no masz rację (bo nie chce mi się dyskutować)
Wersja do druku
no masz rację (bo nie chce mi się dyskutować)
mieszkanie w patologicznym środowisku nie jest warte żadnych pieniędzy, także jak ktoś myje zęby, potrafi czytać i zna tabliczkę mnożenia to go mentalność patusów i ich sposób myślenia/mówienia momentalnie wykończy
gdzieś indziej też się patusy mogą zdarzyć, ale myślę że skala nieporównywalnie inna
A kredyty i lizingi do statusu milionera sie licza? Bo ja sobie do 35 tak zakladalem i chyba sie udalo @Lord ; :kekw
Bycie milionerem bez dlugow to nuda :residentsleeper
A co do mieszkan to sytuacja jest troche pojebana i w sumie dobrze by bylo cos w tym temacie zrobic, ale nie wiem co, totalnie. Dla mnie proba "zaradzenia" tej sytuacji to jakas abstrakcja i jakiekolwiek proponowane rozwiazania wydaja mi sie bezsensu lub wrecz moga sytuacje jeszcze pogorszyc. Z drugiej strony - niewidzialna ręka wolnego rynku sytuacje zalatwi. I pewnie zalatwi tylko, ze to se moze trwac z 50 lat, a tymczasem rodzinki 2+1 zarabiajacej z 20k miesiecznie nie stac na ladne mieszkanie w jakims osranym Bielsku, nie mowiac o domku na obrzezach.
Z drugiej strony teraz kazdy wszystko chce miec na gotowe i najlepiej tanio (albo w ogole za darmo), a za przyklad, ze "kiedys to bylo lepiej kazdy mial dom" wskazuje sie naszych starych/dziadkow, ktorzy w wiekszosci wlasnymi łapami budowli domy, robili remonty itd. Teraz jak takiemu grubasowi borynie powiesz zeby szukal mieszkanie za 400k, a nie za 800k to ci popuka po glowie bo on przeciez nie bedzie z wałkiem zapierdalal tylko musi miec na gotowe. I nadal da sie w miare tanio dom zbudowac, ale trzeba wlozyc w to duzo wlasnej pracy i wysilku, dokladnie tak jak kiedys. Tylko wtedy to bylo standardem, a teraz sie nikomu nie chce. W ogole kurwa nikomu sie teraz nie chce pracowac, wiekszosc ludzi nawet w swojej 8 godzinnej pracy realnie pracuje po 3 godziny. xD (nie pytajcie skad wiem)
Budowa domu jest tańsza tylko i wyłącznie w miastach do ~200k? mieszkańców, bo potem cena za działkę jest taka jak za kawalerkę xD. W dużych niestety albo musisz zapierdalać potem 2h do pracy albo mieszkać w jakimś mieszkanku za 15k-20k/m2. Ale owszem, gdy na zadupiach m2 kosztuje 7-10k to lepiej wybudować jakiś fajny niewielki domek.
Są tacy co wynajmują całe życie i są szczęśliwi
ja pierdole, całe życie wynajmować xd :psyduck jeżeli dwie osoby nie potrafią sobie ogarnąć mieszkania do max 35-40 roku życia to :prayge a takie osoby najczęściej już 2-3 bachorów i zamiast zainwestować to się potem męczą i łączą koniec z końcem, albo odliczają do 10
kupowanie mieszkania w stolicy to też :feelsspecialman lepiej se wyemigrować i dać te 400k na większe mieszkanie w mniejszym mieście, niż w tej jebanej warszawce
juz teraz rynek cenowo troche wyhamowal. stopy procentowe podobno w tym roku maja zostac na aktualnym poziomie, czyli nieatrakcyjnym dla kowalskiego (srednie 7-8% rrso na hipotece) co daje srednia rate kredytu na poziomie 3k+, co z kolei jest troche poza tym nieokreslonym nigdzie progiem psychologicznym dla standardowej polskiej rodziny.
a wiec istnieje duza szansa, ze ceny rusza w druga strone w sposob naturalny, dodatkowo presja spoleczna aktualnie jest bardzo duza, zeby uregulowac sytuacje mieszkaniowa, co moze pociaganac za soba jakies akcje ze strony rzadu.
sprawa jest ciekawa, bo w zasadzie nawet czasami prawaki optuja za ogarnieciem tej sytuacji. i dobrze
niestety nie, a co
a nic, masz farta
a Ty gej czy co
ja samobójca, nie szukam pary bo nie mam zamiaru komuś życia i czasu marnować
ale wole facetki, a najlepiej jakieś pokurwione emo gotki
no mi też się żyć nie chce ale nie padło mi jeszcze tak na mózg żeby być fanem Konfederacji
Co Ty pierdolisz, kolejny oderwany. Nie każdy mieszka i chce mieszkać w Brzeszczy. Jak nie masz starych dzianych, nie masz dobrego zawodu czy po prostu zamiast odkładać przez dekadę to chciałeś żyć. To jak masz mieć na mieszkanie? A ludzie obecnie to się w wieku 30-35 lat schodzą i robią bachory, a nie w 20-25 (instytut danych z dupy, ale myślę, że dużo się nie pomyliłem, to się przesuwa)
niby szykuja, ale ostatnio coraz czesciej slyszymy glosy ze strony rzadzacych, ze sa swiadomi ze to znowu rozreguluje rynek, wiec nie bylbym tak do konca przekonany o sukces tego programu
zakladajac ze np powyzsze nie wejdzie, stopy zostana na aktualnym poziomie przez rok~ to nie ma zadnego powodu zeby nie zakladac, ze ceny nieruchomosci spadna.
