Cytuj:
Bardzo aktywna była Lewica w kwietniu. Na samym początku miesiąca złożyła projekt nowelizacji niektórych ustaw związanych z utrzymaniem zatrudnienia i poziomu wynagrodzenia za pracę. Proponowano w nim przyjęcie rozwiązań wzorowanych na duńskich: w zamian za utrzymanie przedpandemicznych wysokości wynagrodzeń oraz niezwalnianie pracowniczek i pracowników przez przedsiębiorców państwo zobowiązałoby się do pokrycia 75 procent ich pensji, jak również składek na ubezpieczenia społeczne. Środki na ten cel miały pochodzić z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych, zasilonego z budżetu państwa. W projekcie znalazła się też propozycja grantu dla przedsiębiorców na utworzenie lub przekształcenie stacjonarnego stanowiska pracy w zdalne. Jak informuje kalendarium na stronie Sejmu, projekt został skierowany do pierwszego czytania w komisjach i tam utknął.
Cytuj:
Pod koniec kwietnia Lewica złożyła kolejne projekty ustaw. Jeden z nich dotyczył świadczenia kryzysowego – w dokumencie wskazano, że możliwy jest, nawet gwałtowny, wzrost stopy bezrobocia. Tymczasem pod koniec 2019 roku prawa do zasiłku nie posiadało aż 83,6 procent zarejestrowanych bezrobotnych, same zasiłki zaś są wypłacane krótkoterminowo. Lewica chciała, by świadczenia dla bezrobotnych w czasie kryzysu – kiedy o wiele trudniej jest szukać pracy – były nie motywacyjne, tylko kompensacyjne, zapewniające możliwość przetrwania. Świadczeniem kryzysowym objęte zostałyby wszystkie osoby, które stracą pracę w wyniku pandemii. Nie tylko ułatwiono by do niego dostęp, ale też podniesiono by jego wysokość do 80 procent minimalnego wynagrodzenia za pracę. Środki na to miały pochodzić z Funduszu Pracy, dofinansowanego z państwowego budżetu. Według sejmowego kalendarium projekt po pierwszym czytaniu, które miało miejsce 20 maja, otrzymał 25 września negatywną opinię rządu.
Cytuj:
Kolejną propozycję stanowił projekt ustawy o dofinansowaniu kosztów stałych przedsiębiorców w warunkach zagrożenia ekonomicznego wskutek wystąpienia COVID-19. Zwracano w nim uwagę, że wiele branż zostało mocno dotkniętych przez pandemię, obroty niekiedy spadały do zera, za to przedsiębiorcy wciąż musieli ponosić koszty stałe, co mogło prowadzić do upadłości. Propozycją było trwające pół roku dofinansowanie przedsiębiorstw kwotą 50 tysięcy złotych miesięcznie na zapłacenie między innymi rachunków za prąd i gaz, wodę, czynsz czy składki na ubezpieczenia. Zgodnie z szacunkami pomoc taka miała trafić do 500 tysięcy przedsiębiorstw, a średnia dotacja wynosiłaby 15 tysięcy złotych miesięcznie i finansowana byłaby z budżetu państwa. Również i ten projekt doczekał się (22 lipca) negatywnej opinii rządu.
Cytuj:
8 maja Lewica złożyła projekt ustawy „Pakiet pracowniczy”, mającej chronić pracowniczki i pracowników podczas pandemii koronawirusa. Wśród proponowanych rozwiązań znalazły się między innymi: zobligowanie Rady Ministrów do przedstawienia Sejmowi strategii realizacji polityki zmierzającej do pełnego produktywnego zatrudnienia; rozszerzenie podstawowych praw pracowniczych na osoby zatrudnione na umowach zlecenia i o dzieło; zwiększenie prawa do 100 procent wynagrodzenia (wobec obowiązujących 80 procent) w razie choroby trwającej łącznie do 33 dni w ciągu roku, by ograniczyć pokusę przychodzenia do pracy mimo choroby; zapewnienie zasiłku chorobowego od pierwszego dnia wystąpienia niezdolności do pracy, co odciążyłoby budżety przedsiębiorców; rozszerzenie prawa do zasiłków opiekuńczych dla przedsiębiorców prowadzących jednoosobową działalność gospodarczą; dodatkowy zasiłek opiekuńczy wydłużany automatycznie przy przedłużeniu zamknięcia żłobków, przedszkoli i szkół; przeciwdziałanie zwolnieniom lub obniżeniu warunków zatrudnienia dla pracowniczek i pracowników administracji rządowej.
