A w Afryce istnieją takie zjawiska, że w szamana albo w jakiegoś członka plemiennej starszyzny wstępuje duch zwierzęcia, i przez pewien okres zachowuje się jak to zwierzę, rozmawia ze zwierzętami i też jest odpowiednio traktowany przez współplemieńców. Albo wstępuje w niego duch przodka i również ulega zmianie jego osobowość i zachowuje się jakby był przeciwnej płci albo innego wieku. Albo on wstępuje w świat duchów i wywołuje burzę.
Takich różnych zjawisk jest setki, jeśli nie tysiące, i nie tylko w Afryce, ale także w Azji, w Amerykach, na pacyficznych wyspach i wcale mnie to nie dziwi, że w Europie też.
I teraz mam do ciebie pytanie:
Czy my wierzymy, że taki szaman rzeczywiście rozmawia ze zwierzętami (w sensie: komunikuje sie z nim/wymienia się poglądami/wiedzą tak jak z człowiekiem) czy może uznajemy, że albo to się dzieje wyłącznie w jego głowie albo jest to zjawisko czysto kulturowe, i za równo on jak i jego współplemieńcy zdają sobie doskonale sprawę, że jest to tylko element swoistego 'przedstawienia', tradycji. Co mówi na ten temat lewicowa wrażliwość?
Problem pojawiłby się dopiero jakby ktoś zaczął forsować, że taki szaman autentycznie rozmawia ze zwierzętami. Tak jak pojawił się dopiero wtedy, jak ktoś zaczął forsować, że istnieje więcej niż dwie płcie biologiczne.
A science denier napisał
Wtrąciłem do dyskusji tylko to, że oprócz płci biologicznej istnieje także płeć socjalna/ kulturowa.
A ja wtrąciłem, że oprócz wieku biologicznego istnieje także wiek socjalny / kulturowy. Skoro 50-cio letni facet identyfikuje się kulturowo jak 8 letni chłopiec, to powinniśmy mu pozwolić się bawić z naszymi 8 letnimi dziećmi. Przecież nie jesteśmy nietolerancyjnymi wiekofobami. Wiek to nie ilość czasu jaki upłynął, wiek to tylko kwestia umowna. W zasadzie coś takiego jak upływający czas to koncepcja czysto społeczna!
Nigdzie nie napisałem, że przeczę istnieniu chorób umysłowych. I owszem, istniały one na długo przed Marksem (SZOK!).
A jako, że zgubiłeś drogę (kontekst), to ja ci ją wskażę:
Another science denier napisał
z naukowego (biologicznego) punktu widzenia u ludzi istnieją więcej niż dwie płcie
https://torg.pl/showthread.php?48072...1#post10153295
Nie istnieją.
Rozmawiamy o naukowo-biologicznym punkcie widzenia, a nie socjalno-kulturowym.
A to, że istnieje więcej niż dwie biologiczne płcie jest - owszem - chorym wymysłem społeczeństwa. Zgadzam się.
Zakładki