Kiedyś też miałem sytuację na zbiorniku wodnym, gdzie byliśmy pod wpływem w wodzie daleko od brzegu i skakaliśmy z rowerka. Przypłynęła bagieta i byli śmieszki typu zgadnujcie panowie który będzie mieć najwięcej, ostatecznie by nas przewiózł ta ich łódką, ale niestety miał wezwanie następne. Policjanci to też ludzie i w sumie nie spotkałem jeszcze nigdy policjantów chamów, pozdrawiam
Zakładki