Boryna napisał
xDDDD
Niezłe bzdury, plan podziału Palestyny z 1947 zakładał podział na państwo arabskie i żydowskie. Żydzi rezolucję przyjęli, Arabowie ją odrzucili, rozpętali wojnę i ponieśli w niej klęskę. Wybrali opcję wszystko albo nic no i dostali nic. Po czym od 70 lat odrzucają izraelskie oferty pokojowe, inicjują agresję, a później przedstawiają się na forum międzynarodowym jako ofiary.
Btw, jakie narody Żydzi trzymali "za jaja" w 1947 roku? Co to za rewelacje? xD
Ta, "siedzą cicho" i dlatego na Izrael spadają wystrzeliwane ze Stefy Gazy rakiety. Jaki niby Izrael ma interes w atakowaniu Palestyńczyków? Gdyby Izrael chciał, ma militarne możliwości żeby zając Strefę Gazy i cały Zachodni Brzeg w kilka dni. Zamiast tego od wielu lat toleruje istnienie na swoim terytorium organizacji, które nawołują do jego zniszczenia i mordują dzieci w zamachach terrorystycznych.
W tym czasie przywódcy Hamasu siedzą w bogatych krajach Zatoki Perskiej, polecają ukrywanie broni w szpitalach czy szkołach(bo gdy Izrael takie miejsce zbombarduje, jest to świetny PR) i mają gdzieś los narodu o którego wyzwolenie podobno walczą. Bohaterowie jak cholera.
No ale czego się spodziewać po kimś kogo wiedza o konflikcie izraelsko-palestyńskim ogranicza się do "Żydy przyszły i zabrały ziemię" xD