Ciekawe, czy to podciągną pod atak na punkt szczepień
Wersja do druku
Ciekawe, czy to podciągną pod atak na punkt szczepień
W ogole przejechal jeszcze na czerwonym swietle wiec mandat i punkty powinien dostac, minimum.
Jebna mu w afekcie i pójdzie na 8 lat, wyjdzie za dobre sprawowanie zanim huckster zdąży 50 współwięźniów zadowolić.
A jak dobrze pójdzie narracja z tymi antydepresantami i na pracodawcę będzie zrzucał winę to dostanie minimum czyli chyba z rok xD
Wedlug mnie pracodawca powinien poniesc jakas odpowiedzialnosc. Jak to jest mozliwe ze zatrudniaja kierowce z problemami psychicznymi i pozwalaja mu jezdzic 10 tonowa maszyna? I jeszcze w trakcie wypadku byl na lekach? Zatrudnili go do tak odpowiedzialnej pracy bez wiedzy na temat jego stanu psychicznego?
W polsce to jest totalna patologia z tymi autobusami. Nawet w komunie kierowca to byl bardzo powazny zawod do ktorego podchodzilo sie bardzo powaznie. Teraz niestety kazdy robal moze jezdzic passatem i z tego co widac rowniez autobusem, i tak zabijaja niewinnych ludzi..
Mam nadzieje ze juz niedlugo przecietnego polaka nie bedzie stac na samochod i wrocimy so dobrych czasow gdzie na trasie warszawa krakow miniemy jednego zuka i dwoch pijanych rowerzystow. Nasze drogi sa przystosowane do takiego wlasnie ruchu.
Ja tam kierowców mpk kraków nienawidze, chłopy jeżdża na centymetry, rozpędzają się tymi kilkoma tonami na dziurawych drogach, lubią mocne przeciążenia w środku autobusa, ogólnie tacy niespełnieni rajdowcy F1, którzy przez kontuzje palca nie mogli jednak kontynuować swojej kariery.
A jak jadę autem i obok jedzie bus to nie lepiej, typ wpierdala się przed maske, bo ufa, że Ty zahamujesz, czesto zajmuje swój pas i kawałek pasa obok, zatrzymuje się na jakieś wyliczone centymetry przed Tobą, bo wierzy że hamulce mu wytrzymają. Jak dojdzie do jakiejś kolizji i nie masz kamerki to powodzenia, bo to jest - poważny - zawodowy kierowca i on tu jeździ już 10 lat xd
Ostatnio w Krakowie na placu inwalidów był wypadek, gdzie autobus wpierdolił się w tramwaj, bo na tym skrzyżowaniu notorycznie kierowcy autobusów jadą w chuj za szybko, przejeżdżają przez czerwone światło, bo "jeszcze dam radę". I co? Gówno, nic się nie zmieniło, dalej zapierdalają te autobusy tak jak wcześniej, ten jeden wypadek to "nieszczęśliwy zbieg okoliczności", że akurat jednocześnie na skrzyżowaniu znalazł się autobus i tramwaj, nikt nie myśli o tym, że zasady ruchu drogowego też dotyczą busiarzy i być może trzeba przedefiniować swoje zasady "szybko, ale bezpiecznie".
Oczywiście w ciągu całego swojego marnego życia nigdy nie widziałem, żeby policja zatrzymała kierowce autobusa miejskiego za przekroczenie prędkości czy inne wyprzedzanie na pasach, a zdarza się to być może nie notorycznie - ale wciąż dość często. (może trochę biased, bo mówię tylko o swoim odczuciu).
Jestem zwolennikiem komunikacji miejskiej, często jeżdżę tramwajem, ale busy w Krakowie to jest porażka.
Akat w Krakowie to wszystko wina infrastruktury i tego chuja hrr tfu majchrowskiego
Ale ten chłop był po psychotestach i w sumie wiesz.
Póki co zabójstwo i chyba 2-3 usiłowania
W Bielsku na przyklad nie ma takiego problemu bo linii autobusowych jest lacznie gdzies tak 5 na cale miasto i autobus widuje sie rownie czesto co jedzenie w afryce, polecam ten styl zycia miejskiego :)
Bo bielsko to miasto milionerów po co tu komunikacja miejska w ogole. Wyjebali tramwaje mogą wyjebać też autobusy
Na ślunsku nie dziwię się że do tego doszło bo kierowcy ogółem wszystko w dupie mają dokładnie tak jak koledzy wyżej opisali, tylko że dosłownie każdy rozmawia przez telefon i niezbyt się interesuje tym co dzieje się w pojezdzie xD w krk chociaż wywalają ćpunów i innych alko smrodziarzy, tutaj możesz nożem terroryzować wszystkich pasażerów, palić do tego stopnia że nic nie widać i smród ciągnie się przez 1km, a jak będziesz miał czelność zwrócić kierowcy uwagę że coś nie gra, to wkurwiony wyjrzy z kabiny, stwierdzi że nic nie widzi niepokojącego i jazda dalej, dlatego chłop jak już musiał coś zrobić to po prostu spanikował
ciekawe czy rzeczywiście się leczył u specjalistów, bo to może zawsze jakiś punkt zaczepny by dla niego był czy chłop sam siebie zdiagnozował:kappa i sobie ziulko z jakimiś tabletami przepisał