Wczorajsza akcja w wykonaniu oponentów
Bardzo ładna akcja swoją drogą, bo nie tylko ostatnie sekundy są majstersztykiem, sam proces baitowania był również 10/10
Otusz kolega poszedł wylogować tam postać żeby jakiegoś niesfornego oponenta złapać na goroncym uczynku ekspienia i go przyznaczyć->zmasslogować, ot rutynowa praktyka przez ostatnie miesiące
Jakież było jego zdziwienie, kiedy to nagle, ni stąd, ni zowąd spotkał oponenta(którego przed chwilą tam nie było) na miejscu
cytując klasyka
kolejny etap to ten, w którym oponent każdego pierdolonego dnia ogrywa nas jak dzieci, leci gdzieś na boki, tam czeka kolega na 10 lvlu, oponent wrzuca exita, kolega mwalluje minutę
generalnie, trik działa w 99% przypadków
ale nie tego wieczoru
tego wieczoru jedna postać do mwallowania niechcący pada od jakiegoś guwnoORKA powodując spazmy u nas i krzyki OH FUCK, HIS MWALL CHAR DIED, RUN OF GUYS, RUN OF, WE WILL GET HIM xD
następnie oponent ma drugiego nooba do mwallowania, który również jakimś dziwnym sposobem sobie nie radzi z misją i kończy żywota
no istna euforia na TSie, wszyscy biegną ile sił w bohach
decyduję się biec również i prawie padam, bo tibiarz jednak ogarnął overspawna jak należy
NO ALE BIEGNĘ
dobiegam na miejsce, rzucam jedną magiczną ścianę, którą zresztą nie blokuje oponenta, tylko siebie i tutaj dynamiczny zwrot akcji - ten mwall i moje zniecierpliwienie kolegami, którzy wolno przebiegają 1sqmowym przejściem przy mwallu powoduje, że decyduję się obiec domek i to ratuje mojego marnego tibijskiego żywota
mało u mnie widać(na szczęście) ale akcja dzieje się w prawym dolnym rogu na końcu
a tu dodatkowo widok jednej z ofiar masakry
jak zawsze - reputki mają wlatywać, bo nie będzie więcej baśni
Zakładki