no na tym polu przyznaje się że zawiodłem siebie i was że wam nie ufałem i potrzebowałem opinii jankesów, ale koniec końców zreflektowałem się i przyznałem do błędu
Wersja do druku
no na tym polu przyznaje się że zawiodłem siebie i was że wam nie ufałem i potrzebowałem opinii jankesów, ale koniec końców zreflektowałem się i przyznałem do błędu
50 złotych gram marichuaniny kosztuje?
tak pytam bo jak zabezpieczyli 60kg i piszą że wartość ponad 3 miliony to wychodzi ponad 50 za gram i tak se myślę że troche dużo, ale nie jestem z kielc
Pzn 5-6 dych z tego co wiem
no w wiekszych miastach pewnie tak ja tam nwm bo ja z wypizdowa polska klasa b miasto 50k starych bab bo reszta za granica na zbiorach
heh a ja narzekam jak mnie 30 kasują powinienem dilerów po piętach całować :P
Ja nigdy w życiu nie płaciłem za jaranie.
Najpierw diler stal z darmowymi próbkami pod przedszkolem, potem podstawówka i na końcu gimnazjum(więcej nie skonczylem). Zawsze mi się udawało jak rozdawali rozruchowe i tak się cieszyłem darmowymi próbkami. Potem jak w sephorze do mefedronu diller mi dodawał zawsze w reklamowce troche zielska. Całe życie mnie czestowali i namawiali, ale to jednak na białym zjadłem zęby.
Tak na serio to jaranie kosztuje u nas odpowiednio do jakosci/kraju pochodzenia. 40-60zl
30 u mnie
35 czech
40 holandia
a i tak dużo osób ma po 10/15, o ile ma znajomości, a o to tutaj nie problem hehe
20k miasteczko na południu
z 3 lata temu brali po 0,5kg to płacili 3k jak dobrze pamiętam