Cytuj:
Awaria kolektora Czajki (prawdopodobne przyczyny awarii) - o czym mało lub w ogóle nie ma w mediach i o czym wolą nie mówić „eksperci”. Słyszymy co najwyżej o jakiejś tajemniczej ”Wadzie ukrytej”. Dziś rurociągi /stalowe/ z gazem, ropą mają nawet kilka tysięcy km długości i nie odnotowuje się żadnych większych awarii. Przebiegają często po górach, mokradłach, dnach rzek i oceanów. Po dnie Bosforu w uskoku międzykontynentalnym w betonowo-stalowej rurze jadą bezpiecznie samochody i pociągi. Przerzucenie rury pod dnem rzeki takiej jak Wisła wydaje się banalne (Gruba Kaśka tłoczy wodę dla Warszawy tunelem i rurami pod Wisłą od 50 lat !). W Warszawie do transportu g... zamiast stalowych rur (tylko na odcinku 1,3 km pod Wisłą) położono „rury” zbudowane z …plastikowych pierścieni łączonych właściwie na wcisk (długość każdego pierscienia głównie około 1,5 metra i srednicy 1,6 m). Kiedy zorientowano się że taka konstrukcja jest za słaba, postanowiono rury zalać ...betonem. Kiedy okazało się że masa betonu jest za ciężka dla plastikowej konstrukcji – rury zalano lżejszym ale słabszym betonem napowietrzonym /nie jest to beton konstrukcyjny/. Przed zabetonowaniem, rur najprawdopodobniej w żaden sposób nie zakotwiono do konstrukcji tunelu /brak podpór lub ławy fundamentowej/. Wylana warstwa betonu w niektórych miejscach na zdjęciach wydaje się dużo wyższa /przez to cięższa/ niż na projekcie. Bezpośrednio w wylewce zacementowano bez żadnych wzmocnień i podpór tor wagonu technicznego /dopiero w 2019 na odcinku tylko 100 m pierwszej awarii zastosowano stalowe solidne rusztowanie/. Dziś ta całość 1300 m „pracuje” i nie wytrzymuje obciążeń. Błąd wydaje się projektowo-konstrukcyjny i wykonawczy. Ktoś wymyślił i zrealizował ten nowatorski pomysł oraz zaakceptował takie rozwiązanie, a w kolejnych latach ignorowano tą konstrukcję z nieszczęsnym błędem wynikłym już na etapie powstawania. Niniejszy post nie ma i nie miał na celu robienia wycieczek politycznych bo nie o to tutaj chodzi, ale odnoszę wrażenie że duża część czytających myli i chyba świadomie nie pamięta kto rządził w Warszawie w okresie którego sprawa dotyczy - Przetarg i umowa na budowę kolektora Czajki pod rzeką miał miejsce w okresie marzec-lipiec 2010 roku.
P.S. Dzień przed drugą katastrofą - tunel wizytowali specjaliści z Politechniki Warszawskiej. Nie oceniam ich pracy, ale chyba mieli szczęście że się nie potopili. Chciałbym natomiast wiedzieć, czy w ostatnich dniach w tunelu był używany wagon techniczny - jeśli tak to dla nadwyrężonej konstrukcji podłoża mogło to zadziałać jak słynny już "sabotaż i atak terrorystyczny". Jeden z ekspertów jakiś czas temu wyjaśniał, iż przyczyną awarii kolektora jest nadzwyczajny splot nieoczekiwanych nieprzewidywalnych niekorzystnych czynników i zdarzeń... przypomina to pierwsze komunikaty z 1986 r. o awarii w Czarnobylu.
Swoją drogą "Awaria kolektora" brzmi dumnie - to Jasiu po prostu rura pękła (Jan Kobuszewski)