No u mnie w takim śmiesznym Olsztynie mieszkania po 9,5-12k/m2, wiec mieszkanie 50m kosztuje 500k +/- xD I teraz jak ma byc na to stać młodego chłopka wchodzącego w życie który nie ma dzianych starych? Bardziej ogarnięci ludzie sobie poradzą ale czy to powinno tak działać? Imho na jakieś mieszkanie lepsze lub gorsze powinno być stać każdego uczciwie zarabiającego, a przy tych cenach zarabiając 10k netto będzie problem ogarnąć mieszkanie.
Rynek jest zjebany i powinno sie coś z tym zrobić, nie wiem może ten kataster, podatek od pustostanów czy inny syf, rynek na pewno psuja rentierzy i inni flipeprzy, bo potem biora tacy po 50 mieszkan, stoja puste i pierdola przez to rynek.
Gówno prawda, zaraz wjedzie polityka klimatyczna ue i kredycik 0% i ceny to dopiero zaczną rosnąć. Tanio to jest teraz, a będziemy szli w stronę zachodu, gdzie większość społeczeństwa wynajmuje całe zycie, a to mieszkanko po babci czy domek i tak będziesz musiał zmodernizować za pieniądze, które nie będziesz miał, wiec będą one sprzedawane/wyburzane
już widzę jak cała uśmiechnięta unia, czy tam polska modernizuje każdy pojedyńczy domek, czy mieszkanie xD
wajlanduryzmy się wpuszcza jednym uchem, a drugim wypuszcza pozdrawiam
to w ogole zostanmy przy gazie na najblizsze 400 lat i nie zajmujmy sie rozwojem technologicznym :apuapustajapropelle
Juz przeciez eko popierdoleńcy mówią, że pompa ciepła też jest zła bo coś tam z ozonem sie dzieje. Kurwy jebane wymyślają byle kocopoły, ma być jakis tam podatek za używanie gazu, ale za używanie peletu nie bo NIEMIECKI PAN produkuje najwiecej peletu..
Ja ogólnie też zawsze niby eko byłem ale teraz to chyba kurwa zaczne opony palić dla rekreacji w ogrodzie.:sheeeit:sheeeit:sheeeit:sheeeit:sheeeit
jaki to rozwoj ocieplanie chaty i stawianie panelu solarnego? w czym to pomaga i co usprawnia, na dobrą sprawe sami nie wiemy co robimy, nigdzie nie ma sensownych wyliczeń co szkodzi i w jakim stopniu. Jest tylko lobby co raz chce gaz, a jak sie nie oplaca im to chce panele, potem chce pompe ciepla do tego, a potem mowi kurwa ze pompa tez jest zla.
akurat ciężko się z nim nie zgodzić, tutaj masz odpowiedź na swoje pytania
https://www.youtube.com/watch?v=i7zduokiaFA
samo narzucanie siłą imo jest zle, tu sie zgodze
chodzi o fakt rozwoju technologicznego - sam pamietam etap spopularyzowania gazu w PL i wycie ludzi z piecami na wegiel, a teraz z kolei Ci ludzie twierdza ze nie ma nic lepszego niz gaz i won od pomp+foto.
z drugiej strony nikt mi nie powie, ze piece na wegiel nie sa totalnym syfem. zapraszam do kazdej wsi w kotlinie albo na slask w okresie grzewczym, gdzie po krotkim spacerze smarkacie popiołem.
Za kazdym jebanym razem gdy jakiś golodupiec broni milionerow :residentsleeper Pierwsza sprawa to oczywiście nie masz prawa robić co chcesz, jak chcesz i kiedy chcesz i takie przepisy już są, przykładowo jak masz działeczkę i jest tam bydlacze drzewko to sobie nie wytniesz bez zgody na wycinkę mimo że działka jest twoja :) Takich rzeczy jest oczywiście dużo więcej i bardzo dobrze, bo inaczej janusze zrobili by juz do reszty burdel.
Odnosnie samego zagadnienia inwestowania w mieszkania, kazdy czlowiek potrzebuje gdzies mieszkac, tak samo jak potrzebuje jesc, pic itd. Gdyby jakis Bill Gates wykupil wszystkie ludzkie zasoby wody pitnej i sprzedawal po cenie 1000zl/litr to tez byc tak pierdolil ze wszystko spoko? Albo jakby wykupil wszystkie twoje leki na cholesterol. Oczywiscie sytuacja z woda abstrakcyjna. Jest cala masa innych galezi gdzie mozna inwestowac, nawet niech beda to nieruchomosci ale moze niekoniecznie mieszkania, wszystko spoko. Juz nawet niech se inwestuja w mieszkania jak tak bardzo chca ale niech to bedzie oblozone odpowiednim podatkiem przy wiekszej ilosci mieszkan.
w sumie to chyba wyjaśnia skąd Konfederaci biorą wiedzę o świecie
a jak pan spiewak powiedzial?
Wg mnie taki solidny katastralny podatek mógłby być ale od jakis np. 10-15 mieszkań, żeby dotknęło to fundusze inwestycyjne, jakiś piłkarzyków co mają po 50 mieszkań w wawie bo nie umieli w nic zainwestować etc a nie zwykłych ludzi co dorobili się trochę więcej
Jak to co a o przegłosowanym w brukseli pare dni temu projekcie eko budownictwa Pan słyszał? Za pare lat wszystkie nowe budynki , a za kilkanaście lat docelowo modernizacja wszystkich starych wg. wytycznych zielonego ładu, która będzie kosztować w samej Polsce biliony euro, a to wszystko dla tych 0.25% dwutlenku węgla produkowanych przez Europejczyków
dlatego tylko konfederacja i jebać niemiecko-francuską unie
:bosak