Liczy się bilans pomiędzy drużynami, więc jak my i słowacja będziemy mieli po 3 pkt to niezleżnie od ogólnego bilansu bramek jesteśmy za nimi.
Jak patrzę na ten mecz i grę Szwecji, to myślę sobie znów te dzbany od taktyki Sousa i dziennikarze nakręcili polaków "Trzeba zaatakować Słowację od pierwszych minut, zdominować, itd"
A w drugim zdaniu mówią "Słowacja jest mocna z kontry i lubi tak grać". No kurw czyli według nich dobra taktyka, to atak na drużynę która gra dobrze z kontry. Można było zagrać jak Szwecja, na remis, a jak jakaś kontra wyjdzie to spoko.
Zakładki