Skandal pedofilski w transseksualnej organizacji
Organizacja "Mermaids" działająca w Wielkiej Brytanii, dowodzona przez Susie Green - kobietę, która zmieniła płeć swojemu 12-letniemu synowi (zrobiła to za granicą, bo prawo UK nie pozwala na tak wczesne tranzycje płci u dzieci) - jest poddana dochodzeniu i oskarżana o liczne nadużycia.
Pierwszy zarzut wobec "Mermaids" dotyczy nielegalnego przekazywania nastoletnim dziewczynkom binderów, czyli pasów spłaszczających piersi w celu upodobnienia klatki piersiowej do męskiej. Robiono to bez wiedzy i zgody rodziców dziewczynek - poinformował "The Guardian".
Z kolei "The Times" przeprowadził śledztwo, w wyniku którego dziennikarze śledczy dowiedzieli się, że organizacja "Mermaids" ma silne powiązania z pedofilskimi działaczami lobbującymi na rzecz normalizacji pedofilii.
Trzeci zarzut organizacja "Mermaids" otrzymała na własne życzenie. Otóż gdy inna organizacja o nazwie "LGB Alliance", która stowarzysza gejów, lesbijki i osoby bi (badania i obserwacje pokazują, że osoby zmieniające płeć to bardzo często geje i lesbijki nie akceptujący swojej orientacji homoseksualnej, a "LGB Alliance" zamiast nakłaniać ich do zmiany płci, chce im pomagać w samoakceptacji homo/biseksualizmu) otrzymała zgodę na bycie organizacją pożytku publicznego, organizacja "Mermaids" złożyła skargę na tę decyzję. W efekcie również "Mermaids" została prześwietlona i okazało się, że wykazuje różne nieprawidłowości.
Szefowa "Mermaids" w związku z tymi skandalami odeszła ze stanowiska. Z popularnej matki "dziecka trans" (w rzeczywistości nie da się rzetelnie diagnozować transseksualizmu przed 25 rokiem życia) została wyrzutkiem oskarżanym o okaleczenie swojego dziecka, koneksje pedofilskie i nadużycia w związku z prowadzeniem organizacji. Na stronach i profilach TED wymownie usunięto jej wystąpienia, które są teraz niedostępne.
Cała ta sprawa była tylko jednym z wielu innych skandali wokół tematyki transseksualizmu i zmiany płci. W ich wyniku, oraz na skutek publikowania coraz to kolejnych badań pokazujących, że tranzycja płci to okaleczenie i pseudomedycyna, kolejne instytucje naukowe i medyczne wzywają do ograniczenia lub zakazu zmiany płci u dzieci.
Zakładki