęściej już na etapie zgłaszania to jest wyśmiewane i bagatelizowane.
No ale jak mówię, branie się za takie ustawy miałoby sens tylko wtedy, kiedy system kar za fałszywe oskarżenia by istniał, a w tym wypadku mamy zastąpienie jednego chujowego procesu drugim.
Zakładki