Cytuj:
Pod koniec maja Lewica złożyła kolejny projekt ustawy, tym razem o subwencji rekompensującej dla jednostek samorządu terytorialnego. Zwracano w nim uwagę na znaczny spadek dochodów samorządów terytorialnych, który występował przy jednoczesnej stałej konieczności ponoszenia wydatków na oświetlenie uliczne, transport miejski, gospodarkę komunalną, instytucje kultury i tak dalej. Dodatkowe kłopoty budżetowe wynikały z chęci pomocy różnym podmiotom, co przejawiało się między innymi w zawieszeniu lub umorzeniu podatków od nieruchomości w wielu miastach. Dotacja dla samorządu terytorialnego, finansowana z budżetu państwa, miałaby wynosić połowę utraconych wpływów z podatku dochodowego od osób fizycznych oraz podatku dochodowego od osób prawnych. 28 sierpnia projekt ustawy otrzymał negatywną opinię rządu.
O PROSZE LEWACY NAWET CHCIELI AMNESTII LUDZI CHODZACYCH BEZ MASEK, NO PROSZE
Cytuj:
Następnym projektem zgłoszonym przez Lewicę była nowelizacja ustawy o prewencji oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi. Jej celem byłoby wprowadzenie zgodnych z prawem przepisów nakazujących noszenie maseczek. Politycy i polityczki Lewicy postulowali też anulowanie wszystkich dotychczasowych kar nałożonych na ludzi niestosujących się do uchwalonych niezgodnie z prawem, bo w drodze rozporządzenia, przepisów. 28 sierpnia projekt otrzymał negatywną opinię Rady Ministrów.
LEWICA CHCE ZAPEWNIC LUDZIOM PRAWO DO PROTESTÓW, PRZY UTRZYMANIU REŻIMU SANITARNEGO
Cytuj:
Dwa dni później (3 czerwca) partia Razem wystosowała stanowisko popierające protesty związane z kryzysem, w którym potępiła próby ograniczania prawa do zgromadzeń publicznych oraz przemoc stosowaną przez policję. Wezwała do stworzenia wytycznych związanych z organizacją protestów przy zachowaniu reżimu sanitarnego.
KOLEJNE POSTULATY POMOCY PRZEDSIĘBIORCOM
Cytuj:
Dziesięć dni później, 18 stycznia, odbyła się konferencja Lewicy, na której zaprezentowany został plan ratunkowy dla gospodarki. Posłanki i posłowie podkreślali, że przygotowane przez rząd tarcze antykryzysowe są dalece niewystarczające. Wśród nowych propozycji znalazły się postulaty takie jak: pomoc dla każdego – niezależnie od branży – przedsiębiorcy, którego przychody rok do roku spadły o 75 procent; zwiększenie do 15 tysięcy złotych pomocy dla przedsiębiorców z jednoczesnym przedłużeniem możliwości starania się o nią o sześć miesięcy; wsparcie dla kobiet przebywających na urlopie macierzyńskim lub wychowawczym; zwiększenie z 1 do 4 miliardów złotych pomocy finansowej dla gmin, dzięki czemu otrzymałaby ją każda gmina w Polsce; uzależnienie wsparcia dla firm od zobowiązania utrzymania zatrudnienia na takim samym poziomie jak dotychczas.