Cytuj:
Przecież Palestyńczycy nie napadli wtedy na żaden kraj. Nie było wtedy Izraela. I nie ma znaczenia, że to była decyzja ONZ. W wypadku odrzucenia tej propozycji ONZ mógł zaproponować rozsądniejszą, pokrywającą się z osadnictwem, a nie dawać żydom kilka razy więcej terenów niż zamieszkiwali. W sumie tę propozycję można określić tak, że jej celem nigdy nie było pogodzenie interesów dwóch stron i doprowadzenie do pokoju.
E, przecież po ogłoszeniu niepodległości przez Izrael, nowopowstałe państwo zostało zaatakowane przez wszystkich sąsiadów, w ataku brali udział również palestyńscy Arabowie - i strona arabska wojnę tę przegrała.
Cytuj:
Mieszkaj sobie w muzułmańskim państwie Osmańskim, które upada po I wojnie Światowej. Mieszkaj dalej w koloni/terenie kontrolowanym Przez Imperium Brytyjskie i bądź muzułmaninem. Dowiedz się po II wojnie w 47 roku, że tereny, na których mieszkasz od zawsze były Izraelem, które jest wyznaniowym państwem żydowskim. Brak profitu XD
Niekoniecznie od zawsze, ale na tych terenach nigdy nie było żadnego państwa palestyńskiego - Żydzi legalnie kupowali ziemię i mieli prawo się tam osiedlić, a po wygaśnięciu brytyjskiego mandatu nad Palestyną, utworzyć tam własne państwo.
Cytuj:
A może Izrael jest tam gdzie leży Palestyna :)
No, granice Palestyny jak widać stale się zmieniają - jeśli jakieś terytoria są pod zarządem kraju arabskiego, wszystko jest w porządku, Palestyńczycy nie walczą z okupacją - wystarczy zmiana właściciela na Izrael i nagle okazuje się, że te same terytoria to okupowane państwo palestyńskie.
Cytuj:
Ta zwrócił, gdyby Egipt nie zaatakował Izraela w celu odzyskania Półwyspu Synaj to do dzisiaj byłby on w Izraelu. Izrael oddał ten półwysep tylko dlatego, bo po wojnie Jom Kipur, która zakończyła się zawieszeniem broni, przeprowadzone negocjacje dały jako warunek zwrot tego terenu by oficjalnie wojna się skończyła. Piękna demokracja XD
Izrael nie potrzebował Synaju do niczego innego jak po to by mieć dłuższą i bezpieczniejszą granicę z Egiptem - gdy Egipt zgodził się na pokój i zagrożenie ze strony Egiptu zostało zneutralizowane, Synaj zwrócono. Serio sądzisz, że Egipt zmusił Izrael do oddania Synaju? Przecież w wojnie Jom Kippur to Izrael był zwycięzcą, armia izraelska przekroczyła Kanał Sueski i prawdopodobnie, gdyby nie zawieszenie broni, byłaby w stanie zająć Kair. I serio sądzisz, że Izrael powinien z dobrej woli oddać strategiczny Synaj Egiptowi tak z dobrej woli, żeby poprawić pozycję Egiptu na wypadek kolejnej wojny?
Cytuj:
Dlatego wypiera autochtonów XD Albo nigdy od 2005 roku nie ingerował w Stefie Gazy.
Ingerował bo ze Strefy Gazy nadlatywały rakiety - to jest wina Izraela, że Hamas zrobił sobie tam własne minipaństtwo i strzela w ludnośc cywilną? Izrael powinien pozwolić bezkarnie zabijać swoich obywateli?
Cytuj:
Rozumem że Izrael podczas trwania wojny domowej w Syrii, musiał oficjalnie zaanektować wzgórza Golan. Piękna ta demokracja, taka Rosyjska.
I Syria nie prowadziła działań wojennych z Izraelem od Jom Kipur. Niezłe to nawalanie w Tel-Awiw.
I jeszcze jedno My możemy nawalać w Damaszek Super sprawa. Ale ktoś może nawalać w Tel-Awiw. Nie to to tak to nie.
Wzgórza Golan zaanektowano w 1981, nie w czasie wojny domowej w Syrii.
Syria stale użycza swojego terytorium różnego rodzaju proirańskim bojowkóm, którym marzy się prowadzenie ostrzału Izraela. No i najważniejsze - Syria napadła na Izrael w 1948, nie podpisała w Izraelem pokoju, a Wzgórza Golan to strategiczne terytorim - niby czemu Izrael ma je oddać za nic? Żeby Syryjczykom bądź proirańskim bojówkom łatwiej było prowadzić ataki na Izrael?
I hm, dlaczego Izrael nie atakuje Egiptu i Jordanii w żaden sposób? Jedyne co trzeba żeby żyć w pokoju z Izraelem to go nie atakować.